Strona 1 z 77

(KRK) Czesio odszedł

PostNapisane: Pt sie 15, 2008 12:13
przez Bungo
To jest Czesio...
Obrazek

Staruszek Czesio trafił do krakowskiego schronu we wrześniu 2006 roku. Ma złamaną i źle zrośniętą szczękę, nie ma jednego oka. Z uszkodzonej szczęki wystaje mu kieł, który przeszkadza w jedzeniu. Jest wychudzony, a jego niegdyś piękne - biało-niebieskie - futerko, jest sfilcowane i zmierzwione. Wysterylizowany, zaszczepiony Felv IV. Mimo dwóch lat w schronie nadal lgnie do ludzi. Kiedy ludź pojawi się w pobliżu, Czesio przysiada w pobliżu i czeka, by ktoś zwrócił na niego uwagę. Zbliża się nieśmiało, jakby nie wierząc, że ktoś zechce pogłaskać takiego starego, brzydkiego kota. Pogłąskany, tuli się do człowieka, mruczy, dziękuje. A potem żegna odchodzącego bez wyrzutu w oczach - on wie, że tak będzie już zawsze....

Ona nie ma imienia. Dwuletnia, wysterylizowana koteczka

Obrazek

Oddana przez "właścicieli" w lipcu br. Czarno-srebrna, ze szczupłym pyszczkiem egzotyka, dwuletnia, wysterylizowana koteczka, zaszczepiona, kuwetkowa, dogadująca się z innymi kotami, rozpaczliwie lgnąca do ludzi. :(

Obrazek

W pięknych, złotych oczach ma już tylko smutek. Początkowo ruchliwa, witająca każdego, jakby był utraconym Dużym, zaczyna tracić nadzieję. Skulona na posłaniu, leży wpatrzona w drzwi. Ożywia się na widok człowieka - biegnie do rąk, tuli się, mruczy, barankuje. A potem wraca na swoje posłanie - i jej oczy robią się coraz smutniejsze.

Wiem, że te koty mają minimalne szanse. Ale jeśli limit forumowych cudów nie został wyczerpany....
Tel. do schronu na Rybnej w Krakowie: tel./fax:(0-12) 429-74-72 , 429-92-41
Można prosić kierownika, p. Jaworskiego, bo to on prosił mnie o pomoc w ratowaniu tych futerek.

edit: na polecenie moderatora wstawiłam miniaturki zamiast dużych zdjęć

PostNapisane: Pt sie 15, 2008 12:40
przez Kinga-Kotki
Jakie biedne Koteczki :placz: :placz: :placz: :placz: :cry: :cry: :cry: :cry: Niech się zdarzy cud x2

PostNapisane: Pt sie 15, 2008 12:43
przez casica
podniosę :(
może ktoś się ulituje?

PostNapisane: Pt sie 15, 2008 12:45
przez aga9955
Piekne koty a cuda sie zdarzaja:) ja w nie wierze:)

PostNapisane: Pt sie 15, 2008 12:46
przez CoToMa
:( :( :(

PostNapisane: Pt sie 15, 2008 12:46
przez Lidka
No to dajmy szanse cudowi

PostNapisane: Pt sie 15, 2008 12:55
przez Dorota
:cry:

Trzymam kciuki!

Zycie nieprzewidywalne jest!

Koty, poczekajcie, prosze...

PostNapisane: Pt sie 15, 2008 13:14
przez kya
Biedne te koty a najbardziej Czesio:(((( Pewnie szczeke daloby sie jakos naprawic ? :cry:

PostNapisane: Pt sie 15, 2008 13:15
przez Bungo
kya pisze:Biedne te koty a najbardziej Czesio:(((( Pewnie szczeke daloby sie jakos naprawic ? :cry:


Być może - ale na pewno nie w schroniskowych warunkach :(

PostNapisane: Pt sie 15, 2008 13:18
przez Kociama
:cry: :cry: :cry: :cry: :cry:
Załapałam doła wchodząc tutaj

Jakie biedne te Kociaste :(

PostNapisane: Pt sie 15, 2008 13:29
przez Iburg
Może banerki by sie przydały dla nich i ogłoszenie na allegro. Kto potrafi to zrobic.
Przecież ona jeszcze trochę nadzieji na do mają, może jednak domek je zauważy.

One wcale nie sa brzydkie. Czesio jak doprowadzi się go do porządku będzie przepięknym kotem
Koteczce potrzebne jest imię i jest piękna , ona jest dymna.
Może Marcysia pasowałoby do niej

PostNapisane: Pt sie 15, 2008 13:32
przez kya
Gdyby ktos tylko mogl sie zaopiekowac Czesiem to przeciez uzbieraloby sie pieniadze na operacje ,no ja na pewno dolozylabym sie do czesiulka:(

PostNapisane: Pt sie 15, 2008 13:38
przez Bungo
Ja oczywiście też się do leczenia Czesia dołożę - niestety, nie mogę go zabrać do siebie (TŻ :evil: ).

Marcysia? Ładne :)

PostNapisane: Pt sie 15, 2008 13:38
przez casica
dobry pomysł z banerkami, poproś Bungo, mam miejsce to podepnę

PostNapisane: Pt sie 15, 2008 13:46
przez skaskaNH
Oby jak najszybciej stał sie cud!


:ok: :ok: :ok: