Fado - 1z30 persów - ds w Poznaniu:)

Wreszcie się doczekałam:))) Ten kot jest po prostu p-i-ę-k-n-y. Oczka czyste, nosek także, sierść niebieskawa z lekko rudziastymi koniuszkami. A myślałam, że mój królik to najsłodszy zwierz pod słońcem
Jest przestraszona, łapki blisko ziemi
Avian doprowadziła jej futerko do porządku, pokazała mi jak ją wyczesywać, myć oczka (nie łzawią). Jutro jesteśmy umówione na sterylkę - macica ja na moje oko nieco powiększona. Chyba nie spytam czy to była aborcyjna. Serce by mi pękło. (rozumiem, że umowa zabrania urodzenia ewentualnych kociaków - tak?)
Teraz siedzi sobie spokojnie pod stołem, wtulona pod kaloryferem. Króliki dostały jej podkład z transporterka do obwąchania. Tupały w klatece, gdy ją zobaczyły. Powolutku, spokojnie przyzwyczają się do nowej primadonny
Mam nadzieję, że się ośmieli i podejdzie do miseczki z jedzonkiem. bo przez noc głodówka.
Kicia jest jeszcze bezimienna. Poczekam aż ujawni swój prawdziwy temperament
Zdjecie obiecała wkleić Avian - czekamy:)
Dziękuję Wam za tę adopcję, fotorelacje będą gdy znajdę zgubioną ładowarkę albo kupię nowy aparat (prędzej to drugie).


Avian doprowadziła jej futerko do porządku, pokazała mi jak ją wyczesywać, myć oczka (nie łzawią). Jutro jesteśmy umówione na sterylkę - macica ja na moje oko nieco powiększona. Chyba nie spytam czy to była aborcyjna. Serce by mi pękło. (rozumiem, że umowa zabrania urodzenia ewentualnych kociaków - tak?)
Teraz siedzi sobie spokojnie pod stołem, wtulona pod kaloryferem. Króliki dostały jej podkład z transporterka do obwąchania. Tupały w klatece, gdy ją zobaczyły. Powolutku, spokojnie przyzwyczają się do nowej primadonny

Mam nadzieję, że się ośmieli i podejdzie do miseczki z jedzonkiem. bo przez noc głodówka.
Kicia jest jeszcze bezimienna. Poczekam aż ujawni swój prawdziwy temperament

Zdjecie obiecała wkleić Avian - czekamy:)
Dziękuję Wam za tę adopcję, fotorelacje będą gdy znajdę zgubioną ładowarkę albo kupię nowy aparat (prędzej to drugie).