Strona 1 z 2

PostNapisane: Wto lip 15, 2003 18:44
przez moni_citroni
Piekny kot !!! I bardzo fajne zdjecia :)

PostNapisane: Śro lip 16, 2003 11:19
przez zojka
cudo :D

PostNapisane: Śro lip 16, 2003 11:29
przez Katy
Ale Gandalf jest duży 8O
Piękne macie koty i piękne robicie im zdjęcia :D

PostNapisane: Śro lip 16, 2003 11:37
przez Axel
Piękne! :love:

PostNapisane: Śro lip 16, 2003 11:53
przez Olivia
to się nazywa mieć talent!!
u piękne kociaki do kompletu
:D

PostNapisane: Śro lip 16, 2003 11:53
przez KasiKz
Kochane :)

PostNapisane: Śro lip 16, 2003 11:55
przez KasiKz
Krpoke i Dudusie chyba znam troszeczke z forum króliczego ?! :roll:

PostNapisane: Śro lip 16, 2003 12:53
przez warkot
Jarek Ty się przyznaj jak załatwiłeś z nimi to pozowanie 8O
nieprawdopodobne fotki :lol:

PostNapisane: Śro lip 16, 2003 13:09
przez Ella
Zdjęcia jak zawsze piękne :!: :!: :!:
Jarku, gratuluję. Ja też tak chciałabym ..... Kot niestety nigdy mi nie wychodzi dobrze, umiem roślinki pstrykać, Drakula się nie daje :oops:

PostNapisane: Śro lip 16, 2003 13:30
przez Anja
Dolaczam sie do zachwytow :!: 8) . Jak zwykle piekne koty na pieknych zdjeciach :lol: :lol: :lol: . Szzkoda, ze moje czarne wychodza tak jednostajnie, pomyslalam ogladajac Twoja galerie :roll: .

PostNapisane: Śro lip 16, 2003 18:34
przez agal
Śliczności! Jak ja uwielbiam srebrzyste pręgowane koty... Każdą pręgę na nich widać, na łapkach zwłaszcza. Teraz miałam sześć takich :D Zostało 5, a ja chciałabym, zeby na stałe był tylko 1 :wink: Chociaż one takie słodkie...
A.

PostNapisane: Śro lip 16, 2003 19:05
przez Ofelia
Przepiękne zdjęcia :)

PostNapisane: Śro lip 16, 2003 19:20
przez KasiKz
Tak... teraz mi sie przypomniało to wszystko, mam na myśli króliczki, jak dzisiaj zajrzałam dla pewności na królicze forum. Już tam nie zaglądam, bo moje królisie odeszły w ciężkich mękach :placz:
:cry: :cry: :cry:

PostNapisane: Śro lip 16, 2003 19:32
przez Agni
Super zdjęcia! :1luvu:

PostNapisane: Pt lip 18, 2003 7:35
przez KasiKz
Króliczki umarły w odstępie kilku dni - zaczęło się od Rudusiowego oczka...
Oba miały "pastarellę" (czy jak się to pisze, nie wiem), a potem przyplątała sie jeszcze jedna bakteria - Ruduś zaczął mieć paraliże .... Balbusi asię udusiła... oj straszne.... jeździlismy jak wariaci do weta, ale nic...
Została tylko pusta klatka i zdjęcia :placz: