Nasz kochany Gucio odszedł za Tęczowy Most ['] ;(

Napisane:
Pon cze 09, 2008 21:18
przez nanetka
Kot - Gucio - został wzięty z domu tymczasowego 2 tygodnie temu, aklimatyzacja przebiegała wspaniale aż do zeszłego piątku...
W czwartek kot był u weterynarza, stwierdzono anginę, zaaplikowano Baytril, Wetastyminę, Enroxil.
Nadszedł piątek...
Kot nagle stracił władzę w tylnych łapach - nie potrafił przejść kilku kroków - przewracał się, w nocy pojechał do weterynarza, zrobiono mu badania. Poniżej wyniki (przepisuję całość, bo się nie znam):
Białaczka - test negatywny
FIV - negatywny
Chemistry:
UREA 6,6 mmol/L
CREA 143, umol/L
TP 11, g/L
ALT 65, U/L
ALKP 30, U/L
GLU 5,38 mmol/L
Hematology:
RBC 9,3x 10^12/L
HCT 59,3 %
HGB * 18,3 g/L
MCV 63,4 fL
MCH 19,59 pg
MCHC 30,9 g/dL
RDW 18,8 %
%RETIC 0,3 %
RETIC 28,7 K/uL
WBC * 4,17x10^9/L
%NEU * 32,1 %
%LYM * 56,1 %
%MONO * 5,8 %
%EOS * 5,5 %
%BASO * 0,6 %
NEU 1,34x10^9/L
LYM * 2,34x10^9/L
MONO 0,24x10^9/L
EOS 0,23x10^9/L
BASO 0,02x10^9/L
PLT 204, K/uL
MPV 14,35 fL
PDW 17,3 %
PCT 0,3 %
Do tej pory zastosowano następującą kurację:
sobota 07.06.08 Catosal, Baytril, Dexasone (? jakiś steryd), witaminy B1, B6, B12
niedziela 08.06.08 Baytril, Cocarboxylaza, witaminy B1, B6, B12
poniedziałek 09.06.08 Enroxil, Dexamethason (? jakiś steryd), B1, Telfina (?), Catosal (?)
Nazwy z pytajnikami to jak nie jestem w stanie odczytać z jego książeczki (jakby ktoś się zorientował to proszę o PW - poprawię w poście).
Generalnie kot od piątku jest więc kłuty, badany, ale nikt nie wie co może mu być. Dawny dom tymczasowy (Nordstjerna) jest informowany, przeprowadzany był wywiad (historie chorobowe), wspólna wizyta u weterynarza... Nie mamy pojęcia (a co gorsze, weterynarze również) co może być przyczyną tej niezborności tylnych kończyn.
Kot ma apetyt, po sterydzie był w stanie sobotę i niedzielę poruszać się o własnych siłach (choć lekko się zataczał). Dziś znów nie był w stanie zrobić kroku.
Podejrzewano już infekcję, tasiemca... ale konkretów brak. A Gucio chudnie i z dnia na dzień gaśnie w oczach..
Jak ktoś miał kiedyś podobną sytuację to proszę o wypowiedź w tym wątku.

Napisane:
Pon cze 09, 2008 22:00
przez sfinks
z osobistych doswiadczen wiem, ze tasiemiec faktycznie moze wywolywac niedowlady tylnych nog.

Napisane:
Pon cze 09, 2008 22:02
przez aamms
A mnie się plącze, że kłopoty z sercem też mogą być przyczyną takich niedowładów..
Więcej na ten temat wie dorcia44..

Napisane:
Pon cze 09, 2008 22:03
przez nanetka
Kot dostał zastrzyk wczoraj (tj. 8-06-2008) na tasiemca. Na razie nic nie zauważyliśmy...

