nie umiem zlapac kociakow :-(

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto lip 15, 2003 13:37 nie umiem zlapac kociakow :-(

prosze o pomoc osoby doswiadczone w temacie wylapywania dzikich kociat. na sasiednim podworku, tzn. w piwnicy sa prawdopodobnie 3 maluchy. nigdy ich nie widzialam, wiem o tym z relacji osob mieszkajacych w poblizu. bylam tam wielokrotnie z jedzeniem, ktore po jakims czasie znikalo ale kociat nie udalo mi sie nawet zobaczyc! moze ktos mi cos podpowie? w jakich godzinach najlepiej lapac i z jakim osprzetem ;)

bea

 
Posty: 233
Od: Nie maja 04, 2003 19:55
Lokalizacja: szczecin

Post » Śro lip 16, 2003 21:46

bea, trochę późno zauważyłam Twój post, ale już Ci piszę.
Najlepiej jakbyś miała klatkę - pułapkę, to takie cudo, do którego kot wchodzi, zwabiony na jedzonko na przykład, a po wejściu opadają drzwiczki i kot jest w środku. Nie wiem czy dobrze to opisałam, ale nie ma to większego znaczenia, taka klatka jest dobra do dzikich kotów. Jeśli są małe możesz spróbować do transporterka, ja tak złapałam Kropka, chociaż to był już duży kot. Do środka włożyłam jedzenie, był bardzo głodny, wszedł, a ja wtedy zamknęłam drzwiczki. To trudne, zwłaszcza jak kot bardzo dziki, bo możesz nie zdążyć.
Najlepiej na kociaki czaić się wieczorem, kiedy się ściemnia albo w nocy lub wczesnym rankiem, kiedy jeszcze miasto śpi. Wtedy jest cicho, a to ma duże znaczenie dla kotów, zwłaszcza małych, pewnie boją się hałasów. Do jedzenia kup coś pachnącego, jakąś wonną puszkę czy rybkę sparzoną.
Życzę powodzenia.
Obrazek

Koty łączą ludzi, którzy w innym przypadku nigdy by się nie spotkali.

Katy

 
Posty: 16034
Od: Pon sie 05, 2002 18:57
Lokalizacja: Kocia Mafia Tarchomińska




Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: kasiek1510, luty-1 i 472 gości