PO STERYLIZACJI

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie lut 10, 2002 23:26

Salma miala gulki, pisalam gdzies o tym. Sabi tez miala gulki.

Na pl.rec.weterynaria jest dyskusja o tym dlaczego nie ma tam wetow ;)

Ofelia

 
Posty: 19430
Od: Wto lut 05, 2002 17:16
Lokalizacja: W-wa

Post » Nie lut 10, 2002 23:33

Czysty kabaret... :lol:

Estraven

 
Posty: 31460
Od: Pon lut 04, 2002 15:30
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon lut 11, 2002 8:29

Do Damorka

Co sie tyczy kubraczka, czy tez innych zabezpieczeń, to owszem, przez moment były (pieczołowicie uszyte przeze mnie), ale zostawały skutecznie usuwane w momencie nieuwagi, a że trudno jest mieć kota cały czas na oku, totez daliśmy sobie spokój. Tym bardziej , że ona tych szwów nie gryzie, tylko od czasu do czasu sobie "liźnie".

Pozdrawiamy

Panda1

 
Posty: 30
Od: Śro lut 06, 2002 13:58
Lokalizacja: Swidnica

Post » Pon lut 11, 2002 8:50

Moja Kinja miała zabieg we czwartek. Wszystko poszło bardzo dobrze, kot już następnego dnia zachowywał się jakby nic się nie stało. tylko we czwartek, chodziła ogłupiała po narkozie, ale za to cały czas chciała być na kolankach, była taka milusia i mrucząca. W piatek normalnie biegała , gryzła i skakała po moich plecach. wróciła cała jej waleczność. Jestem zachwycona szyciem pana doktora. Na zewnątrz są tylko trzy szwy, takie asekuracyjne. Kot nie musi nosić kołnierza, kaftanika. Cieszę się, że mamy zabieg za sobą. Ja wziełam zwolnienie lekarskie, aby opiekować się kotem, ale nie było najmniejszych problemów. No może dodam, że zwolnienie dostałam z powodu symulowanych dolegliwości z nerkami moimi, nie kota naturalnie.

lewka

 
Posty: 1922
Od: Pon lut 11, 2002 7:55
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: gjakubowska, imatotachi, jolabuk5, włóczka i 293 gości