Strona 1 z 2
wymioty żółtą pianą-jest lepiej :)

Napisane:
Śro lip 23, 2003 11:40
przez graga
sprawdziłam - jest 89 wątków nt wymiotów, niesposób wszystkie przejrzeć
może więc ktoś z Was da znać, czy spotkał sie z czymś takim
słodki zwrot z adopcji 4 miesięczny Świrek wymiotuje na żółto, z biało-żółtą pianą
wczoraj znalazłam ślady na krześle
dziś rano po tym jak Guga zjadła swoja porcję, nałożyłam Świrkowi - postawiłam go przed miseczką, powąchał od niechcenia, odwrócił sie i zamiauczał i zwymiotował 3 x.
Dostaje suche RC Kitten+Hills dla dzieciaków + puszki animondy
nie wiem, czy jadł wczoraj i dziś, za dużo towarzystwa w domu żeby upilnować
wczoraj calutki dzień spał, spał i spał, i cały wieczór
późnym wieczorem i dziś rano wesoło się bawił
nie było w wymiocinach śladów czegokowliek
nie jest kotem, który jakoś niesamowicie wylizuje sobie futerko
nie ma stresów
nic sie w domu nie zmieniło (no, MaleńkaZnadWisły opuściła nasz dom ale on nie był w niej nadmiernie zakochany)
nie ma mnie w domu do 17ej więc nie mam jak go pilnować, żeby podpatrzeć zachowanie w ciagu dnia
opiekunka synka mówi, że jak ja wychodze wszystkie kotuchy idą spać i budzą sie jak wracam
co byście poradzili?

Napisane:
Śro lip 23, 2003 11:43
przez Iwona
Pyza jak czasami długo nie moze zwymitowac kłaków, to tez taz pawikuje pianą wymieszana z niestrawionymi resztkami papirusa..
teraz dodaje troche puriny odkłaczającej, wiec problemy sie skończyły.
mysle ze to nic groznego. ale to tylko moja opinia

Napisane:
Śro lip 23, 2003 11:51
przez ana
takie wymioty były jednym z objawów stanu sapalnego wątroby u Koty.
Towarzyszyło im wyraźne powiększenie wątroby: brzuszek był powiększony w górnej części i wątroba tak jakby "wystawała" poza krawędź żeber co wyczuwa się pod palcami. Kot sygnalizował też ból przy "macaniu".

Napisane:
Śro lip 23, 2003 12:06
przez Kazia
Czy kotek robi kupki?
Jeśli nie robi, sugerowałabym zatkanie klakami.
Można dać dawke pasty odklaczającej kilkakrotnie większą niz w instrukcji. ew. kilka cm oleju parafinowego, co 4-5 godzin, powolutku strzykawką do pysia (olejem latwo zakrztusić).
Jeśli nie pomoże w ciągu 12-18 godzin, dobrze byłoby pokazać wetowi, czy to nie wątroba , jak mówi ana, lub co innego...
Wymioty sliną, zółtą, białą lub rożową to wymioty z pustego żolądka. Czasem po prostu po nocy z glodu.
Jednak tutaj wyraźnie coś sie dzieje.

Napisane:
Śro lip 23, 2003 12:06
przez coolor
mój Deluch, zwłąszcza kiedy była mniejsza, też kilka razy się "zapieniła", ale zazwyczaj nie przy mnie, w zwrotach - czyszcząc znajdowałąm trochę włosów, dostawała wtedy dodatkowo pastę odkłaczającą,
nie miała żadnych innych objawów złego samopoczucia, skowroneczek z przerwą na pawika i dalej do szaleństw,
ostatnio już jej się to nie zdarza

Napisane:
Śro lip 23, 2003 12:15
przez Basia_G
Ja bym stawiał na watrobę. Zrób badanie krwi watrobowe.

Napisane:
Śro lip 23, 2003 12:20
przez graga
coś jest w tej myśli o pusty żołądku
faktycznie, Świrek jest okropnym żarłokiem i zazwyczaj trzeba go przepędzać a teraz jak sobie przypomnę... dawno się o jedzenie nie upominał... nie próbował wskakiwac na stół w czasie posiłków...
wyglądałoby więc, że dziś zwymiotował na sam widok i zapach jedzenia...
a jakie są jeszcze inne objawy problemów z wątrobą?

Napisane:
Śro lip 23, 2003 12:25
przez Basia_G
U Juniora choroba watroby przechodziła bezobjawowa. Dopiero kontrolne badanie krwi wykazało ten cały bajzel

Napisane:
Śro lip 23, 2003 12:39
przez ana
graga pisze: a jakie są jeszcze inne objawy problemów z wątrobą?
To boli, więc kot jest nieco nieswój. Apetyt też traci.
Powiększenie wątroby jest charakterystyczne, no i w badaniu krwi wychodzi.
Tyle, że na wyniki trzeba poczekać, jeśli więc podejrzewasz, że to MOŻE być wątroba badanie lepiej zrobić już teraz, na wszelki wypadek, a w międzyczasie próbować odkłaczać.
Jeśli chce się wyniki mieć szybciej to można pobraną krew zanieść do jakiegoś prywatnego "ludzkiego" laboratorium. Nie pamiętam ile to kosztuje


Napisane:
Śro lip 23, 2003 13:07
przez Anja
Znam ten rodzaj wymiotow - klania sie HrupTak nerkowiec z wtornie uszkodzona watraba po nerkach. HrupTak wymiotuje dosc czesto ze wzgledu na trwale uszkodzenie nerek i podrazniona watrabe, wiec to moze byc to niestety, choc nie musi.
Sugeruje zrobienie jak najszybciej badan krwi i trzymam kciuki.

Napisane:
Śro lip 23, 2003 19:24
przez graga
byłam u weta
temeratura OK
żadnych powiększonych narządów wewn
osłuchowo OK
mocno zaczerwieniona krtań
wg weta nie ma podejrzeń co do chorób wirusowych, za mały na problemy z zakłaczeniem
dostał synulox, combivit i dexasonę, jutro kolejna dawka i ew badania krwi (nie ma wg weta wskazań ale sie upieram)
chyba wyczuł, że się o niego martwię bo zjadł odrobiną walthama reconvalescenta !!!
będzie pod obserwacją
wstępna diagnoza- przeziębienie, no i może bo różnice temp w domu moga być spore, na dole jest umiarkownie za to jak sie wejdzie na strych - ukrop, a że lata góra dół to mógł zaserwować sobie efekt klimy
oby tylko to...

Napisane:
Śro lip 23, 2003 19:36
przez Kazia
A czy gardlo nie może być zaczerwienione z powodu qymiotów? One są drażniące...

Napisane:
Śro lip 23, 2003 19:43
przez graga
teoretycznie może to byc efekt podrażnienia po wymiotach ale na dziś nie ma żadnych innych symtomów czegokolwiek innego , bolesności w jakimkolwiek miejscu itp
dostał paste odkłaczająca na wszelki wypadek
a badania krwi swoją drogą
cieszę się, że raczył coś zjeść, będzie miał siłę zdrowieć

Napisane:
Śro lip 23, 2003 20:01
przez ana
a czy kaszle?

Napisane:
Śro lip 23, 2003 20:44
przez graga
na szczęście nie