Najgłupszy tekst do kota...

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt sie 08, 2003 5:03

Jak w zeszłym roku stolarze montowali mi kuchnię, koty zamknęłam w łazience. Na dochodzące stamtąd miauknięcie odruchowo odpowiedziałam "Cicho Lola!". Stolarz popatrzył na mnie uważnie i ostrożnie spytał: "Aaaa skąd pani wie, że to Lola?" 8O Trudno wyjaśnić, ale fakt, odróżniam miauk każdego futrzaka :D

Gata

 
Posty: 3441
Od: Wto lut 05, 2002 9:14

Post » Pt sie 08, 2003 8:34

Moj TŻ miziajac często moją kociznę wsadza jej nos w kudłaty brzuszek i mówi do niej: "Lorka ty to jakoś futrem śmierdzisz"
Aga
& Lorka Obrazek & Oldi Obrazek

Aga

 
Posty: 162
Od: Śro lut 05, 2003 17:34
Lokalizacja: Warszawa Praga Pd

Post » Pt sie 08, 2003 12:36

Rodzona do Bobka mimo wyraźnego zakazu wyjadającego pomidory z kanapek- Nawet kota nie udało nam (rodzonej i rodzonemu) wychować.

kociamatka

 
Posty: 13328
Od: Śro mar 20, 2002 13:44
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt sie 08, 2003 12:37

nop wczoraj bocian wyprodukowal najglupszy tekst do kotow, usmialam sie szczerze...
pozna noc zwijamy sie spac...ja widzac koty ktore obsiadly bociana pytam sie " co robicie" a bocian na to "one mysla tak jak ja" oczy mialam jak 5zl...po wyjasnieniach okazalo sie ze cala trojka idzie spac :roll:
najlepszy numer jest taki ze 5h wczesniej z ust bociana wylecialo takie o to stwierdzenie " dlaczego te koty sa takie glupie" :roll: ...hymm no ja nei wiem nie wiem,,, :wink: :wink:
Obrazek
"Nawet najmniejszy kot jest arcydzielem"Leonardo da Vincimoje koty

ipsi

 
Posty: 4309
Od: Pon sty 27, 2003 0:06
Lokalizacja: okolice mikołajek pomorskich

Post » Pon sie 11, 2003 9:52

Ja caly czas glupio gadam do kotow ale zwykle tego nei pamietam... Nie, zebym nie chciala sie przyznac :lol:
Tylko jeden tekst
Droga do weta, Burko miauczy przerazliwie caly czas, z powrotem to samo... w koncu nei wytrzymalam i skomentowalam: Kotus, jak ci sie znudzi plakac to mi powiedz...
No coz, tekst przeniesiony z dzieci (o ja bezduszna istota!)
B.

Pliszkowa

 
Posty: 386
Od: Pon sty 20, 2003 17:43
Lokalizacja: Kraków - Zwierzyniec :-))

Post » Pon sie 11, 2003 22:03

"Świrus jak spadniesz to cie zabije" (miejsce akcji - 3 piętro balkon)
sqter & świrek & hienka & ufik

ObrazekObrazek

sqter

 
Posty: 478
Od: Sob sie 09, 2003 23:36
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon sie 11, 2003 22:04

:ryk: :ryk: :ryk: :ryk:

feainne

 
Posty: 403
Od: Pt maja 09, 2003 21:18
Lokalizacja: Augsburg

Post » Pon sie 11, 2003 22:15

Moja koleżanka do Edgusia: "kto Ci to zrobił???!"
Listonosz do Eryka: "a skąd masz takie piękne oczy?"
Pomagierka w lecznicy na widok Emmy: "o, a co to za kotek?"
gaga&gagatki czyliObrazek Obrazek
Obrazek Obrazek

GRazyna

 
Posty: 4532
Od: Śro lut 06, 2002 14:54
Lokalizacja: Wawa suburbia

Post » Pon sie 11, 2003 22:43

sqter pisze:"Świrus jak spadniesz to cie zabije" (miejsce akcji - 3 piętro balkon)


http://miau.pl/zabezpieczenia/

To wcale nie było śmieszne.

