Strona 1 z 11

Chore Serduszka - One też bardzo chcą żyć !!

PostNapisane: Pon sie 04, 2008 15:26
przez ko_da1
Planowałam założyć ten wątek dwa miesiące temu ale co zaczynałam pisać to niestety musiałam przestać nie byłam w stanie sklecić normalnie zdania .........Zakładam go ku pamięci Bonusika [*] i Agatki [*] którzy odeszli na choroby serca w odstepie 4 dni od siebie ...
po co zakładam ??

kiedy zaczynają sie problemy z sercem bardzo trudno jest z tym walczyć , mało jest wątków , mało wiadomości , mała wiedza wśród lekarzy "pierwszego kontaktu" i co najgorsze jest bardzo mało specjalistów kardiologów ..Boni odszedł w ciągu 3 tygodni od zaobserwowania pierwszych objawów , Agatka żyła troszke dłuzej , chciałabym żeby inne ogonki z serduszkowymi problemami miały szanse żyć dłużej i godnie ...
dlatego potrzebna jest jak największa ilość pomocnych informacji i doświadczeń , jak inni walczyli czym leczyli , na co szczegolnie zwracać uwage czego unikać jak karmić itd....
dziś diagnozowałyśmy z karee chore serduszko DJ-ja , kociak około 3 miesięczny znaleziony 5 dni temu pod blokiem, niestety ma bardzo chore serduszko :cry: dziś miał robione 3 zdjęcia RTG , EKG , byłyśmy w 3 gabinetach i generalnie mało co wiadomo , specjalista od chorób serca dr. Pasławska ( mam nadzieje że nie pokręciłam) u której chcemy sie konsultować, będzie dopiero we wrzesniu teraz ma urlop :( DJ-ej narazie generalnie poza bardzo szybkim brzusznym oddychaniem nie ma większych problemów , jest wesoły i żywiołowy , to co dziś usłyszałyśmy nie nastraja optymistycznie ale starmy sie myśleć pozytywnie i chcemy powalczyć o jego zdrówko i godne "długie" życie :( jego serduszko jest bardzo powiększone , ma dużą arytmie i bardzo szybko bije :( jego EKG szokowało dziś lekarzy którzy jednogłosnie stwierdzili że niestety nie jest dobrze :(
Zapraszam do pisania i podpowiedzi wszystkie osoby które leczyły bądź leczą koty kardiologicznie :idea:

to mały DJ-ej , pomóżcie nam go ratować :(

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

jeśli ktoś by chciał pomóc finansowo w diagnostyce, badaniach kupnie leków i odpowiedniej karmy dla DJ-ka........prosimy o wpłaty na konto

koniecznie z dopiskiem KOTY KATOWICKIE - Dj-ek

"FUNDACJA S.O.S. dla ZWIERZĄT"
41-303 Dąbrowa Górnicza
ul. Kasprzaka 62 m21

93 1560 0013 2367 0569 2079 0001

PostNapisane: Pon sie 04, 2008 15:29
przez Femka
Natalko dziękuję za link. Niestety, nie przydam się chyba, bo nigdy z podobnymi problemami nie miałam do czynienia :( Ale na pewno będę trzymać kciuki za Waszą walkę o malucha. Będę też czytać wątek, bo może będę mogła wesprzeć Was jakąś informacją.

Bardzo jesteś dzielna.

PostNapisane: Pon sie 04, 2008 15:36
przez ko_da1
bardzo dziękujemy za kciuki , DJ naprawde jest bardzo dzielny i mam nadzieje że uda nam sie mu pomoc, same nie damy rady :( prosimy o każdą informacje w sprawach serduszkowych

PostNapisane: Pon sie 04, 2008 15:40
przez Karolina8
Bardzo dobrze że o tym piszesz... Ja też nie mam pojęcia o takich sprawach, ale bardzo szkoda mi tych zwierzaków... Nie mam czasu niestety żeby wejść na link więc proszę napisz w jaki sposób możemy pomóc... :cry: mam nadzieję, że da się cos zrobić bo bezsilność jest przerażająca.


