Długowłosa Bogusia- łapka do amputacji-chyba nie :) Ma dom!!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob cze 28, 2008 21:21 Długowłosa Bogusia- łapka do amputacji-chyba nie :) Ma dom!!

... a może znajdzie się ktoś, kto spróbuje o nią powalczyć :?: :?: :?: W spokojnym domu, przy dobrej opiece, masażach, być może serii zastrzyków z nivalinu, jest jeszcze cień szansy na uratowanie Bogusinej łapki...

Przyniesiono ją do Kundelka na początku czerwca: wychudzoną, przerażoną i wlokącą bezwładną łapkę za sobą. Pewnie jest kolejną ofiarą dziecięcych zabaw :cry: Tak, jak kilka lat temu mój rudy Piotruś- dzieci przytulały, głaskały, a jak kociątko chciało uciec, to przytrzymały za łapkę, aż do wyrwania nerwu :cry: Ale to tylko moje podejrzenia, Bogusia nie umie opowiedzieć, co złego ją spotkało. Niestety, po 3 tygodniach leczenia nie widać wielkiej poprawy- czasem opiera się na paluszkach, ale zwykle porusza się zwinnie na trzech zdrowych.
Bogusia jest piękna, jak marzenie, troszkę nieśmiała na początku znajomości, ale juz po chwili przytula się i ślicznie mrusia :love:
Ciężko jej się żyje w pokoju wśród rozdokazywanej kociej dzieciarni. Nie jest w stanie na swoich sprawnych trzech łapkach dotrzymać im kroku, więc zwykle siedzi cichutko w kątku i marzy... O czym ?.....

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Ostatnio edytowano Czw lip 10, 2008 20:16 przez agnes_czy, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek

agnes_czy

 
Posty: 3509
Od: Wto lip 05, 2005 13:48
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Sob cze 28, 2008 22:10 Bogusia

wysłałam pw!!!!!
Obrazek
Obrazek Obrazek

wydra

 
Posty: 1139
Od: Pt gru 22, 2006 18:20
Lokalizacja: Warszawa-Bielany

Post » Sob cze 28, 2008 22:13 Re: Bogusia

wydra pisze:wysłałam pw!!!!!


:ok: :ok:
ObrazekObrazek
Obrazek

dora750

Avatar użytkownika
 
Posty: 6854
Od: Wto cze 25, 2002 21:30
Lokalizacja: Wielka Brytania

Post » Sob cze 28, 2008 22:18

Piękna jest ... :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Trzymam kciuki, zeby udało się znaleźć dla niej najlepszy domek, który postawi ja na 4 łapki :ok:
Obrazek

Avian

Avatar użytkownika
 
Posty: 27189
Od: Śro lip 05, 2006 13:15
Lokalizacja: Poznań / Luboń

Post » Sob cze 28, 2008 22:28

rozumiem, że przez ten cały czas kicia nie była rehabilitowana?

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie cze 29, 2008 11:33 Re: Bogusia

wydra pisze:wysłałam pw!!!!!


Wydra, dzięki za PW. Niestety od nas do Łodzi jest bardzo daleko, schronisko nie ma funduszy na takie leczenie.
Serce mi się kraje, ale ja, przy swoim 13-ogonowym stadzie też nie jestem w stanie zapewnić jej spokoju i należytej opieki, a finansowo dawno już bajlansuję na skraju bankructwa :roll:
Tweety- koteczka jest w schronisku od 3 tygodni, przez ten czas łapka była w łupkach, dopiero kilka dni temu zdjęto łupki, żeby nie doszło do przykurczu mięśni. Wetka już niestety wspomina o amputacji, chociaż daje jeszcze cień nadziei- czasem nerw regeneruje się bardzo długo. W warunkach schroniskowych trudno mówić o rehabilitacji- 2 pracowników na zmianie dzieli swój czas pomiędzy 200 psów i prawie 100 kotów, a przy tym muszą jeszcze podać kroplówki i leki chorym, nakarmić te, co na diecie, odebrać setki telefonów i miło przyjąć odiedzajacych. Niestety nie mamy lekarza na etacie, z każdym zwierzakiem jeździ się do lecznicy, albo wzywa weta.
Obrazek

agnes_czy

 
Posty: 3509
Od: Wto lip 05, 2005 13:48
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Nie cze 29, 2008 11:44

qrcze no


ale skoro

Niestety, po 3 tygodniach leczenia nie widać wielkiej poprawy- czasem opiera się na paluszkach, ale zwykle porusza się zwinnie na trzech zdrowych.


