Zalozylam kiedys watek na ten temat, bo moje mialy taki lupiezowy okres.
Bylo to jeszcze zima/wczesna wiosna, w kazdym razie w dalszym ciagu ogrzewalismy mieszkanie kominkiem.
Wet powiedzial, ze to od suchego powietrza w pomieszczeniu.
Wysusza sie skora, bo to wlasnie jest lupiez.
Kolezanka poradzila mi moczyc opuszki palcow w jakiejs neutralnej oliwce, i masowac w skore pod futerkiem.
Troche pomoglo, ale nie wiem, czy na dluzsza mete nie jest to niezdrowe, bo przy wzajemnym myciu futerka troche tej oliwki koty wetna
Pewnie jakis nawilzajacy szampon bylby lepszy...?
Albo wlasnie tabletki, jak radzi wet...tylko jak one dzialaja na przesuszona skore?