Strona 1 z 3

Proszę o pomoc-kot z astmą!!!

PostNapisane: Wto sie 19, 2008 11:17
przez niunieczka
Od kilku miesięcy mój 10-miesięczny kocurek choruje na astmę, do tej pory ataki pojawiały sie raz na miesiąc i były dośc delikatne, od jakiegoś czasu zaczely sie nasilać, dostaje leki, ale niezbyt mu pomagają, kilka dni temu miał tak silny atak, że ledwo zdażyłam go zawieźć do lecznicy...Proszę o pomoc...może ktoś z Was ma doświadczenie z takimi kotami?

PostNapisane: Wto sie 19, 2008 11:24
przez Jowita
Jakie leki dostaje?
Mój kot choruje na astmę. Jest cały czas na sterydach (najpierw doustnych - Encorton i lek lagodzący kaszel Theovent), od marca na zastrzykach z Depomedrolu, które mu bardzo pomagają. Musisz także zwrócić uwagę na czynniki nasilające lub wywołujące ataki i wyeliminować je z otoczenia (dym z papierosów, kominek aromaterapeutyczny, świece zapachowe, kadzidełka, odświeżacze powierza, kurz). W okresie grzewczym dobrze jest sie zaopatrzyć w nawilżacz powietrza.

PostNapisane: Wto sie 19, 2008 11:24
przez galla
niunieczko - napisz może PW do Beaty, jeśli sama się tu nie odezwie. Ona ma kotkę z astmą, na pewno coś Ci doradzi.

PostNapisane: Wto sie 19, 2008 11:25
przez niunieczka
Moj dostaje Encorton i chyba amoksycyline ale nie jestem pewna czy tak to sie nazywa, to sa krople, ale ciezko sie je podaje bo sa gorzkie i kot dostaje po nich slinotoku, ale dziekuje za odpowiedz.

PostNapisane: Wto sie 19, 2008 11:33
przez BarbAnn
moj srebek dostaje encorton plus dwa rodzaje jeszcze jakis (do sprawdzenia w domu)
na szczescie poszedł na to
a kropelki mam na wszelki wypadek-aminofilinę
Na poczatku leczenia zauwazylam ze podawany antybiotyk chyba osłabiał działanie encortonu
odstawilismy antybiotyk i odpukac jest dobrze

PostNapisane: Wto sie 19, 2008 11:34
przez Femka
w sklepach dla niemowląt są urządzenia do oddychania przy astmie. Nie wiem, jak to się nazywa. Gdy było podejrzenie astmy o mojego Fuksia, wet mówił, że to będzie dobre rozwiązanie.

PostNapisane: Wto sie 19, 2008 11:35
przez Jowita
U Devona Encorton najpierw działał genialnie, potem kot przestał na niego reagować. Po zastrzykach jest super, dostaje dawkę co 5-6 tygodni.
Jest też mozliwość podawania leków wziewnie, za pomocą specjalnej maseczki do inhalacji, ale nie każdy kot na to pozwoli, Devon boi sie tego panicznie.

PostNapisane: Wto sie 19, 2008 11:38
przez niunieczka
BarbAnn pisze:moj srebek dostaje encorton plus dwa rodzaje jeszcze jakis (do sprawdzenia w domu)
na szczescie poszedł na to
a kropelki mam na wszelki wypadek-aminofilinę
Na poczatku leczenia zauwazylam ze podawany antybiotyk chyba osłabiał działanie encortonu
odstawilismy antybiotyk i odpukac jest dobrze

no wlasnie tak sie te krople nazywaly, prosze sprawdz jak sie nazywa reszta lekow, bede wdzieczna i moze uda mi sie zasugerowac wetowi zmiane lekow

PostNapisane: Wto sie 19, 2008 11:39
przez ewa74
Jowita pisze:Jakie leki dostaje?
Mój kot choruje na astmę. Jest cały czas na sterydach (najpierw doustnych - Encorton i lek lagodzący kaszel Theovent), od marca na zastrzykach z Depomedrolu, które mu bardzo pomagają. Musisz także zwrócić uwagę na czynniki nasilające lub wywołujące ataki i wyeliminować je z otoczenia (dym z papierosów, kominek aromaterapeutyczny, świece zapachowe, kadzidełka, odświeżacze powierza, kurz). W okresie grzewczym dobrze jest sie zaopatrzyć w nawilżacz powietrza.