Napisane:
Pon cze 09, 2008 22:05
przez Nordstjerna
Podnoszę wątek. Gucio to nasz tymczasik z tego wątku:
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=75310
Badania były robione po antybiotyku.
U nas był ponad miesiąc, nie wykazywał żadnych niepokojących objawów. Kastrację zniósł dobrze, po narkozie bardzo szybko się wybudził. U nas został dwa razy odrobaczony (flubenolem i aniprazolem). Przed przyjazdem do nas karmicielka zaszczepiła go Purevaxem z białaczką.
Jest kotem bardzo wybrednym, praktycznie poza suchym jadł wyłącznie mięso z indyka.
Dzisiaj z Sylwką zastanawiałyśmy się, czy to nie może być niepożądana reakcja na baytril. W czasie całego poszukiwania przyczyny problemów baytril został utrzymany (Gucio zaliczył w sumie trzy lecznice), dzisiaj już go nie dostał.
Gucio jest nietypowo umaszczony - czasem takie koty niestereotypowo reagują na leki. Na razie nie ma pomysłu, ani nawet punktu zaczepienia. Zatrucie chemią domową albo roślinami zostało raczej wykluczone, chyba, że jest coś, co nam nie przyszło do głowy.
Edit: Zaraz napiszę PW do dorci44, żeby tu zajrzała. U naszych wetek jest możliwość zrobienia echa serca, czy takie badanie może coś wyjaśnić?
Edit2: nanetka już napisala do dorci44.

Napisane:
Pon cze 09, 2008 22:12
przez aamms
Nordstjerna pisze:Edit: Zaraz napiszę PW do dorci44, żeby tu zajrzała. U naszych wetek jest możliwość zrobienia echa serca, czy takie badanie może coś wyjaśnić?
Z tego co pamiętam, to nawet sporo..
Ale myślę, że dorcia bardziej tu się przyda..

Napisane:
Wto cze 10, 2008 7:03
przez dorcia44
czytam i mysle że to nie to co u Nelki..dlatego że u niej to wszystko przebiegało z bardzo silnym bólem ,gdzie kot poprostu wył ,krzyczał itp...tracił przytomnośc ,prężył się ,doszło do spadku tem. cos około 36 stopni...
to była zakrzepica udowa.
warto by zrobic echo serca...
jednak mysle że przyczyny trzeba szukac gdzie indziej .
powodzenia i mocne kciuki .

Napisane:
Wto cze 10, 2008 7:29
przez Agn
Nordstjerna pisze:Dzisiaj z Sylwką zastanawiałyśmy się, czy to nie może być niepożądana reakcja na baytril. W czasie całego poszukiwania przyczyny problemów baytril został utrzymany (Gucio zaliczył w sumie trzy lecznice), dzisiaj już go nie dostał.
Tez o tym pomyslalam. Fluorochinolony moga dawac takie objawy.
Poza tym, kot jest slinie odwodniony.
Poza tym dostaje drugi lek bakteriobojczy - enrofloksacyne. Ja mam lekki uprzedzenia jesli chodzi o podawanie na raz dwoch roznych lekow o zblizonym dzialaniu, zwlaszcza, ze tu pierwotnym objawem bylo gardlo. [Chyba ze istnieja jakies szczegolne dodatkowe wskazania, a nie `tak na wszelki wypadek`].
Steryd jest dobrym pomyslem, pod warunkiem, ze wyeliminuje sie przyczyne, ktora wymusza jego podawanie. Inaczej steryd nie bedzie mial mozliwosci zadzialania jak trzeba, bo ciagle cos bedzie kota uczulac. [zakladam, ze reakcja na Baytril ma charakter uczuleniowy].
W jakim odstepie czasowym od podania lekow kot stracil wladze w tylnych lapach? Czy instnieje mozliwosc, ze spadl skads, uderzyl sie?

