Strona 1 z 3

Dom w Warszawie - mała kicia od Gragi ma szansę !!!

PostNapisane: Pt lip 18, 2003 8:42
przez anna100
Pani z Warszawy szuka dla swojej córki małego kotka

kotek musi być wychowywany w domu i przylepny

( niestety nie może być to kot z podwórka )

płeć i kolor obojętny

Będzie chciała go wybrac razem z córką


Kontakt do tej Pani

Maja Szpakiewicz

tel 635-26-05

PostNapisane: Pt lip 18, 2003 8:44
przez KasikP
przepraszam, ale czemu kot ma nie być z podwórka??

PostNapisane: Pt lip 18, 2003 8:54
przez Katy
:roll:

PostNapisane: Pt lip 18, 2003 9:01
przez vitez
KasikP pisze:przepraszam, ale czemu kot ma nie być z podwórka??


Pewnie taki kaprys tej pani "nie zycze sobie zapchlonych stlamszonych dzikich brudasow w domu, musi byc sliczny, czysty, z dobrego domu idealny przytulas..."

:roll: :evil: cholerne stereotypy

Dom w Warszawie dla małego kociaka

PostNapisane: Pt lip 18, 2003 9:02
przez anna100
Bo musi być przyjacielski i bardzo pieszczotliwy dla ludzi.

Ta Pani chce mieć kotka, który umie załatwić się do kuwety, nie chowa sie po kątach, przychodzi na wołanie itp..

Nie chciała wziąć kotków z wątku "Wróg nie śpi" :(
- mi też się to specjalnie nie podoba, ale ....

Pani ma duży dom, dużo wolnego czasu i ma już jednego kota - brytyjczyka

PostNapisane: Pt lip 18, 2003 9:04
przez lady_in_blue
A może zwyczajnie chce kota zdrowego, czystego i wlasnie kuwetowego? Więc może jakis podchowany w domu (a wzięty z podwórka)? Może pani nie wie, ze najpiękniej miłością i przytulnością odpłacaja się takie podwórzowe sierotki...

PostNapisane: Pt lip 18, 2003 9:04
przez KasikP
Przepraszam bardzo, czy koty podwórkowe nie są przyjacielskie, nie przytulają się i nie załatwiają się do kuwety?? Ech........

Re: Dom w Warszawie dla małego kociaka

PostNapisane: Pt lip 18, 2003 9:05
przez Katy
anna100 pisze:Bo musi być przyjacielski i bardzo pieszczotliwy dla ludzi.


To może niech weźmie dorosłego kota? Takiego, który ma już ukształtowany charakter.
Chcociaż wszyscy wiemy, że z kotem to nie ma: chodź się pomiziamy, bo mi się chce i kot przychodzi.

PostNapisane: Pt lip 18, 2003 9:08
przez lady_in_blue
KasikP pisze:Przepraszam bardzo, czy koty podwórkowe nie są przyjacielskie, nie przytulają się i nie załatwiają się do kuwety?? Ech........


Kasik, ja tego nie napisałam, ja napisałam, co ta pani może sobie myśleć. Notabene BluMkę wzięłam z domu z ogródkiem, gdzie załatwiała się własnie na dworze, a nie w domu. Kuwetę załapała od pierwszego pokazani i ani razu (z wyjątkiem dwóch rujkowych wypadków) nie załatwiła się gdzie indziej...

PostNapisane: Pt lip 18, 2003 9:10
przez KasikP
AnnaP.P. pisze:
KasikP pisze:Przepraszam bardzo, czy koty podwórkowe nie są przyjacielskie, nie przytulają się i nie załatwiają się do kuwety?? Ech........


Kasik, ja tego nie napisałam, ja napisałam, co ta pani może sobie myśleć. Notabene BluMkę wzięłam z domu z ogródkiem, gdzie załatwiała się własnie na dworze, a nie w domu. Kuwetę załapała od pierwszego pokazani i ani razu (z wyjątkiem dwóch rujkowych wypadków) nie załatwiła się gdzie indziej...


to nie było do ciebie Aniu :D , tylko do tego jak Pani ujęła jaki kot ma być :D

PostNapisane: Pt lip 18, 2003 9:35
przez kinus
Hehe..a BRI sie do niej nie lasi ? no kurde powinna przeciez wiedziec, ze koty przychodza na glaski same z siebie. U BRI podobno to jest charakterystyczne. Jak chca byc glaskane, to i buzi daja, ale jak nie to nie. I nic nie zrobisz. Pani wiec powinna byc ze tak powiem...przetrenowana w charakterze kotow :)

PostNapisane: Pt lip 18, 2003 10:45
przez graga
ja mam, ja mam

co prawda nieco naciągane jest to "udomowienie" ale maleństwo jest maleńkie (dopiero wybarwiają się jej oczka), bardzo przymilne no i nie ma szans tam, skąd "pochodzi", moge ją udomowić przez jakis czas


PLIIIZZZ, JA!!!

dzwonię do Anny100

PostNapisane: Pt lip 18, 2003 10:54
przez kinus
Graga...ale Ty masz piekne koty 8O

PostNapisane: Pt lip 18, 2003 11:17
przez graga
:oops:
KiciMicia to 4 latka i mama Gugi (wrzesień 2002)

moze kiedyś dorobie sie galerii to powstawiam i inne np Tity (drugiej córci Kici i tych, które przewinęły sie prze moje zycie w różnych okolicznościach przyrody)...

dzięki...

PostNapisane: Pt lip 18, 2003 11:18
przez KasikP
kinus pisze:Graga...ale Ty masz piekne koty 8O


sunia też jest niczego sobie ;)