Strona 1 z 1

Czym karmić - poradźcie znawcy!

PostNapisane: Pon lip 14, 2003 19:51
przez jklk
Wiele razy czytałam złe opinie o puszkach Wiscas i Kitekat. Czy znacie jakieś wiarygodne badania nad karmami dla kotów? Nie wiadomo komu wierzyć. Moja kotka je od 3 lat (bo tyle ma) Wiscasa i Kitekata i wygląda na zadowoloną. Ale ja martwię się, że moje jednak robię jej krzywdę. Powrotu do żarcia domowego raczej już nie ma - po pierwsze ona zdecydowanie nie chce, po drugie my też się chyba częściej żywimy jedzeniem z puszek i mrożonek niż naprawdę domowym. Pokarm suszony dla kotów też mi się nie bardzo podoba - mam jakieś przekonanie, że to takie bezduszne karmić kota tylko suchą karmą. No i słyszałam też złe opinie - że to niezdrowe dla nerek.
Co możecie mi poradzić? Gdzie można znaleźć wiarygodne informacje na temat zdrowego żywienia kotów? Pewnie ten temat był już tu wałkowany ileś razy, ale jakoś nie mogę znaleźć w ostatnich wątkach odpowiedzi na moje pytania.

PostNapisane: Pon lip 14, 2003 19:52
przez zuza
to ja poodswiezam...

PostNapisane: Pon lip 14, 2003 19:54
przez Anja
Moze ktos znajdzie tytuly watkow: Whiskas. kitekat - dlaczego nie lub Spis najlepszych karm Waszym zdaniem? lub cos w tym stylu. Jakby co sama znajde je jutro :wink: .

ps. zuza jestes niezastapiona :lol:

PostNapisane: Pon lip 14, 2003 21:57
przez jklk
Dzięki! Poczytałam poprzednie wątki o karmieniu. Ale tyle tam propozycji, że dalej nie mam jasności na co postawić. No cóż, będziemy eksperymentować.
jklk

PostNapisane: Pon lip 14, 2003 22:16
przez KasiKz
Moze lepiej nie eksperymentuj na kociku - wystarczy, że do teraz wcinał to ochydztwo :( Moze kup dobrą karmę i stopniowo zacznij mu ja podawać. Jak się juz przyzwyczai to możesz domieszac innej...

PostNapisane: Pon lip 14, 2003 22:22
przez Olat
Dobre suche jedzonko i miesko- to wlasciwie wszystko, czego potrzebuje wlasciwie odzywiany kot ;)

PostNapisane: Pon lip 14, 2003 22:45
przez ktosia
Olat pisze:Dobre suche jedzonko i miesko- to wlasciwie wszystko, czego potrzebuje wlasciwie odzywiany kot ;)

... a czasami nawet ZAwlasciwie ;) :lol: ... chwila moment i trzba bedzie na odchudzanko przejsc ;)
Ale fakt, jklk, nie ma co kupowac tych ******, ja sama raptem po tygodniu kiedy kot wzial mnie w posiadanie ;) przsieadlam sie (oprocz suchego) na miesko wlasnej roboty, pokrojone, zamrozone.... taniej i zdrowiej :ok: ... czegoz mozna chciec wiecej :) ...A to ze kot w wieku 3 lat wyglada ok i nic mu nie jest, za nastepne 2-3 dopiero sie zaczna klopoty :(