Estraven pisze:W tej części bez siatki przebywają na stałe jakieś azylowe koty?
Nie wiem czy na stałe, ale kilka kotów tam widziałam.
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Estraven pisze:W tej części bez siatki przebywają na stałe jakieś azylowe koty?
ana pisze:Ale tu, na forum, możemy wyrazić swoją dezaprobatę i ... no właśnie. W zasadzie chyba tylko to.
ana pisze:Może w miejscach typu azyle i schroniska można byłoby wygospodarować jakieś pomieszczenia, albo w pełni osiatkowane kojce przy ogrodzeniu, z jakąś klapą uchylającą się tylko do środka
Estraven pisze:ana pisze:Może w miejscach typu azyle i schroniska można byłoby wygospodarować jakieś pomieszczenia, albo w pełni osiatkowane kojce przy ogrodzeniu, z jakąś klapą uchylającą się tylko do środka
Kiedyś były podobne urządzenia przy sierocińcach. Dość się sprawdzały.
LimLim pisze:Wydawało mi się, że koty nie mają szansy na wydostanie się z Azylu, chyba, że wymkną się podczas otwierania bramki
Falka pisze:Woliera jest na części posesji. Jest zamykana. Koty, które tam są raczej nie mogą wydostać się na zewnątrz. 100% pewności nie mam, bo będąc tam nie przyglądałam się specjalnie ogrodzeniom. Zawsze może się zdarzyć, że kot wymknie się w czasie zamykania drzwi, czy bramy.
Niektóre koty chodzą poza wolierą po podwórku i one mogłyby wyjść, gdyby im na tym zależało ale z tego co widziałam raczej się do wychodzenia nie kwapią. Podwórko ma porządne, wysokie, kryte w całości ogrodzenie. Myślę, że ogrodzenie jest na tyle szczelne na ile może być. Tam są setki kotów. Ktoś kto ma w domu jednego kota nie może mieć pewności, że ten kot nie wymknie się chyłkiem, kiedy otworzy się drzwi. Przy dużej liczbie kotów prawdopodobieństwo rośnie.
Jeśli do owych kojców nikt ie będzie godzinami zaglądał, to owszem. Wszszystko się może zdarzyć.zuza pisze:Byly takie, moze nadal sa "kosze" w Stanach...
Doskonale sie nadawaly dla zwyrodniacow, ktorzy wrzucali na krzyz psy do kotow a koty do psow
w pomyslowosc naszych rodzimych zwyrodnialcow wierze niezlomnie, wiec obawiam sie, ze kot przerzucony przez plot ma wieksze szanse...
ana pisze:osoby które chcą podrzucić zwierzę anonimowo (nie oceniajmy ich intencji)
Maria Wciślińska pisze:Sprawą kosza warto zainteresować miejskie schroniska, które są dotowane. Będę próbowała ten pomysł
przekazać mediom..
Maria Wciślińska pisze:Dzisiaj na forum "Zwierzęta" Gazety Wyborczej ktoś zamieścił (niestety nie potwierdzona) informację,
że we Włoszech będą nakladane srogie kary na osoby pozbywające się zwierząt w sposób niehumanitarny:
1 rok więzienia lub grzywna 500 euro. Moze
i my się doczekamy?!
Użytkownicy przeglądający ten dział: Bbeata, Blue, Google [Bot] i 530 gości