Falka

 
Posty: 32598
Od: Pon lut 04, 2002 17:01
Lokalizacja: Praga

Post » Pon sie 11, 2003 23:35

Podniesionym głosem:
- mówiłam ci, że nie wolno tak robić!!!

Siedząc rozleniwiona z rozleniwionym kotem na balkonie, miziajac go, i wycałowując, peplam sobie na cały głos mniej więcej w ten sposób :
- No cio ziabiunio kofana!
Całując go, peplam dalej : jaki ja jestem śłodki, mmmm ty żabo kochana moja!
Ajka łapką zrobimy. Daj buzi! No daj buzi!. Tak ajka ! słodki jestem.
Jaki ja jestem słociutki! itd...
Dopiero po czasie zauważyłam, że słucha mnie sąsiadka z balkonu prostopadłego do mojego. Zamarła i słucha.
Ja tylko: dzień dobry i... zwiałam zabierając "żabkę" ze sobą. :oops:

Nelly

Avatar użytkownika
 
Posty: 19844
Od: Nie lut 10, 2002 9:36
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto sie 12, 2003 4:06

Nelly :ryk: :ryk:

Sigrid, witaj :D
Roztopilas mnie "rozczochranym Nietoperzem" :lol:
Pisz duzo i czesto :D


Zaloga wygrzewa sie na trawce, ja na balkonie tuz nad nimi, i trans totalny:

- heja laluszki moje, heeeeja, lezycie sobie na trawce, rybulki? I co robicie?

Bosh, odlot... 8O :oops: :lol:

Inka

 
Posty: 22707
Od: Pon lut 10, 2003 2:29

Post » Wto sie 12, 2003 7:37

Odsłoniłam klapkę od akwarium i powiedziałam:popatrz sobie na rybki, ale nie pij wody i nie mocz łapek :wink:

Axel

 
Posty: 3434
Od: Pt mar 07, 2003 20:59

Post » Wto sie 12, 2003 9:50

Ups, dwa razy to samo mi się wysłało. Zmieniam jedno i przepraszam.
Ostatnio edytowano Wto sie 12, 2003 9:59 przez Sigrid, łącznie edytowano 2 razy

Sigrid

 
Posty: 5241
Od: Śro lip 30, 2003 16:54
Lokalizacja: Praga (Południe, nie czeska niestety)

Post » Wto sie 12, 2003 9:51

Inka pisze:Sigrid, witaj :D
Roztopilas mnie "rozczochranym Nietoperzem" :lol:


"rozczochrany nietoperz" to nie słowa rzucane na wiatr. Kosmate uszy Kita są naprawdę imponujące - w upalny dzień, kiedy nikt nie widzi, służą mu do wachlowania, ale ciiii... to jego tajemnica :oops:
Nie wiem skąd ta anomalia, bo szanowna mamusia mojego koteńka ma uszka owszem kształtne (to w ogóle prześliczna dama, niestety maniery ma dość dyskusyjne). Być może wśród mocno koktajlowych dalekich przodków Kita znalazł się jakiś syjamek, albo inny usiasty aryskotrata. A może po prostu jeszcze jest malutki i z upływem czasu te dysproporcję pomiędzy pyszczkiem a rozbudowanym narządem słuchu się wyrównają. Chociaż... mnie to osobiście nie przeszkadza, a nawet rzekłabym, podoba mi się :P

Sigrid

 
Posty: 5241
Od: Śro lip 30, 2003 16:54
Lokalizacja: Praga (Południe, nie czeska niestety)

Post » Wto sie 12, 2003 9:54

Axel pisze:Odsłoniłam klapkę od akwarium i powiedziałam:popatrz sobie na rybki, ale nie pij wody i nie mocz łapek :wink:


No i pewnie Cię posłuchał???

Jak Lucek siedzi dłuższą chwilę przed pustą michą, to pytam się: "Co Lucusiu głodny jesteś"? Jakby nie był... 8)
<img src="http://chelmslaski.com/kasikz.jpg" border="0" alt="Lucek" align="left">
http://koty.rokcafe.pl/kasik/
Dom bez zwierząt jest<BR> jak ogród bez kwiatów...

KasiKz

 
Posty: 1385
Od: Pon kwi 21, 2003 9:54

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: aassiiaa, qumka, Zeeni i 511 gości