Lato, lato, lato czeka...

No wlasnie tak jak w temacie, wielkimi krokami zbliza sie moj wyjazd i wiele watpliwosci. Poczynajac o tego czy dobrze Kluska zaopiekuje sie moj brat, jak zachowywac sie bedzie moja kocina az po to czy mnie pozna. Jak myslicie? Wyjezdzam na przeszlo 2 tygodnie, kotka ma 8 miesiecy, boje sie ze zmieni siejej stosunek do nas. Pamietam jak opiekowalam sie kotkiem kolezanki i jak wrocila to wcale nie chcial z nia jechac do domu 
