W srode dostał pierwsza dawke Aniprazolu, w czwartek drugą.
Po pierwszej zwymiotował czyms koszmarnie smierdzacym.
Zdaniem weta byly to robale.
Po podaniu drugiej dawki Pepe padł w ciagu kilku godzin.
Z wesołego kociaka zrobiła sie kocia szmatka.
Po wizycie u weta okazało sie, ze ma bardzo wysoka temperaturę (41,2) i padła diagnoza- zatrucie robakami.
Niestety pomimo leczenia nie ma zadnej poprawy.
Co noc mam wrazenie, ze mały nie dozyje rana.
Ma wielki wzdety i obolały brzuszek.
Dałam mu parafine, ale nie zrobił kupy

Napisze jakie dostaje leki

Moze ktos z Was ma pomysł co jeszcze mozna zrobic
-Duphalyte
-Glukoza
-Catosal
-combivit
-tolfine
-synergal
Nunka, siostra Pepe, była odrobaczana w identyczny sposób.
Nie ma zadnych objawów choroby.
Zdrowa jak rydz.
Je i szaleje.