Sklep PYSZCZAK handluje kotami

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon lip 14, 2003 7:33 Sklep PYSZCZAK handluje kotami

Tak, tak Kochani, mamy naśladowców słynnej już pani Ani :(
W weekend widziałam u nich trzy kocięta. Napisane, że syjamy. Po 400 pln.
Sklep mieści się w Auchan Piaseczno przy Puławskiej.
Drugi jest w Sadyba Best Mall. Trzeci w Auchan w Częstochowie. (Jest ktoś z Częstochowy, kto mógłby spawdzić ten punkt?)

Proponuję akcję bombardowania sklepu mejlami i telefonami z wyrażeniem swego oburzenia i informacją o stracie wiernych klientów rozczarowanych zejściem porządnego dotychczas sklepu na taki poziom.

Napiszmy też do ToZu, Arki, Gazety Wyborczej - gdzie się da.

W nas nadzieja.

Telefon i mejl do sklepu:
(0-22) 716 95 20
pyszczak@a4.pl

Gazeta Wyborcza
stoleczna@agora.pl

Mejl do Arki (Aniela Roehr)
sozarka@wp.pl

TOZ Warszawa
(0-22) 825 75 35
(0-22) 831 87 62
Ostatnio edytowano Pon lip 14, 2003 10:12 przez GRazyna, łącznie edytowano 1 raz
gaga&gagatki czyliObrazek Obrazek
Obrazek Obrazek

GRazyna

 
Posty: 4532
Od: Śro lut 06, 2002 14:54
Lokalizacja: Wawa suburbia

Post » Pon lip 14, 2003 7:50

Do sklepu wysłałam co następuje:

Szanowni Państwo,

Każdorazowy pobyt w sklepie PYSZCZAK był dla mnie przyjemnośćią. Ogromny wybór karmy, zabawek, witamin, miła i kompetentna pomoc, szybka obsługa przy kasie. Byłam stałą klientką. Dobrą klientką. Niestety, w sobotę 12 lipca czar prysł. Zamiast królików w terarium przy wejściu/wyjściu ujrzałam kocięta.
Co stało się, że mój ulubiony sklep, o którym miałam wysokie mniemanie i polecałam go znajomym upadł tak nisko i dręczy zwierzęta?

Kot z racji swej konstrukcji psychicznej potrzebuje kontaktu z człowiekiem. Kocię, które dzieciństwo spędziło w sporym ale jednak akwarium jest kaleką. Ogromnie zestresowaną (to ciągłe pukanie chmary dzieciaków!), niepotrafiącą nawiązać właściwego kontaktu z nowym właścicielem kaleką.

Czy aby przyciągnąć do sklepu klientów chcecie Państwo żerować na najniższych instynktach?

Jak cenni są dla Państwa stali klienci, każdego miesiąca zostawiający u Was sumę większą niż cena syjamskiego kocięcia w terarium?
Jeżeli kontunuować będziecie Państwo sprzedaż kotów, tacy klienci zaczną odchodzić do bardziej cywilizowanych punktów.
Ja będę pierwsza.

Apeluję więc i proszę: zaprzestańcie handlowac kotami.


Łączę wyrazy szacunku,
gaga&gagatki czyliObrazek Obrazek
Obrazek Obrazek

GRazyna

 
Posty: 4532
Od: Śro lut 06, 2002 14:54
Lokalizacja: Wawa suburbia

Post » Pon lip 14, 2003 10:14

Napisałam do Wyborczej, zadzwoniłam do TOZu, piszę do Arki.

No śmiało, Kotoluby!
Piszcie i dzwońcie.

Zmiana w naszych rękach.
gaga&gagatki czyliObrazek Obrazek
Obrazek Obrazek

GRazyna

 
Posty: 4532
Od: Śro lut 06, 2002 14:54
Lokalizacja: Wawa suburbia

Post » Pon lip 14, 2003 10:56

niezmiernie mi przykro ale TOZ i inne organizacje są bezradne nie ma u nas prawa zabraniającego takiego postępowania...

Mariusz

 
Posty: 371
Od: Nie kwi 20, 2003 18:03
Lokalizacja: Katowice

Post » Pon lip 14, 2003 11:26

Serio? Nie macie takiego prawa, ażeby zabronić trzymania kotów w takich warunkach?
Może faktycznie, kiedyś nie było w sklepach kotów pozamykanych w ciasnych klatkach, akwariach i nie wiem czym jeszcze, ale teraz coraz więcej sklepów stosuje takie praktyki... no cóż, a może czas najwyższy takie prawo wprowadzić :wink:
<img src="http://chelmslaski.com/kasikz.jpg" border="0" alt="Lucek" align="left">
http://koty.rokcafe.pl/kasik/
Dom bez zwierząt jest<BR> jak ogród bez kwiatów...

