Strona 1 z 1

Zimne uszka

PostNapisane: Sob lut 09, 2002 16:51
przez Asia
Mój Ząbek ma prawie zawsze zimne uszka, to znaczy końce uszek, tak z 2 cm. na końcu. Tylko czasem, jak leży na gorącym kaloryferze to robią się cieplejsze. Czy to coś z ukrwieniem? Czy powinnam się tym martwić? Duży Kot ma ciepłe uszy. :cry:

PostNapisane: Sob lut 09, 2002 16:54
przez Estraven
Jeśli te zimne końcówki uszek to jedyne, co zauważasz, powodu do zmartwienia nie ma. U moich jest rozmaicie. Felinia ma ciepłe (właśnie sprawdzam), Masza raz tak taz siak... Akurat ten fragment kota dobrze się wietrzy :wink:

PostNapisane: Sob lut 09, 2002 16:59
przez Estraven
Może dodam jeszcze - mogłoby to zapewne wskazywać nie tyle na złe ukrwienie, ile na niskie ciśnienie u kota (jak u ludzi, którzy mają wtedy wiecznie zimne dłonie czy uszy). Niemniej jeśli Ząbek nie wykazuje żadnych innych objawów (nie jest np. meteopatą), to nie sądzę, żeby należało się tym niepokoić. Byle zawsze mógł się gdzieś ogrzać :)

PostNapisane: Sob lut 09, 2002 17:36
przez zuza
Wymyziaj Zabkowe uszki, jesli lubi :-)
Duzokotowe tez, zeby nie byl pokrzywdzony :-)

PostNapisane: Nie lut 10, 2002 21:17
przez Ofelia
az sprawdzilam moje ;) ciepluchne.

PostNapisane: Nie lut 10, 2002 21:19
przez zuza
A Sabi tez miewa zimne konce uszkow, ale za to jak spi zwinieta w klebek i sie obudzi i sie ja tam dotknie do brzunia... to ma takie ciepluchne... ahhhh :P

PostNapisane: Sob sty 05, 2008 23:03
przez Nana
Aż sprawdziłam uszy mojego kociambra , zimne. :roll:

PostNapisane: Sob sty 05, 2008 23:53
przez Domino76
Estraven pisze:Może dodam jeszcze - mogłoby to zapewne wskazywać nie tyle na złe ukrwienie, ile na niskie ciśnienie u kota (jak u ludzi, którzy mają wtedy wiecznie zimne dłonie czy uszy). Niemniej jeśli Ząbek nie wykazuje żadnych innych objawów (nie jest np. meteopatą), to nie sądzę, żeby należało się tym niepokoić. Byle zawsze mógł się gdzieś ogrzać :)


Myślę, że masz rację - z moich kotów Bigos ma bardzo często zimne uszy (nawet w tej właśnie chwili, kiedy śpi na moich kolanach) i to właśnie on jest typowym kocim "piecuchem", zawsze szuka najcieplejszych miejsc do leżenia.