Strona 6 z 6

Re: Zapalenie dziąseł-żeby nie okaleczyć kota?-jestem scerba

PostNapisane: Pt paź 26, 2012 18:24
przez korat1
Bardzo proszę o odpowiedż!!!! Jestem nowa na forum :oops: Mój drugi z kolei kotek 5mies. ma niemiły zapach niechętnie je sucha karmę i wet powiedział ,ze wimiana ząbków jest ,ale może mieć autoimunnologiczne podłoże zapalenie dziąsełek :( Już wiem co to za cholerstwo i płakać mi się chce!!!!! Na razie jest smarowanie Stomadine ,ale się martwię. Kiedy można to stwierdzić??? Ogólnie mały jest bardzo żywy ,je dużo mokrej i mięska oraz sucha ale tylko takie krokieciki z nadzieniem -paskudnego Whiskasa! To pogryzie,to może jednak go nie boli? Jestem załamana podawanie sterydów i usuwanie ząbków!!!!!! Może po wymianie ząbków problem zniknąć?

Re: Zapalenie dziąseł-żeby nie okaleczyć kota?-jestem scerba

PostNapisane: Pt paź 26, 2012 21:24
przez sigman
Moja kotka ma od roku zapalenie dziąseł, dlatego temat mi bliski. Na podstawie tego, co czytałam na ten temat ( pracy dr Gawora i dr Jodkowskiej ) oraz tu na forum tak naprawdę autoimunologiczne podłoże zapalenia powinno się postawić po wycinku histopatologicznym z dziąsła. Przyczyną jest płytka nazębna drażniąca dziąsło i powodująca nadmierną reakcję zapalną. Wtedy stosuje się sterydy, leczy się to ciężko i z nawrotami. Lecz u tak młodego kotka to raczej młodzieńcze zapalenie dziąseł. Wtedy zazwyczaj pomaga higiena jamy ustnej, ew. antybiotyk. Stomodine to chlorheksydyna do odkażania. Ja jeszcze stosuję przemywanie roztworem wody utlenionej przed stomodine. Po tygodniu była poprawa. Przestrzegam przed sterydami, to dobry lek użyty we właściwym momencie i we właściwym rozpoznaniu. Czasami nadużywany, a ma swoje działania uboczne.

Re: Zapalenie dziąseł-żeby nie okaleczyć kota?-jestem scerba

PostNapisane: Sob paź 27, 2012 17:11
przez korat1
Dziękuję za pocieszenie.Też mam nadzieję ,że to młodzieńcze zapalenie i smarujemy dziąsełka. W przyszłym tygodniu idziemy na szczepienie z kocurami.

Re: Zapalenie dziąseł-żeby nie okaleczyć kota?-jestem scerba

PostNapisane: Pon mar 11, 2019 8:54
przez PupiA
Cześć, mojemu 13 letniemu kotu od kilku tygodni śmierdzi zgnilizna z pyszczka. Rano na białej poduszce znajduje cuchnace brązowe plamki. Byłam u weterynarza tydzień temu bo kot zaczął mniej jeść. Stwierdzono u niego niewydolność nerkową. Gdy zapytałam o zęby usłyszałam, że problem nie tkwi w zębach ( jest kamień). Zaczynam szukać w necie bo kot od wczoraj popołudnia zjadł może 6 g karmy. Czy to może być jednak jakieś ognisko zapalne w pyszczku ?

Re: Zapalenie dziąseł-żeby nie okaleczyć kota?-jestem scerba

PostNapisane: Pon mar 11, 2019 9:48
przez mimbla64
PupiA pisze:Cześć, mojemu 13 letniemu kotu od kilku tygodni śmierdzi zgnilizna z pyszczka. Rano na białej poduszce znajduje cuchnace brązowe plamki. Byłam u weterynarza tydzień temu bo kot zaczął mniej jeść. Stwierdzono u niego niewydolność nerkową. Gdy zapytałam o zęby usłyszałam, że problem nie tkwi w zębach ( jest kamień). Zaczynam szukać w necie bo kot od wczoraj popołudnia zjadł może 6 g karmy. Czy to może być jednak jakieś ognisko zapalne w pyszczku ?


Na jakiej podstawie stwierdzono niewydolność nerkową?
Jakie badania były robione?
Czy zaproponowano Ci leczenie, żeby poprawić funkcjonowanie nerek?

Niezależnie od tego, że kot może mieć chore nerki, to może mieć także chore dziąsła i zęby, których stan dodatkowo wali w nerki.
Nie można stwierdzić, czy wszystko z zębami w porządku tylko oglądając z zewnątrz.
Potrzebny jest zabieg czyszczenia z kamienia i prześwietlenie zębów w czasie zabiegu, żeby stwierdzić, że są zdrowe.

Ale robienie czegokolwiek z zębami, narkoza, czyszczenie, usuwanie zębów, wymaga zdiagnozowania i podleczenia nerek, jeśli faktycznie jest niewydolność i nerki są chore.

Re: Zapalenie dziąseł-żeby nie okaleczyć kota?-jestem scerba

PostNapisane: Pon mar 11, 2019 10:04
przez PupiA
Dziękuję za szybką odpowiedź. Niewydolność stwierdzona na podstawie badania krwi. SDMA i kreatynina podwyższone,mocznik w górnej granicy normy. Dostaje leki: renosan i semintra.

Re: Zapalenie dziąseł-żeby nie okaleczyć kota?-jestem scerba

PostNapisane: Pon mar 11, 2019 10:14
przez mimbla64
PupiA pisze:Dziękuję za szybką odpowiedź. Niewydolność stwierdzona na podstawie badania krwi. SDMA i kreatynina podwyższone,mocznik w górnej granicy normy. Dostaje leki: renosan i semintra.


Czy był robiony jonogram?
Pozostaje też badanie moczu?
Oraz usg nerek z przepływami, żeby ocenić stan nerek i stwierdzić, jakie jest ciśnienie i w razie podwyższenia obniżać je.
W sprawie leczenia kotów nerkowych mamy odpowiednie podforum.
viewforum.php?f=36
Warto tam zadawać pytania o leczenie nerek, bo o ile Twój kot nie jest pod opieką dobrego nefrologa, to z doświadczenia wiemy, że lekarze ogólni w lecznicach nie zawsze się na nerkach znają.

Z tego co piszesz, to wyniki nerkowe nie są mocno podwyższone i pod odpowiednią opieką możliwy jest zabieg w narkozie.
Porozmawiaj z lekarzami, kiedy byłby możliwy i poszukaj kociego stomatologa, który porządnie sprawdzi stan zębów.

Re: Zapalenie dziąseł-żeby nie okaleczyć kota?-jestem scerba

PostNapisane: Pon mar 11, 2019 10:27
przez PupiA
Na forum nerkowym już byłam i uzyskałem cenne rady. Dziś jednak mnie coś natchneło, że może to wyciek z pyszczka. Jakieś ognisko zapalne. Masz rację muszę znaleźć stomatologa. Co do nefrologa...mieszkam za granicą, szukam od kilku dni i znalazłam tylko jednego co ma sololidna stronę internetową, gdzie pisze, że zajmuje się leczeniem niewydolności nerek. Sądzę że mój wybór padnie na niego. Oby tylko nie okazało się,że leczy ale jak inni...bez wielkiej wiedzy w tej dziedzinie. Dziękuję za pomoc.

Re: Zapalenie dziąseł-żeby nie okaleczyć kota?-jestem scerba

PostNapisane: Pon mar 11, 2019 10:29
przez mimbla64
Trzymam mocne kciuki za leczenie Twojego kota. :ok: