tak wiec dostalam odpowiedz od kolezanki na gg:
"Cześć. Faktycznie straszne !! Będę jutro rozmawiała w tej sprawie z komendantem, więc myślę, że podejmiemy jakieś działania. Jeśli możesz, to napisz do mnie maila
mar-tt-ini@tlen.pl i przedstaw całą sytuację, bo muszę mieć wydrukowane na piśmie zgłoszenie interwencji. Dobrze byłoby, gdybyś to zrobiła jeszcze dzisiaj, to jutro zawiozę wszystkie potrzebne dokumenty i postaramy się jak najszybciej zadziałać. Potrzebne będą pieniądze, więc dobrze, że Niechciane zbierają. My też jesteśmy w sumie bez grosza przy duszy i wykładamy własną kasę na wszystko. Pozdrawiam."
po chwili dodala:
"Nie mogę się zarejestrować na forum, nie wiem czemu. Już kilka razyu próbowała i nic
Jeśli możesz, to napisz w moim imieniu, że dołożę wszelkich starań, aby pomóc i jeśli jest ktoś chętny do pomocy na miejscu, to niech pisze na maila łódzkiej Straży dla Zwierząt
biuro@strazdlazwierzat.lodz.pl Im więcej osób na akcji, tym lepiej, bo sami też nie mamy tylu transportów, żeby przewieźć koty do lecznic.jak najwięcej osób niech pisze do biura Straży o chęci pomocy w akcji. To na forum też napisz."
Mysle, ze dobrze byloby gdyby ktoras z dziewczyn, ktora byla na miejscu i widziala to wszystko na wlasne oczy napisala dzis maila ze zgloszeniem interwencji to juz jutro bedzie mozna pomoc...