Napisane:
Wto cze 10, 2008 7:42
przez nanetka
Agn pisze:Nordstjerna pisze:Dzisiaj z Sylwką zastanawiałyśmy się, czy to nie może być niepożądana reakcja na baytril. W czasie całego poszukiwania przyczyny problemów baytril został utrzymany (Gucio zaliczył w sumie trzy lecznice), dzisiaj już go nie dostał.
Steryd jest dobrym pomyslem, pod warunkiem, ze wyeliminuje sie przyczyne, ktora wymusza jego podawanie. Inaczej steryd nie bedzie mial mozliwosci zadzialania jak trzeba, bo ciagle cos bedzie kota uczulac. [zakladam, ze reakcja na Baytril ma charakter uczuleniowy].
W jakim odstepie czasowym od podania lekow kot stracil wladze w tylnych lapach? Czy instnieje mozliwosc, ze spadl skads, uderzyl sie?
Dziś rano (pewnie po sterydzie) Gucio wyglądał dużo lepiej, starał się chodzić (z niezłym skutkiem), zjadł całą porcję mięsa (około 100g).
Kot stracił władzę w tylnych łapach 14-24 godziny po pierwszym podaniu Baytrila (duży rozjazd czasowy bo byliśmy wtedy w pracy).
Kontuzje raczej należy wyeliminować - Gucio nie próbuje skakać wyżej niż na wersalkę czy fotel, a ze względu na jego spokojny charakter nie sądzę żeby mógł sobie sam zrobić krzywdę... Prześwietlenie zresztą również nie wykazało żadnych uszkodzeń...
Edit: pierwotnym objawem było faktycznie jedynie podwyższona temperatura i gardło (ponoć bardzo zaawansowana angina)

Napisane:
Wto cze 10, 2008 7:45
przez Agn
To moze przedyskutuj z wetem sensownosc podawania dwoch lekow na raz o zblizonym dzilaniu?
Czy on nadal dostaje Baytril i Enroxil razem?

Napisane:
Wto cze 10, 2008 7:47
przez nanetka
Agn pisze:To moze przedyskutuj z wetem sensownosc podawania dwoch lekow na raz o zblizonym dzilaniu?
Czy on nadal dostaje Baytril i Enroxil razem?
Na pewno będę na ten temat dziś dyskutować. Baytril został już odstawiony, wczoraj dostał:
poniedziałek 09.06.08 Enroxil, Dexamethason (? jakiś steryd), B1, Telfina (?), Catosal (?)

Napisane:
Wto cze 10, 2008 7:59
przez Sylwka
Szukam w sieci informacji i rzeczywiście miopatie polekowe zdarzają się po wielu substancjach. Jeśli to rzeczywiście efekt leku (a tak to wygląda) to powinna być poprawa po odstawieniu. Koniecznie musicie zapamiętać nazwy i grupy leków których w przeszłości Guciątko nie może dostawać.
I jeszcze cytat:
"Enrofloxacin is a broad-spectrum antibiotic of the quinolone/fluoroquinolone class. It is used to treat many types of bacterial infections. Do NOT use in growing dogs, pregnant, or nursing animals, since it has an adverse effect on developing bones and joints. Use with caution in cats; higher doses can result in altered vision or blindness. Use all of the medication prescribed, or the infection is likely to recur or become worse. Contact your veterinarian if your pet experiences lack of appetite, vomiting, diarrhea, dizziness, dilated pupils or blindness (in cats), or seizures while being treated with enrofloxacin."

Napisane:
Wto cze 10, 2008 7:59
przez Agn
Skoro odstwiono juz Baytril to teraz trzeba poczekac na efekty tego odstawienia. Ale skoro piszesz, ze jest lepiej, to byc moze faktycznie o to chodzilo.
Przy tego typu niedowladach przede wszystkim stosuje sie sterydy i vit. B12 - a to dostaje. [Dexamethason i Catosal+vit. B1]
Enroxil [enroflokscyna] to tzw. chemioterapeutyk [z grupy chinolonw] o podobnym zakresie dzialania, co antybiotyki. Ew. do przedyskutowania zamiana na `normalny` antybiotyk. Bo Enroxil jest zblizony do Baytrilu, choc ja do tej pory nie mialam z nim klopotow [moje koty bywaja leczone Enroxilem].
No chyba ze objawy niedowladu ustapia.

Napisane:
Wto cze 10, 2008 8:07
przez Sylwka
Ja czegoś nie rozumiem.
Baytril - Enrofloxacin
Enroxil - Enrofloxacin
Nie za dużo przypadkiem?
edit: Może należy odstawić również Enroxil.

Napisane:
Wto cze 10, 2008 8:10
przez Agn
Sylwka pisze:Ja czegoś nie rozumiem.
Baytril - Enrofloxacin
Enroxil - Enrofloxacin
Nie za dużo przypadkiem?
No i pewnie stad ten problem - bo to wyglada na przedawkowanie [tak w skrocie].