"Pięć minut przeznaczonych na pomoc jest więcej warte niż dziesięć na współczucie..."

PostNapisane: Pon sie 04, 2008 15:49
przez dorcia44
mocne kciuki za maluszka ...tyle moge ,mimo że mam chora na serducho Nelke.

a gdyby tak zrobic mu echo serca?
w Warszawie to bym ci poleciła odwiedzić dr. Niziołka lub dr. Garncarz,bo to naprawde wspanili kardiolodzy.

PostNapisane: Pon sie 04, 2008 15:57
przez Mała1
Biedny, biedny D.j ek :(
Tak bardzo mi przykro,ze jego historia tak sie toczy :(
Myslałam,ze maluszek bedzie zdrów jak ryba i szybciutko znajdzie nowy dom.

Trzymam mocno kciuki

ten watek na pewno komus pomoze :ok:
mam nadzieje,ze juz DJ owi

PostNapisane: Pon sie 04, 2008 15:57
przez ko_da1
mamy jechać do Wrocławia na echo do dr. Pasławksiej ale ona do wrzesnia jest na urlopie :( wstępnie telefonicznie dała wskazłowki jak próbować zatrzymac postęp choroby , w środe mamy przyjść po leki bo wet. musi sie z tym wszystkim zapoznać i poszukać odpowiednich , koty mają strasznie ubogą kartoteke leków kardiologicznych typowych dla nich :(
mam mętlik w głowie jak narazie :?

PostNapisane: Pon sie 04, 2008 16:29
przez AgaPap
Ko_da 1 doktór nazywa się Pasławska i pewnie jest od dzisiaj na urlopie, bo we wtorek byłam jeszcze u niej z moją Papają na konsulacjach kadioloicznych.

Bardzo miła doktor i z tego co wiem, jak szukałam, świetny specjalista. Dokładnie zbadała serduszko Papusi i pomierzyła co tam było jej potrzebne do diagnozy. Myśmy dlatego jechali, że kicia ma zdianozowaną astmę, a głownym objawem tego jest badzo szybkie oddychanie brzuszkiem podobnie jak u was. I niestety jak nam zsiniała u naszych wetów to było podejrzenie wady serca.
Akurat u nas okazało się, że z sercem wszystko w porządku więc musiamy szukać dalej, bo na nią nie działą najlepszy lek na astmę czyli encorton.

Trzymam kciuki za waszego malucha :ok:

PostNapisane: Pon sie 04, 2008 16:54
przez karee
I ja dziekuje za zalozenie watku. Moj D'jek bardzo nas dzis zasmucil :( wyniki badan bardzo, bardzo zle :( a tak cieszylysmy sie, ze zamiast do schroniska trafil do DT i szybko wychuchany przystojniaczek znajdzie domek. Wyglada wszak jak okaz zdrowia... :( Kocik jest kochany, byl dzis bardzo grzeczny, wystawial chetnie brzusio do glaskania, jest po prostu rozkoszny! ...
Tak bardzo chcialabym mu pomoc :( Mimo, ze ma dopiero 3 miesiace, serduszko ma juz bardzo chore. Niestety kardiologia kocia nie jest zbyt rozwinieta, a lekow typowo kocich na serce nie ma. Leki ludzkie trzebaby podawac w tak malych dawkach na jakie nawet nie da sie ich podzielic :( w tej chwili dostaje tabletki z tauryna, ktore maja wspomoc jego serduszko :( nie wiemy co bedzie dalej :( Pewnie pojedziemy do Wroclawia na echo serca. Martwie sie jednak, ze pomimo pelnej diagnostyki lekarze nie beda wiedzieli jak mu pomoc :( Jedno jest pewne, to wada genetyczna, ale jak bardzo sie rozwinie, tego nie wie nikt :( Najdalej jutro zrobie dla niego bazarki. Kciuki bardzo potrzebne!!!

PostNapisane: Pon sie 04, 2008 17:00
przez Mała1
karee-trzymam mocno, mocno kciuki , zupełnie sie nie znam na chorym sercu kocim,ale wiem ze nie jest łatwo.

