Witam,
dawno mnie nie bylo na Forum, ale wybaczcie- sprawy osobiste byly zbyt absorbujace:(
W piatek odebralam wyniki wymazu z oczu jednego z naszych kotow- Babaloo. Okazalo sie, ze ma paciorkowca 'zieleniejacego' czyli Streptococcus viridians:( Podobno bardzo ciezko sie to leczy- byc moze potrzebne beda zastrzyki dla calej czworki:( Czy ktokolwiek mial do czynienia z tym paskudztwem? Jak bylo leczone? Chcialabym miec jak najwiecej danych przed wizyta u weta.
Pozdrawiam 'starych' i nowych forumowiczow
salma&cornick