Jak to: kot bez zębów...

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto maja 14, 2002 17:40 Jak to: kot be zębów ...

Droga Loro - no i mamy nowe zmartwienie :cry: Znalazłam kiedyś taką stronkę, może przyda Ci się ??
http://www.vetserwis.pl - wejdź w kolejności w;
1) porady i informacje
2) spis alfabetyczny
3) problemy z zębami
Może "coś" da się zrobić, żeby uchronić Maximuska. Czy Twój wet. oprócz ponurej prognozy 8O dał jakieś rady ?????.Np. właśnie szczotkowanie ząbków, może podawanie wapna, jakiś witamin ?? Nigdy nie korzystałam z tzw. "konsultacji on-line" na tej stronie, może warto spróbować ?. Acha, oni uprzedzają, że na odpowiedź czekać można nawet 2 dni. Ściskam Was mocno :roll:

Kinga

 
Posty: 17
Od: Czw maja 09, 2002 15:19
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro maja 15, 2002 8:53

do góry - dla Lory!
Liv + Mafi
& Lewka za Tęczowym Mostem
Obrazek


Zapraszam do czytania i komentowania:
Mój blog: Rekin w Himalajach

Liv

 
Posty: 21685
Od: Pon lut 04, 2002 15:40
Lokalizacja: Kraków - Balice

Post » Śro maja 15, 2002 9:09

Wielkie dzieki Kinga
byłam na tej stronce i już napisałam - jak dostanę odpowiedź, to sie podzielę nia w tym wątku :wink:
Lora oraz
Lucilla Obrazek & Maximus Obrazek "Czas upływa... Z róż opadają płatki, ale nie ciernie."

Lora

 
Posty: 7552
Od: Wto lut 05, 2002 10:35
Lokalizacja: Kraków- Nowa Huta

Post » Pt maja 17, 2002 9:08

No cóż :? tak jak pisąłam cytuję odpowiedź, ale nadal nie ma w niej żadnej porady jak temu zapobiec :?
"Dzień dobry,
Ząb ,który się rusza nie spełnia swojej roli i dla tego trzeba go usnąć,bo sprawia kotu ból i utrudnia przyjmowanie pokarmu.
Koty świetnie sobie radzą z dużymi ubytkami w uzębieniu ,trzeba im tylko podawać odpowiednią karmę.
Pozdrawiam T.Kujawka lek.wet."

No cóż moż epo prostu dać temu spokój i tylko podawać mu witaminki na wzmocnienioe kosci i zębów :?
Lora oraz
Lucilla Obrazek & Maximus Obrazek "Czas upływa... Z róż opadają płatki, ale nie ciernie."

Lora

 
Posty: 7552
Od: Wto lut 05, 2002 10:35
Lokalizacja: Kraków- Nowa Huta

Post » Pt maja 17, 2002 10:53 Jak to: kot bez zębów ???

OOOOOOOO !!!!!!!!! Loro bardzo Cię przepraszam, jestem zawiedzona - co to za porada ?????? :cry: :cry: :cry:

Kinga

 
Posty: 17
Od: Czw maja 09, 2002 15:19
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt maja 17, 2002 12:27

skoro juz jestesmy przy zabkach to persiczka mojej znajomej ma przyciete kielki czym jak karmic zeby nie bylo problemow :?: :?: :?:
w zasadzie najpierw miala jeden, a potem pozostale 3 na wszelki wypadek (chyba)

kotka ma3 miesiace i lekki przodozgryz, no leciutki :roll: :roll: :roll:


czy w takim przypadku sucha karma ma jakis wplyw na ksztaltujacy sie zgryz :?: :?:

tequila

 
Posty: 186
Od: Czw maja 16, 2002 20:28
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie paź 15, 2017 16:14 Re: Jak to: kot bez zębów...

Kochani, może ktoś się zna i podzieli się dobrą radą albo choć dobrym słowem...
Nasza 11-letnia, białaczkowa, wzięta za schroniska 3 miechy temu Hrabina w czwartek popołudniem miała usuwaną część zębów z powodu plazmocytarnego zapalenia dziąseł. Ledwie wyczołgała się z transportera poczłapała niezbornie (jak to kot po narkozie) do michy i wtrąbiła pół pasztetu zakupionego specjalnie dla bezzębolca, po czym zasnęła nad miską. Wieczorem podaliśmy jej jeszcze środek zalecony przez wetkę po zabiegu. W piątek jadła też entuzjastycznie i sporo (pasztet, mokra, zabierała się też za chrupki). Codziennie (oprócz dnia zabiegu) dostaje zastrzyki - p/bólowy i antybiotyk. Od wczoraj nie je prawie nic. Wczoraj coś podskubała (odrobinę pasztetu, łyżkę śmietany, jakieś 5 g mokrego przysmaczku, 2 chrupki - na tyle są świadkowie ;)). Dziś skończyło się na dwóch łyżkach śmietany i odrobinie przysmaczku. To co zostaje, zżera radośnie drugi kot, Czarnuch, wyglądający jak pączek w maśle. Trudno powiedzieć, czy Hrabina podjada coś w nocy, jak nie da się jej przypilnować, ale nie wygląda na to. Prawie wcale też nie pije - przynajmniej nikt nie widział. Sika niewiele, ale jednak, bez krwi czy innych niepokojących objawów. Kupki - odkąd nie je - robi malutkie, bo normalnie potrafi strzelić klocka jak dorosły chłop :P Kontrola we wtorek, jak nie będzie jadła, to pojadę z nią jutro. Próbowałam wszystkiego - sucha karma z wodą, sucha z rosołkiem, mokra, pasztety, półpłynne, nawet w desperacji zakupiłam gerbera - leży wszystko i schnie. Hrabina wsadzi nos, obliże się i idzie spać, patrząc na mnie krzywo, że jej przeszkadzam spać. A ja panikuję...

queenmad

 
Posty: 2
Od: Wto lis 24, 2015 10:29

Post » Nie paź 15, 2017 18:15 Re: Jak to: kot bez zębów...

Może ją pobolewa. U nas koty między 2-4 dobą miały kryzys. Bolało, czasem była gorączka, czasem stan zapalny się pojawiał. Ona dostaje coś p.bólowego?
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55324
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 11 >>

Post » Nie paź 15, 2017 19:42 Re: Jak to: kot bez zębów...

Po wyrwaniu kolejnego zęba u mojej staruchy (szczęściara, ma już tylko chyba 3 :)) dostała szczękościsku na jeden dzień.
No i ja swojej karmę blendowałam dając jej papkę żeby nie musiała gryźć.

Chikita

 
Posty: 6317
Od: Śro cze 28, 2017 18:05
Lokalizacja: Białystok /Suwałki

Post » Pon paź 16, 2017 18:09 Re: Jak to: kot bez zębów...

Dzięki za odpowiedzi :) To właśnie 2-4 doba. Wczoraj wieczorem wchłonęła nieco pasztetu, dziś też coś podjada, widać też, że bardziej interesuje się jedzeniem i niekoniecznie wszystko jej trzeba podtykać pod nos. Dostaje p/bólowe i antybiotyk. W sumie sama nie chciałabym jeść, jakby mi zęby wyrwali... Wet jutro, dziś dzwoniłam, ale kazali nie panikować, jak je cokolwiek, to nie padnie ;)

queenmad

 
Posty: 2
Od: Wto lis 24, 2015 10:29

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Silverblue i 248 gości