KasiKz

 
Posty: 1385
Od: Pon kwi 21, 2003 9:54

Post » Pon lip 14, 2003 11:54

Proponuje podkleić ten temat :roll: Estravenie?
Zaraz napiszę do slkepu i Wyborczej.
No Kochani - pełna mobilizacja 8)
Obrazek Obrazek

Macda

 
Posty: 34413
Od: Śro lut 20, 2002 12:01
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lip 14, 2003 12:26

Macda pisze:Proponuje podkleić ten temat :roll: Estravenie?
Zaraz napiszę do slkepu i Wyborczej.
No Kochani - pełna mobilizacja 8)


Dobry pomysł z tym podklejeniem :roll:

Axel

 
Posty: 3434
Od: Pt mar 07, 2003 20:59

Post » Pon lip 14, 2003 12:28

Bylam tam w sobote, widzialam to co opisywala GRazyna. W duzym akwarium byly 3 male urocze syjamki. Dwa spaly jak zabite a jeden sie bawil.....
Obrazek
Pirackie Trio [']:
Brucek 20.10.2001-09.04.2015 / Hrupka 20.10.2001-23.07.2016 / Rysio 20.05.2002-23.06.2018
oraz Wiórka 20.04.2016-26.11.2018

PiNeski: Pirat Lotka i Neska

Anja

Avatar użytkownika
 
Posty: 25600
Od: Śro lis 06, 2002 9:01
Lokalizacja: Warszawa Dolny MoKOTów

Post » Pon lip 14, 2003 14:01

Z tego co wiem, to hodowcy nie mają prawa sprzedawać kotów w sklepie. Jesli te koty są rodowodowe, to można sprawdzić, kto je tak urządził.... i hodowca dostanie po dupie :evil:
Jesli jednak nie mają rodowodów, to mamy czarny rynek :evil: :evil: w miejscu publicznym :evil:

Keskese

 
Posty: 16010
Od: Pon lut 04, 2002 15:34
Lokalizacja: Toruń

Post » Pon lip 14, 2003 14:04

oburzające

Iwona

 
Posty: 12805
Od: Wto lut 05, 2002 15:55
Lokalizacja: Zielonka, Mazowsze

Post » Pon lip 14, 2003 14:09

Dlatego trzeba coś z tym zrobić :evil:
Obrazek Obrazek

Macda

 
Posty: 34413
Od: Śro lut 20, 2002 12:01
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lip 14, 2003 14:10

Keskese pisze:Z tego co wiem, to hodowcy nie mają prawa sprzedawać kotów w sklepie. Jesli te koty są rodowodowe, to można sprawdzić, kto je tak urządził.... i hodowca dostanie po dupie :evil:
Jesli jednak nie mają rodowodów, to mamy czarny rynek :evil: :evil: w miejscu publicznym :evil:

a na dodatek z oszustwem, bo oficjalnie nie można nazwać tych kociąt syjamskimi, a co najwyżej podobnymi do syjamów- mniej lub bardziej :roll:
Obrazek

Olivia

 
Posty: 4464
Od: Czw mar 20, 2003 20:51
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Pon lip 14, 2003 14:39

Dzwoniłam do sklepu. Grzecznie zapytałam o kociaki. Pani grzecznie odpowiedziała, że to są kotki syjamskie, po 400 zł, ale że został już tylko jeden. Zapytałam z jakiej hodowli i odpowiedziała, że nie są z hodowli. Chyba coś wyczuła, bo oddała mi do telefonu osobę "kompetentną". Ta "kompetentna" osoba, jeszcze zanim zdążyłam cokolwiek powiedzieć, mówi: jaki problem? Zapytałam: A dlaczego sądzi pani, że problem? No i pytam czy kociaki są rodowodowe. Ona na to, że nie. Są z hodowli, ale bez rodowodu :roll: Bo im nie wolno sprzedawać kociaków z hodowli :roll: I to są syjamy. Ja na to, że jeśli nie mają rodowdu to, i nie dokończyłam, bo pani mówi: może tak - są podobne do syjamów :evil:
Przeszkoliła się... Powiedziałam, że byłam ich klientką itd. Powiedziała "do widzenia" i odłożyła słuchawkę 8O
Obrazek

Koty łączą ludzi, którzy w innym przypadku nigdy by się nie spotkali.

Katy

 
Posty: 16034
Od: Pon sie 05, 2002 18:57
Lokalizacja: Kocia Mafia Tarchomińska

Post » Pon lip 14, 2003 14:41

Katy :1luvu:
Swinie - obawiam się, że do nich nie dotrze :evil:
Obrazek Obrazek

Macda

 
Posty: 34413
Od: Śro lut 20, 2002 12:01
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lip 14, 2003 14:43

Ja też się obawiam, że nie :evil:
Tym bardziej, że dwóch kotków już nie ma, a skoro idą "jak woda" to przecież za chwilkę pojawią sie następne...
Może zadzwonić i ich jakoś postraszyć? Nie wiem już sama :roll:
Obrazek

Koty łączą ludzi, którzy w innym przypadku nigdy by się nie spotkali.

Katy

 
Posty: 16034
Od: Pon sie 05, 2002 18:57
Lokalizacja: Kocia Mafia Tarchomińska

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], magnificent tree, nfd i 513 gości