Strona 1 z 2

Matko z córką - mam już 4 koty :)

PostNapisane: Wto lip 22, 2003 21:58
przez Krzysiek(?)
Witam
Dzisiaj to zostałem dokocony :) do moich dwóch dolaczyly jeszcze dwa przyjaciol, zostana u nas na kilka tygodni, na razie jest spokojnie mam na stanie :) dwa duze (po 1 roku) i dwa male (2 i 3 miesiace) duze znaja sie, male widzialy sie tylko raz. W chwili obecnej wszystkie sa w stanie wzajemnej obserwacji, to znaczy male sie obserwuja a duze siedza razem i obserwuja male :D. Tylko jeden z gosci jest troche smutny i teskni za wlascicielami, ale licze ze za 2 dni mu przejdzie (przynajmniej tak bylo ostatnim razem).

Pozdrawiam Krzysiek(?) Cymes, Miśka, oraz goście Bajt i Majka

PostNapisane: Wto lip 22, 2003 22:03
przez Estraven
No to telewizor możecie wyłączyć... :wink:

PostNapisane: Wto lip 22, 2003 22:09
przez Daga
Estraven pisze:No to telewizor możecie wyłączyć... :wink:

..wlaczyc zas ekspres do kawy - o spaniu nie bedzie mowy przy takich atrakcjach :wink:

PostNapisane: Wto lip 22, 2003 22:14
przez LimLim
Atrakcje zapewnione :ok:

PostNapisane: Śro lip 23, 2003 9:36
przez Kasia D.
Pstryknij pare zdjęć!
Potem będziesz wspominał z łezką w oku...

PostNapisane: Śro lip 23, 2003 10:01
przez Krzysiek(?)
Witam ponownie
Pierwsza noc za nami, nie było tak źle, prawdopodobnie wszyscy wszystkich obserwowali, a małe oczywiście fukały na siebie. Pociesza mnie fakt, że dystans pomiędzy maluchami mimo syków zmniejsza się, ciekawość po prostu zwycięża :lol: . Jak na razie większych strat nie zanotowano, jedynie Maja (mały gość) nie mogąc dojść do kuwety (obcy stali po drodze) wykopała z kwiatka trochę ziemi i zrobiła z tego turystyczną kuwetę 8O .
O dalszym rozowju sytuacji poinformuję.

Pozdrawiam Krzysiek(?)

PostNapisane: Śro lip 23, 2003 10:05
przez agal
Krzysiek(?) pisze: jedynie Maja (mały gość) nie mogąc dojść do kuwety (obcy stali po drodze) wykopała z kwiatka trochę ziemi i zrobiła z tego turystyczną kuwetę 8O .

Patrz, taka mała i jaka zaradna :D
A.

PostNapisane: Śro lip 23, 2003 10:06
przez Estraven
agal pisze:
Krzysiek(?) pisze:
zrobiła z tego turystyczną kuwetę 8O .

Patrz, taka mała i jaka zaradna :D
A.

Możwe to jeszcze opatentuje? :)

PostNapisane: Śro lip 23, 2003 10:41
przez Anka
Ale niech lepiej tego patentu za szeroko nie reklamuje. Nie wszyscy będą zadowoleni :roll:

PostNapisane: Śro lip 23, 2003 21:31
przez Krzysiek(?)
Witam
Kolejna relacja z kociej plagi :twisted: . Koty po raz pierwszy zostały same w domu na 2 godziny, wracam i od drzwi wypatruje, śladów krwi brak, nic nie wygląda na zdemolowane, rzeczy z szafek nie powychodziły, wszystkie 4 koty w zasięgu wzroku ufff nie jest źle, jedynie to najmniejsze (maja) syka na wszystkich ale z ciekawości podchodzi do innych kotów na coraz mniejsze odległości.

Pozdrawiam Krzysiek(?)

PostNapisane: Śro lip 23, 2003 22:32
przez Aniutella
O, no to jest całkiem nieźle :lol:
Czekam na kolejne relacje :P

PostNapisane: Czw lip 24, 2003 6:57
przez KasiKz
Majusia chyba chce trochę podyrygować :D

PostNapisane: Czw lip 24, 2003 9:02
przez Krzysiek(?)
Uff kolejna noc za nami. Do niedawna na Miśkę mówiliśmy plaga, ale przy Majce to prawdziwy koci aniołek. Dzięki środkom odsraszającym kot przestał interesować się większością kwiatów (do dyspozycji ma tylko trawkę dla kotów), je za 4 koty razem wzięte, jednym słowem sielanka. Najbardziej szkoda mi Bajta, mimo solidnych porcji głasków i miziań tęskni za swoimi dwónożnymi.

Pozdrawiam Krzysiek(?) Cymes, Miśka i goście Bajt i Maja

PostNapisane: Czw lip 24, 2003 22:46
przez Krzysiek(?)
Witam ponownie.
Jestem po krótkim leczeniu przeciwzawałowym, które było konieczne gdy zobaczyłem co robi Maja na balkonie, prawie wyleciała :strach: , dodam, że moje kocięta zawsze rozsądnie traktowały wyglądanie przez otwory odpływowe na balkonie (takie prześwity długie na 60 cm i wysokie na 20), ale Majka zaszalała. W efekcie w te pędy poleciałem do sklepu i po godzinie prac ręcznych mam przynajmniej częściowo zabezpieczony balkon, mogę spać spokojnie uff.

Pozdrawiam Krzysiek(?)

PostNapisane: Czw lip 24, 2003 23:27
przez Kasia D.
Przepraszam, co to znaczy "częściowo"? 8O
Czy przez tę niezabezpieczoną część koty nie wylecą? :?