Moja mała pomoc dla kotów :) patrz od str. 26;)

Witam serdecznie!
Od jakiegoś czasu opiekuję się kotkami, które żyją u księdza na podwórku. Daję im codziennie jedzenie. Nie tak bardzo dawno jedna dorosła kotka urodziła 4 maleństwa. W ogóle to tak kotka ma koci katar
ale to nie o tym mowa, jedno z jej maleństw wydaje mi się, że też ma, ponieważ dziwnie oddycha, tak jakby przez nosek, kicha co jakiś czas i ma łzawiące oczka
wiem że koci katar jest bardzo nie bezpieczny
strasznie o to maleństwo boję. Pocieszające jest to, że je, pije i jest energiczny. Czy pomógłby ktoś zdobyć finanse na to maleństwo. Mam 17 lat dlatego nie mam skąd wziąć, rodzice niestety mi nie dadzą gdyż mamy już dwa swoje kotki
A oto koteczki którymi się opiekuję :
ta czarnulka jest zdrowiutka na szczęście
po lewej choruszek tzn. Lucky, po prawej Emiś (nazwałam je)
Lucky- właśnie on ma problemy zdrowotne
a to Emiś
niestety nie mam zdjątka śpioszka (4 kotka) bo spał
jeżeli ktoś byłby tak dobry i chciałby pomóc to jest mój email na który proszę napisać a ja wyślę nr. konta el91@interia.pl
Od jakiegoś czasu opiekuję się kotkami, które żyją u księdza na podwórku. Daję im codziennie jedzenie. Nie tak bardzo dawno jedna dorosła kotka urodziła 4 maleństwa. W ogóle to tak kotka ma koci katar





A oto koteczki którymi się opiekuję :

ta czarnulka jest zdrowiutka na szczęście


po lewej choruszek tzn. Lucky, po prawej Emiś (nazwałam je)


Lucky- właśnie on ma problemy zdrowotne


a to Emiś
niestety nie mam zdjątka śpioszka (4 kotka) bo spał

jeżeli ktoś byłby tak dobry i chciałby pomóc to jest mój email na który proszę napisać a ja wyślę nr. konta el91@interia.pl