to jest to duzy postep
Ostatnio edytowano Nie cze 29, 2008 12:54 przez BarbAnn, łącznie edytowano 1 raz
Moje koty
Zdjęcia krakowskich schroniskowców
Jest tylko jeden sukces- być w stanie spędzić życie na swój własny sposób - Christopher Morley
Haters gonna hate

BarbAnn

 
Posty: 14179
Od: Wto sie 01, 2006 8:35
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie cze 29, 2008 11:50

:cry:

Gdyby to nie było tak daleko ! ....:placz:
ObrazekObrazek

amyszka

Avatar użytkownika
 
Posty: 24121
Od: Czw mar 22, 2007 14:26
Lokalizacja: Bolesławiec Śl.

Post » Nie cze 29, 2008 13:43

Dziewczyny, pociągi po Polsce kursują :twisted: Szybko, zanim ktoś "obcy" Was ubiegnie. Przecież ona wygląda prawie jak Maine Coon 8O :oops:

:wink:
ObrazekObrazek
Obrazek

dora750

Avatar użytkownika
 
Posty: 6854
Od: Wto cze 25, 2002 21:30
Lokalizacja: Wielka Brytania

Post » Nie cze 29, 2008 14:03

dora750 pisze:Dziewczyny, pociągi po Polsce kursują :twisted: Szybko, zanim ktoś "obcy" Was ubiegnie. Przecież ona wygląda prawie jak Maine Coon 8O :oops:

:wink:


czyli skad dokad trzeba przewiezc?

mama007

 
Posty: 2724
Od: Czw lut 17, 2005 14:43
Lokalizacja: Chełm

Post » Nie cze 29, 2008 14:50

podrzuce...biedna malizna ,taki ma okropnie wystraszony pynio :cry:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43975
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie cze 29, 2008 15:19

ja własnie mam na kolanach takiego kicaka na trzech łapkach
dlatego o qrcze
bo dwoch nie dam rady :(
Moje koty
Zdjęcia krakowskich schroniskowców
Jest tylko jeden sukces- być w stanie spędzić życie na swój własny sposób - Christopher Morley
Haters gonna hate

BarbAnn

 
Posty: 14179
Od: Wto sie 01, 2006 8:35
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie cze 29, 2008 15:20

mama007 pisze:
dora750 pisze:Dziewczyny, pociągi po Polsce kursują :twisted: Szybko, zanim ktoś "obcy" Was ubiegnie. Przecież ona wygląda prawie jak Maine Coon 8O :oops:

:wink:


czyli skad dokad trzeba przewiezc?


Szkoda, że nie do mnie :( Z samolotem nie tak łatwo jak z pociągiem, jeszcze do UK :roll: Jakby było proste, to bym od mamy wzięła któregoś maleńtasa, też nie mają się gdzie podziać. Na razie jeszcze jedzą smoczkiem, dopiero się uczą same :oops:
ObrazekObrazek
Obrazek

dora750

Avatar użytkownika
 
Posty: 6854
Od: Wto cze 25, 2002 21:30
Lokalizacja: Wielka Brytania

Post » Nie cze 29, 2008 20:57

nie ma po co amputować, mamy kilka takich kicających i jest ok, póki z łapką się nic nie dzieje. Można powalczyć, nivalin, wit B, masaże, jakiś laser albo prąd, może się udać tylko dużo wytrwałości potrzeba

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie cze 29, 2008 21:15

Tweety pisze:nie ma po co amputować, mamy kilka takich kicających i jest ok, póki z łapką się nic nie dzieje. Można powalczyć, nivalin, wit B, masaże, jakiś laser albo prąd, może się udać tylko dużo wytrwałości potrzeba

Oj wytrwałości potrzeba, ale walczyć o łapkę trzeba!
Ja i moja Kasia walczymy, ale... :(
A też wlokła łapkę, ale czucie wróciło od barku do garstki, garstka jest prawdopodobnie :conf: bez czucia. Ale sobie świetnie z tą łapką daje radę.
Też nam kazali amputować, ale my się nadal nie poddajemy :D
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40413
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Google Adsense [Bot] i 1635 gości