Strona 1 z 3

KRECIK - cudo!- dalsze fotki

PostNapisane: Czw lip 17, 2003 15:06
przez Kasia D.

PostNapisane: Czw lip 17, 2003 15:09
przez Katy
Nowy kot? :lol: Twój?

PostNapisane: Czw lip 17, 2003 15:11
przez lady_in_blue
Kasia, on faktycznie jest sliczny!!!!

PostNapisane: Czw lip 17, 2003 15:13
przez Mysza
ON JEST PIĘKNY :1luvu:

PostNapisane: Czw lip 17, 2003 15:14
przez Kasia D.
Kotek jest ślicznym chłopczykiem, na oko 3,5 miesięcznym. Ma cudowne czarne dymne umaszczenie, piekne , okragłe bursztynowe oczka , trójkatny pysio i śmieszne, duże uszka.
Oczywiście szuka domu.
Znajoma zabrała go spod samochodu na ulicy, gdzie miauczał od dwóch dni nie budząc niczyjego zainteresowania, nie mówiąc o współczuciu.
Dziewczyna pojechała teraz poza Lublin do pracy na 4 dni a ja zgodziłam sie wziąc malucha na przechowanie. Do niedzieli.
Ona sama nie może go zatrzymac: mieszka na stancji i kotem i psem. Maluszek przebywa u niej nielegalnie :roll:
Jest czyściutki, do kuwetki robi bez problemu. Jedyny mankament to świerzb w uszkach, który usiłuje czym prędzej wytłuc. Ale jest to świerzb suchy więc jest duża szansa na szybkie wyjście z kłopotu.
Pchełka go uwielbia: oboje ganiaja sie po mieszkaniu, baraszkuja i spią.
Jesli sie komus z Was spodoba- prosze o niezwłoczny kontakt.

PostNapisane: Czw lip 17, 2003 15:45
przez KasikP
Boshe, gdyby tylko mój TŻ się zgodził, to na pewno...ale narazie nie mogę brać nowych kotów :( ech...

PostNapisane: Czw lip 17, 2003 15:47
przez Kasia D.
KasikP pisze:Boshe, gdyby tylko mój TŻ się zgodził, to na pewno...ale narazie nie mogę brać nowych kotów :( ech...


Juz Twoja, Kasiu, głowa w tym, żeby sie zgodził!
Do dzieła!
A może przywioze go Wam "tylko" na przechowanie, cooo?

PostNapisane: Czw lip 17, 2003 15:53
przez KasikP
Kasia D. pisze:
KasikP pisze:Boshe, gdyby tylko mój TŻ się zgodził, to na pewno...ale narazie nie mogę brać nowych kotów :( ech...


Juz Twoja, Kasiu, głowa w tym, żeby sie zgodził!
Do dzieła!
A może przywioze go Wam "tylko" na przechowanie, cooo?


Myślę, że by mnie opuścił :wink: ale na pewno w niedalekiej przyszłości planuje jeszcze kilka kotków, wtedy na pewno sie zgłoszę:))

PostNapisane: Czw lip 17, 2003 15:57
przez Axel
Piękny kotek! :love:

PostNapisane: Czw lip 17, 2003 16:06
przez Atka
Jest śliczny ... dokładnie w wieku mojej Furii ... i nawet myślałam, czy by jej nie sprawić braciszka ... ale też musiałabym przekonać TZta. Mówię mu ciągle, że jakbyśmy mieli dwa koty, to one by miały fajniej, bawiłyby się ze sobą (bo teraz Furia potrafi nas porządnie obgryźć i obdrapać, jak jej się nudzi).

No i pytanie, czy ona by się na pewno przekonała do braciszka? A jak nie, to co wtedy :?: :?:

PostNapisane: Czw lip 17, 2003 16:09
przez lady_in_blue
Atka pisze:Mówię mu ciągle, że jakbyśmy mieli dwa koty, to one by miały fajniej, bawiłyby się ze sobą (bo teraz Furia potrafi nas porządnie obgryźć i obdrapać, jak jej się nudzi).

No i masz racje, na pewno dla Was by to było z pożytkiem... I dla kotów tez...

No i pytanie, czy ona by się na pewno przekonała do braciszka? A jak nie, to co wtedy :?: :?:

W tym wieku powinna zaakceptować braciszka... Przekonuj, przekonuj, bo kicior sliczny, warto.

PostNapisane: Czw lip 17, 2003 16:10
przez LimLim
Ale chłopak, jak malowany :1luvu: Jakoś mi Gapcia Dagi przypomina :D

PostNapisane: Czw lip 17, 2003 16:13
przez Atka
AnnaP.P. pisze: Przekonuj, przekonuj, bo kicior sliczny, warto.


Jeszcze trzeba przekonać nasze mamy, do których koty idą na przechowanie, jak wyjeżdżamy.
No, chyba że jeden do jednej, a drugi do drugiej ;)

PostNapisane: Czw lip 17, 2003 16:16
przez lady_in_blue
Atka pisze:
AnnaP.P. pisze: Przekonuj, przekonuj, bo kicior sliczny, warto.


Jeszcze trzeba przekonać nasze mamy, do których koty idą na przechowanie, jak wyjeżdżamy.
No, chyba że jeden do jednej, a drugi do drugiej ;)


Oj nie, nie rozdzielać kotów... A często wyjeżdżacie i na długo?

PostNapisane: Czw lip 17, 2003 17:09
przez Ofelia
Przecudny!!!