Strona 1 z 3

Jak wydobyć kota z samochodu??!!!

PostNapisane: Wto sie 05, 2003 10:05
przez Ofelia
W skrócie:
kot ma ok. 5 tygodni, wydostał się z transporterka i siedzi... prawdopodobnie gdzieś pod deską rozdzielczą :?
Walerianą już próbowaliśmy wywabić.
Jedyne co nam przyszło do głowy to dać mu z godzinkę czasu na uspokojenie się...może wyjdzie sam.
jakieś pomysły? doświadczenia? :roll:

PostNapisane: Wto sie 05, 2003 10:07
przez Katy
:strach:
Ktoś tu kiedyś pisał, że cały samochód rozbierali w takim przypadku...
Może jakieś pachnące jedzonko? Jakaś rybka?

PostNapisane: Wto sie 05, 2003 10:21
przez Ofelia
TŻ wziął Samuela na wabia 8O

PostNapisane: Wto sie 05, 2003 10:24
przez Katy
Ofelia pisze:TŻ wziął Samuela na wabia 8O


8O :lol:

PostNapisane: Wto sie 05, 2003 10:27
przez Hana
Nie ma gdzieś w internecie nagranego miauku kocicy, która woła małe? :roll:

PostNapisane: Wto sie 05, 2003 10:40
przez Ofelia
Są postępy. TŻ postawił transporterek z Samuelem obok samochodu. Samuel wył i kiciak się zaktywizował.
TŻ rozebrał coś z boku deski i zobaczyliśmy maleńką mordkę :roll:
Negocjacje trwają.

PostNapisane: Wto sie 05, 2003 10:44
przez LimLim
Jejku, a skąd to maleństwo, Sabinowe?

PostNapisane: Wto sie 05, 2003 11:07
przez Ofelia
Tak, do Sabiny, wiozła do lecznicy, bo zaropiałe i smarkające.

Ustaliliśmy dwie drogi wyjścia kota: z boku tablicy i z dołu. Na dole leży whiskas, samochód zamknięty. Czekamy.

PostNapisane: Wto sie 05, 2003 11:08
przez Anja
Moze chociaz wyjdzie sie wysikac? Moze mu dac do powachania jakies smaczne miesko? Oby wyszedl, maly cwaniaczek :ok:

PostNapisane: Wto sie 05, 2003 11:17
przez WiMaRa
No nie mam pytan Ofelia wspolczuje, a moze kawal surowego miecha by go stamtad wyciagnal :roll:

PostNapisane: Wto sie 05, 2003 11:51
przez Oberhexe
Mamma mia :strach: Kciuki mocno trzymam za powodzenie akcji :ok:

PostNapisane: Wto sie 05, 2003 12:03
przez Agni
Trzymam mocno bardzo!!!

PostNapisane: Wto sie 05, 2003 12:32
przez Kasia D.
O rany, ale akcja. 8O
Ofelia, jakieś szeleszczące zabawki, patyczki z piórkami albo co...

PostNapisane: Wto sie 05, 2003 15:04
przez Deli
Moja zawsze reagowala na myszke z dzwoneczkiem.

PostNapisane: Wto sie 05, 2003 15:08
przez Lenka
Trzymam kciuki, zeby maluch caly i zdrowy wrócil do Was! :!: :!: