Strona 1 z 3

kuweta

PostNapisane: Czw cze 26, 2008 20:07
przez marcinliwiusz
Kuweta

PostNapisane: Czw cze 26, 2008 20:08
przez Liwia
chetnie Ci sprezentuje drzwiczki do kuwety, nowka nie smigana :lol:

PostNapisane: Czw cze 26, 2008 20:14
przez Anja
jestem ciekawa dlaczego nie chcesz jej zwyczajnie kupic? ;)
tak samo jak w innym Twoim watku o tym jak dostac leki na oDrobaczenie kota pytalam czy twojego kota ogladal jakis wet, ale nie dostalam odpowiedzi
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?p=32 ... t=#3216510

czy Ty oszczedzasz?

poza tym moze latwiej byloby Ci kontynuowac watek pirani w jednym watku, w ktorym zdawalabys kolejne pytania? 8)
wowczas wystarczy tylko zmieniac temat w pierwszym poscie (widoczny przycisk ZMIEN, obok cytuj)

PostNapisane: Czw cze 26, 2008 20:22
przez sanna-ho
[...]

PostNapisane: Czw cze 26, 2008 20:24
przez Monostra
Anja, pewnie tak. Różnie bywa... Drzwiczki nieużywane też mam :) .
Oszczędzić na kuwecie możesz, ale na weterynarzu nie warto. Weź kotka do weta na przegląd, odrobaczenie, a później na szczepienie.
Pisz, proszę, w jednym wątku o swoim kocie - będzie łatwiej ogarnąć całość. Możesz zmieniać tytuł edytując pierwszy post.

PostNapisane: Czw cze 26, 2008 20:42
przez Anja
Monostra, dlatego wlasnie spytalam wprost o to oszczedzanie. Rozumiem, ze roznie bywa z finansami, ale oszczedzac na wszystkim sie nie da, m.in. tak na wecie.
Poza tym, jak wiemy kot nie jest promocyjnie tani w utrzymaniu, choc nie jest tez wyjatkowo drogi, ale trzeba sie liczyc z tym, ze beda na pewno wydatki ;).

PostNapisane: Czw cze 26, 2008 21:00
przez marcinliwiusz
error text message

PostNapisane: Czw cze 26, 2008 21:03
przez pstryga
a mnie sie tez marzy recznie robiona kuwetka... nawet mam plan - chce kupic kufer 9 albo skrzynie , wyciac z boku dziure i d srodka wstawic zwykla plastikowa kuwetke

PostNapisane: Czw cze 26, 2008 21:07
przez Ismena
Szkoda czasu i nerwow a i tak efekt bedzie mizerny. Wizyta w zoologicznym i zakup kuwety to koszt ok. 50-100 PLN. Na allegro sa tansze ale dochodzi koszt przesylki. Ja placilam ok 40 za dobra kryta kuwete poniewaz byla w promocji. Nie powinno sie oszczedzac kosztem zwierzat, skoro przygarnales kota musisz liczyc sie z wydatkami a sterylizacja,szczepienia to sa dopiero koszty :roll:

PostNapisane: Czw cze 26, 2008 21:11
przez Liwia
zaszczepic czy wykastrowac sam nie moze.
Ale skoro Go cieszy robienei rzeczy dla kociaka - robienie z miloscia i frajda - to czemu nie? :)

PostNapisane: Czw cze 26, 2008 21:20
przez Monostra
Ismeno, dlaczego mizerny? Często robione własnoręcznie rzeczy są ciekawsze od kupnych (nie wiem, czy akurat kuweta). Poza tym, to może być frajda - zgadzam się z Liwią.
Owszem trudno oszczędzić na dobrym jedzeniu (choć można taniej, większym nakładem pracy) i weterynarzu. Ale naprawdę nie ma znaczenia, czy kot będzie jadł ze spodeczka za 2 zł, czy z miski za 20 lub 200. Podobnie z kuwetą.

PostNapisane: Czw cze 26, 2008 21:24
przez kasia1
Ja też jestem za :ok: .
Ja np bardzo lubię jak moj Tz sam coś zrobi, a potrafi wszystko. Np miał pomysł zeby zrobić taką zabudowę z płyt gipsowych do kuwety, tylko się zastanawiałam czy ten zapach nie bedzie sie kumulował :D
Juz nie wspomnę, że jak na oswietleniowca przystało nad wejsciem miały być swiatełka(diody) :D

PostNapisane: Czw cze 26, 2008 21:34
przez marcinliwiusz
kasia1 pisze:Ja też jestem za :ok: .
Ja np bardzo lubię jak moj Tz sam coś zrobi, a potrafi wszystko. Np miał pomysł zeby zrobić taką zabudowę z płyt gipsowych do kuwety, tylko się zastanawiałam czy ten zapach nie bedzie sie kumulował :D
Juz nie wspomnę, że jak na oswietleniowca przystało nad wejsciem miały być swiatełka(diody) :D

PostNapisane: Czw cze 26, 2008 21:44
przez oleska222
Wkładkę do filtra węglowego można spokojnie kupić za grosze (w wielu okapach są takie i kupuje się same wkładki do wymiany), także jeżeli się w taką zaopatrzysz to nie będziesz musiał niczym tego zastępować.
Co do sitka na grubsze rzeczy :lol: to przemyśl to raczej - przecież kotek zagrzebuje zarówno siii jak i kooopale, a takie sitko to raczej utrudni mu zadanie (jeżeli dobrze rozumiem, co autor projektu ma na myśli...). Odsiewanie kupki ze żwiru to już niestety robota właściciela... 8)
Jeżeli kotek nie korzystał z zamkniętej kuwety, to najpierw trzeba ją stawiać bez górnej pokrywy, potem nałożyć pokrywę bez drzwi, a jak się już przyzwyczai to dołożyć drzwiczki.
Jestem ciekawa, jak Ci wyjdzie ta konstrukcja :)
Powodzenia!

PostNapisane: Czw cze 26, 2008 21:50
przez kasia1
Dziewczyny ma ktoś jeszcze link do tej kocie amerykańskiej toalety. Ta miała wszystko :D