Nasza Mercia dostaje depo - raz na pół roku i bardzo ładnie jej pomaga. Męczący i uciążliwy kaszel zniknął na drugi dzień po podaniu sterydu.

Do tej listy dorzucę jeszcze pyłki - na wiosnę są dla kici szczególnie uciążliwe i musimy podawać steryd co 3 miesiące.

PostNapisane: Wto sie 19, 2008 11:39
przez niunieczka
Jowita pisze:U Devona Encorton najpierw działał genialnie, potem kot przestał na niego reagować. Po zastrzykach jest super, dostaje dawkę co 5-6 tygodni.
Jest też mozliwość podawania leków wziewnie, za pomocą specjalnej maseczki do inhalacji, ale nie każdy kot na to pozwoli, Devon boi sie tego panicznie.

jak nazywaja sie te zastrzyki? czy mozna je podawac samemu? potrzebuje laki na stale + cos doraznego ratunkowego, ataki przychodza tak szybko i niespodziewanie, ze do weta mozna poprostu kiedys nia zdazyc :(

PostNapisane: Wto sie 19, 2008 11:40
przez ryśka
A czy kocurek miał zrobione badania - krwi, RTG? Ważne, by wykluczyć różne przyczyny duszności.

Ostatnio w lecznicy usłyszałam od weta, że od niedawna są produkowane specjalne inhalatory dla zwierząt z astmą - steryd (?) jest podawany drogą wziewną. Niestety nie wiem nic więcej na ten temat.

PostNapisane: Wto sie 19, 2008 11:44
przez galla
Tak mi przyszło do głowy, że glistnica może dawać podobne do astmy objawy. Pisała o tym Blue tu na forum.
Czy wet wykluczył obecność glist w przewodzie pokarmowym?

PostNapisane: Wto sie 19, 2008 11:46
przez niunieczka
galla pisze:Tak mi przyszło do głowy, że glistnica może dawać podobne do astmy objawy. Pisała o tym Blue tu na forum.
Czy wet wykluczył obecność glist w przewodzie pokarmowym?

Moje koty sa regularnie odrobaczane, miska myta po kazdym posilku i polewana wrzatkiem, w domu odkurzam co 2-3 dni, bo koty strasznie roznosza zwirek...

PostNapisane: Wto sie 19, 2008 11:56
przez BarbAnn
a i jeszcze
srebek przeszedl na karme dla alergikow aby wykluczyc alergie pokarmowe
co do wziewnych mam na wszelki wypadek lek ludzki plus przygotowany "aparat" do podawania
tutaj na forum przeczytalam o tym zeby wziac kubek do mierzenia objetosci karmy(np rc) i wyciac w nim dziurke
w razie ataku wklada sie pyszczydlo kota do tego kubka a z drugiej strony psika sie lekiem wziewnym
Nie testowałam ale mam przygotowane.

PostNapisane: Wto sie 19, 2008 11:59
przez niunieczka
BarbAnn pisze:a i jeszcze
srebek przeszedl na karme dla alergikow aby wykluczyc alergie pokarmowe
co do wziewnych mam na wszelki wypadek lek ludzki plus przygotowany "aparat" do podawania
tutaj na forum przeczytalam o tym zeby wziac kubek do mierzenia objetosci karmy(np rc) i wyciac w nim dziurke
w razie ataku wklada sie pyszczydlo kota do tego kubka a z drugiej strony psika sie lekiem wziewnym
Nie testowałam ale mam przygotowane.

ja sama mam astme, wiec moj lek mam w domu, ale czy to mu pomoze...ale dosc dobry pomysl z tym kubkiem rzeczywiscie :)