Strona 1 z 1

Czarna rozpacz

PostNapisane: Czw lip 24, 2003 10:46
przez as
Kotki udało mi się oddać, mam nadzieję, że w dobre ręce. Została mi jeszcze Tygrynia, piękny burasek z białymi skarpetkami i białym brzuszkiem, ale po traumatycznych przeżyciach, które spotkały mnie i moją kotkę po oddaniu poprzednich maluchów narazie z oddaniem jej sie muszę wstrzymać.
Kotka po oddaniu maluchów wpadła w czarną rozpacz i przez 4 dni chodziła, płakała, szukała i wołała je na wszystkie możliwe kocie sposoby.

Pozdrawiam wszystkich.

PostNapisane: Czw lip 24, 2003 11:11
przez Kasia D.
No to zostaw maleństwo. Kotka będzie miała towarzystwo. I wysterylizuj ją to obejdzie sie bez następnych traumatycznych przezyc zarówno w jej jak i Twojej strony.