Strona 1 z 1

Byłam z kotem u weterynarza bo...-panikary

PostNapisane: Wto lip 22, 2008 22:40
przez Paulaaa
bo mu w płucach charczy na pewno to coś powaznego :strach: na co weterynarz mi oznajmił że mój kot pieknie mruczy :oops:

PostNapisane: Wto lip 22, 2008 22:43
przez Satoru
ja zadzwonilan na Bialobrzeską z pretensjami:) Bo po szczepieniu 'wyłączyli' mi kota - dwa dni nie mruczal, a normalnie jest jak traktor!!!!


potem zadzwonilam bo koty dopadly persen i sie nażarły waleriany. zachowywaly sie jak nacpane:)

PostNapisane: Wto lip 22, 2008 23:43
przez Verdana29
ja zaczelam panikowac ze kota krwawi (byla tydzien po sterylce), zwolnilam sie z pracy i pojechalam do weta - okazalo sie ze kota ma pchly i "krwawienie" to pchle odchody :oops:
no co? byly malenkie plamki krwi na umywalce w ktorej kota lubi pic wode.
wetka mnie troche obsmiala i dala preparat na pchly, krwawienie ustalo :)

PostNapisane: Śro lip 23, 2008 1:00
przez Pessa