Miau.PL

Witam wszystkich. Od kilku dni rozczytuję się w waszych radach, ale mam jeszcze mnóstwo pytań i bardzo proszę o odpowiedź. Dwa tygodnie temu do naszej rodziny dołączyła 2-miesięczna bura koteczka. Jest już odrobaczona i zaszczepiona (Fel-O-Vax 3??). Obecnie odbywa "kwarantannę" w pokoju córki. Chcielibyśmy (ona i my) zakończyć ją jak najszybciej, ale mamy też 5-letnią sunieczkę, która obecnie często biega po ogródku i boimy się, że mogłaby przynieść na łapkach jakieś paskudztwo. Kiedy więc skończyć "kwarantannę"?. Kiedy dać kotce do obgryzania kocią trawkę, kiedy rozpocząc odkłaczanie? Czy sunia może skrzywdzić kicię? Jak je zaprzyjaźnić? Czy paprotka (jedyna pozostawiona roślina) może kotce zaszkodzić. Z góry dziękuję za odpowiedź. Evik i Speedy

Witaj

ewa m-w pisze:Czy paprotka (jedyna pozostawiona roślina) może kotce zaszkodzić.

Witaj,
z własnego skromnego doświadczenia mogę powiedziec, że to raczej kotka może zaszkodzić paprotce....

Witaj
o tym samym co Anna pomyslalam

Zobacz watki ludzi, ktorzy sie zakacali tam jest kopalnia wiedzy.

Witaj
Jest już parę wątków o zaprzyjaźnianiu kota z psem. Poszukaj przez wyszukiwarke - na pewno znajdziesz wiele cennych rad

Witaj Ewa!

A czy Twój pies był już szczepiony?
Pytałaś weterynarza o tę kwarantannę?
Czy jest konieczna? O ile mi wiadomo, szczepionka
zyskuje "pełnię mocy" po 2 tygodniach.
Co do samego oswajania stworów ze sobą,
to już chyba najwyższy czas; osobiście mam dwa koty
i szczegółowych wskazówek Ci nie podam
Jeśli chodzi o paprotkę, to zgadzam się całkowicie
z Anną i kinus (nasza paprotka stoi teraz na b. wysokim piecu).
O roślinach szkodliwych możesz przczytać w którymś wątku
na forum albo na stronie Blue: http://www.zwierzeta.cisza.pl/rosliny_trujace.html
Trawkę jak najbardziej polecam. Wiele porad znajdziesz
w wątkach na tym forum...

Paprotką koty pięknie wymiotują na zielono.
Poza tym szkodliwych skutków dla kotów nie zauważyłam

Kot od psa raczej się niczym nie zarazi, ew. tym co pies na lapach przyniesie, ale to samo przynosimy na butach, więc ...myślę, że z tej strony nic kici nie grozi.
No pchly, świerzb, robaki...ale to wiadomo. Pies na pewno jest odpchlony i odrobaczony i nie ma świerzbu