KOCIAKI Z WYROKIEM- czarny miziasty 10tyg kocurek

Nie wiedziałam jaki tytuł wątku wpisać. Jak w tytule zmieścić bezmiar tragedii i poprosić o pomoc
W zaprzyjaźnionej lecznicy są kociaki, bezdomne, bez szans. BARDZO BARDZO POTRZEBUJĄ DOMU TYMCZASOWEGO do czasu wyleczenia i znalezienia nowego.
Pchełka znalezione, przywieziona była skrajnie wygłodzona, odwodniona, szkilete, szmatka
Minęły 4 dni i jest lepiej
Sama je, zaczyna się myć.
Zwiewa z klatki
jest taka mała. Myślę, ze przełom już za nami. Skoro zdecydowała się przeżyć to SZUKA PILNIE DT
Są też niestety dwa nowe koty
TULA 3,5 miesięczna tricolorka z paskudnymi oczami
Oczy jednak wyglądają na mocno zapuchnięte i przekrwione ale bez dramatu. Pozakraplać i będzie ok. Do tego katar itd ale jest w niezłej formie, myje się, je sama. JEST PIĘKNA I MIZIASTA, SZYBKO ZNAJDZIE DOM PO WYLECZNIU. KTO JEJ DA TYMCZAS???
Edit:oczy się dobrze leczą, kotka jest boska
FIBI 5cio miesięczna biało-bura koteczka , fajna, miziasta. Ma złamaną główkę kości udowej (wypadnięcie z okna?), 8go ma mieć operację, potem potrzebuje domu.
Te dwa kociaki są z Fundacji Sfinks no i szukają domu. Frycek domu specjalnego bo pewnie nie będzie widział.
Frycek II
Frycka I miała kiedyś na tymczasie Katy. Zupełnie ślepy kociak z SGGW, którego podczas obserwacji przeciwko wściekliźnie nikt oczu nie leczył.... Znalazł super dom, ten Frycek też musi znaleść....
Pcha się na ręce, strzela baranki, ugniata i wpada do misek bo ich nie widzi
Jedną gałkę ma powiększoną, pewnie spuchniętą. Ma z 3 miesiące.
Kolejne buro-białe kocię. Nie tak chore, nie grozi ślepota, za to wystraszone i też czeka na cud....
MALEŃSTWO
ma 4 tygonie, drze się bo chce na ręce, chce do ludzi. Piękne złotobure z białymi dodatkami. Je już trochę samo, ale trzeba by dokarmiać ze strzykawki.
Ma już oczy za błoną
Cierpliwe leczenie pewnie uratuje część wzroku, ale MUSI KTOŚ MALEŃSTWO ZABRAĆ. Na razie wywiesiłam kartkę "Wstępnie zaklepane" To nie jest prawda, nie chcę by po prostu ktoś widząć, ze kot może jest ślepy chciał go uśpić...
Maleństwo ma DT
i będzie szukać domu stałego.
Kociaki są na Tarchominie w CAŁODOBOWEJ lecznicy ul.Śreniawitów 9, tel 889 05 82
BŁAGAM O CUD

W zaprzyjaźnionej lecznicy są kociaki, bezdomne, bez szans. BARDZO BARDZO POTRZEBUJĄ DOMU TYMCZASOWEGO do czasu wyleczenia i znalezienia nowego.
Pchełka znalezione, przywieziona była skrajnie wygłodzona, odwodniona, szkilete, szmatka


Zwiewa z klatki





Są też niestety dwa nowe koty

TULA 3,5 miesięczna tricolorka z paskudnymi oczami




Edit:oczy się dobrze leczą, kotka jest boska


FIBI 5cio miesięczna biało-bura koteczka , fajna, miziasta. Ma złamaną główkę kości udowej (wypadnięcie z okna?), 8go ma mieć operację, potem potrzebuje domu.


Te dwa kociaki są z Fundacji Sfinks no i szukają domu. Frycek domu specjalnego bo pewnie nie będzie widział.
Frycek II
Frycka I miała kiedyś na tymczasie Katy. Zupełnie ślepy kociak z SGGW, którego podczas obserwacji przeciwko wściekliźnie nikt oczu nie leczył.... Znalazł super dom, ten Frycek też musi znaleść....
Pcha się na ręce, strzela baranki, ugniata i wpada do misek bo ich nie widzi




Kolejne buro-białe kocię. Nie tak chore, nie grozi ślepota, za to wystraszone i też czeka na cud....


MALEŃSTWO
ma 4 tygonie, drze się bo chce na ręce, chce do ludzi. Piękne złotobure z białymi dodatkami. Je już trochę samo, ale trzeba by dokarmiać ze strzykawki.
Ma już oczy za błoną








Maleństwo ma DT

Kociaki są na Tarchominie w CAŁODOBOWEJ lecznicy ul.Śreniawitów 9, tel 889 05 82
BŁAGAM O CUD



