Strona 1 z 1

Znowu Korek

PostNapisane: Pt lip 25, 2003 18:51
przez magda gabryś
Tak się cieszę. Znowu u mnie będzie Korek - kot syna.Jak powiedziałam to pokemonowi to od razu zaczął szukać. Jak oni są razem to ja nic nie muszę robić.Oczywiście oprócz sprzątania kuwet i karmienia. Te dwa koty są kochane i najładniejsze w świecie. Niedługo będą ich zdjęcia w KOterii. Dwa tygodnie gapienia się na nich i zero telewizji, bo ma dużo gorsze pomysły niż te moje dwa koty

PostNapisane: Pt lip 25, 2003 18:55
przez magda gabryś
Tak się ucieszyłam, ze posta napisałam wbrew wszelkim zasadom gramatyki i składni. Przepraszam

PostNapisane: Pt lip 25, 2003 19:06
przez jenny170
z tego prosty wniosek - i na co dzien powinnas miec wiecej niz jednego kiciaka :wink: zycze samych przyjemnosci!

PostNapisane: Pt lip 25, 2003 20:13
przez magda gabryś
Tak, tylko trzeba opracować sposb na TZ. Żeby mieć pokemona , któregoTZ bardzo kocha , pracowałam 1 rok.

PostNapisane: Pt lip 25, 2003 20:20
przez Falka
Jak to się mówi... kropla drązy skałę :lol: Powodzenia :ok:

PostNapisane: Pt lip 25, 2003 20:26
przez jenny170
moje maleństwo ( czyli moj dorosly syn z pelnym prawem glosu ) ciagany przeze mnie do roznych kocich nieszczesc i raczony opowiesciami - rzekl w pewnym momencie:
ale na raz tylko jednocyfrowa ilosc !
z tym,ze dotyczy to kotow do adopcji...i teoretycznie u mnie sa glownie takie :wink:

PostNapisane: Pt lip 25, 2003 21:32
przez magda gabryś
Jednocyfrowa? To jesst dzwwięć. :)

PostNapisane: Pt lip 25, 2003 21:37
przez coolor
a mój TZ się nie zgodził na drugiego kota (chyba dotąd utrzymuje, że dwa koty to przesada), co nie przeszkadza mu być zakochanym w rudzielcu, zdaje mi się, przynajmniej prawie bezgranicznie :wink:

PostNapisane: Pt lip 25, 2003 21:52
przez magda gabryś
Nareszczie pada. Koty się boksują.

PostNapisane: Pt lip 25, 2003 22:24
przez jenny170
magda gabryś pisze:Jednocyfrowa? To jesst dzwwięć. :)

i tyle juz ze dwa razy sie zdarzylo...

PostNapisane: Sob lip 26, 2003 8:05
przez magda gabryś
Jeden siedzi na krześle,drugi tez, Biją się. Moje puzle na podłodze.Herbaty też. A myślaam sobie, że mam czarnego aniołka

PostNapisane: Sob lip 26, 2003 8:25
przez Kasia D.
magda gabryś pisze:Nareszczie pada. Koty się boksują.


Musi być rozkoszny widok! :D
Może wzruszy sie kamienne serce Twojego TZ... 8)

PostNapisane: Sob lip 26, 2003 10:25
przez magda gabryś
Korek spi na parapecie, ja siadlam przed kmpem, a pokemon zasnął mi na stopie. Jesstem głodna, chce mi się pić,tylko ten cieplutki kot na stopie