:(

PostNapisane: Pon sie 04, 2008 17:14
przez nan
Lunek ma 11 lat, zaawansowana niewydolnosc nerek i na skutem powiklanego nadcisnienia wtorna kardiomiopatie przerostowa (powiekszenie lewego przedsionka i komory). Prawdopodobnie jest tez zatorowosc bo naczynia plucne w RTG mocno poszerzone.
Jesli chodzi o diagnostyke i leczenie- u nas przede wszystkim jest to kontrola nadcisnienia ktore wystepuje czesto u starszych kotow, zwlaszcza towarzyszac chorobie nerek i cukrzycy. Niestety wielu lekarzy nie ma na wyposazeniu aparatu do mierzenia cisnienia. Zanim cisnienie uda sie zmierzyc warto udac sie do okulisty, dokladne badanie okulistyczne w wielu przypadkach pozwala rozpoznac nadcisnienie. Istotne jest tez badanie moczu pod katem wielkosci bialkomoczu- trzeba tez oznaczyc kreatynine i patrzec na stosonek bialka do kreatyniny- im bardziej zbliza sie do 0.5 tym bardziej prawdopodobne ze jest nadcisnienie (i/lub specyficzne choroby klebuszkowe).
W przypadku chorob serca oprocz echa i RTG w dwoch, a najlepiej w 3 projekcjach, wykonuje sie tez EKG w przypadku podejrzenia zaburzen rytmu. Istotnym badaniem jest tez koagulogram tj. profil krzepniecia, gdyz w wielu przypadkach wzrasta ryzyko zakrzepow mogacych byc bezposrednia przyczyna smierci.
Nasz "sercowiec" dostaje Atenolol i Amlodypine, a takze wspomagajaco koenzym Q10 i l-karnityne.
Wlasciwie nie ma objawow kardiologicznych, natomiast zle znosi upal i szybko sie meczy.
Bylismy we Wroclawiu u dr Uli Paslawskiej ktora serdecznie polecam, a prowadzi go dr Rafal Niziolek w Warszawie.

PostNapisane: Pon sie 04, 2008 18:47
przez ko_da1
leki będzie dobierał wet a powiedz mi w jakiej postaci zdobyłaś karnityne? bo musimy ją właśnie zakupić by wraz z tauryną wzmocnić sam mięsien sercowy , do Wrocka do pani doktor sie wybieramy tylko mowie można dopiero we wrześniu :?
a co do pomiaru ciśnienia...........ponoć takim małym kotom mierzy sie wkładając igłe w żyłe bo nie ma takich mankietów 8O tylko sam wynik jest mało miarodajny bo kot napewno przy takim kłóciu nie jest spokojny i "zrelaksowany "

Kardiomiopatie przerostową miał własnie mój Boni :cry: niestety u niego była genetyczna i zanim zdążyłam cokolwiek więcej zdziałać to udar powalił go z nóg :cry: miał zapisany w dniu śmierci Atenolol 25, nie zdążyłąm mu podać ani jednej tabletki :( o 15 wykupiłam o 18,20 Boni był już za TM :cry: poza tym dostawał od poniedziałku do piątku furosemid, w weekend był odstawiony i podawałam mu wode z gotowanych ziemniaków oczywiście bez soli

PostNapisane: Pon sie 04, 2008 18:52
przez anita5
Proszę, napiszcie, jak rozpoznać, że kot ma problem z sercem. Jakie objawy powinny niepokoić? Bardzo to ważne dla mnie.

PostNapisane: Pon sie 04, 2008 18:58
przez ko_da1
U nas głównym objawem i u Bonika i DJ-ka były bardzo szybkie oddechy głównie "całym brzuszkiem " , nie da sie tego nie zauważyć , u Bonika były jeszcze dłuższe okresy odpoczynku szybko sie męczył , prawdopodobnie też zbierała mu sie pod koniec woda a ja gupia myślałam że nareszcie przybrał na wadze :cry: miał taki pełniejszy brzusio ......

PostNapisane: Pon sie 04, 2008 19:00
przez anita5
A oddech taki, jakby kot "ział"? Taki głośny?