Odkłaczanie

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob lip 12, 2003 14:17 Odkłaczanie

Szarka (krótkowłosy dachowiec) przed chwilą dostała ataku wymiotów i zwróciła m.i. kłębek futra. Teraz zachowuje się już normalnie, bawi się piłeczką (i mam nadzieję, że tak zostanie, jutro jedziemy na tydzień na w góry, a kot zostaje z rodzicami). Ostatni raz zdarzyło jej się to jakieś dwa miesiące temu. W związku z tym mam pytanie, czy powinnam zacząć podawać jej jakieś pasty odkłaczające? Szarka cały czas ma na parapecie kocią trawkę, ale ten atak mnie zdenerwował.
Deli

Deli

 
Posty: 14569
Od: Nie cze 29, 2003 11:14

Post » Sob lip 12, 2003 14:21

Skoro kot sam sie uwalnia od kłaków i robi to regularnie a przy tym ma dostep do trawki to ja bym nie podawała żadnych specyfików.
Tym bardziej, że taka pasta działa nie tylko na kłaki ale i na śluzówkę przewodu pokarmowego... :?
www.fundacjafelis.org
na FB: Foondacja Felis
KRS 0000228933 - podaruj nam 1%

Kasia D.

 
Posty: 20244
Od: Sob maja 18, 2002 13:40
Lokalizacja: Lublin i okolice

Post » Sob lip 12, 2003 16:00

Po prostu przykro mi patrzeć, jak kota kuli się gdzieś w kącie i wymiotuje, nawet jeśli wiem, że w ten sposób się odkłacza. Ale, odpukać w niemalowane, już jest dobrze, pogryzła trochę trawki, zjadła trochę wołowiny i poluje na piłeczkę. Może już nie będzie wymiotów (teraz przejmuję się tym bardziej ze względu na wyjazd).
Deli

Deli

 
Posty: 14569
Od: Nie cze 29, 2003 11:14

Post » Nie lip 13, 2003 10:39

Witam
A może dać jej karmę z odkłaczaczem? U mojego pomogło, też miewał na początku co jakiś czas wymioty z zawartością sierści, podjadał trawkę, zwracał i tak do następnego razu, potem zaczęliśmy kupować suchą karmę z odkłaczaczem i problem zniknął jak ręką odjął.

Pozdrawiam Krzysiek(?) dokocony Cymesem i Miśką
Obrazek

Krzysiek(?)

 
Posty: 88
Od: Wto lis 05, 2002 1:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro sie 06, 2003 13:26

Kasia D. pisze:Skoro kot sam sie uwalnia od kłaków i robi to regularnie a przy tym ma dostep do trawki to ja bym nie podawała żadnych specyfików.
Tym bardziej, że taka pasta działa nie tylko na kłaki ale i na śluzówkę przewodu pokarmowego... :?


No właśnie zapomniałam się dziś weta zapytać a Cosmak się dziś pierwszy raz zatkał :D Jak to jest czy lepiej podawać pastę regularnie/prewencyjnie czy jak sie zatka/interwencyjnie :D ?
Jak wam doradzono i jak robicie? Czy pasty są 100% bezpieczne czy wpływają w jakiś sposób na układ pokarmowy kota?

msc

 
Posty: 1078
Od: Nie mar 09, 2003 12:46
Lokalizacja: Londyn

Post » Śro sie 06, 2003 13:33

Junior jak się zatkał to przez - chyba 5-6dni - zero kupala. Wtedy codziennie z tuby, a teraz dostaje 2x tyg. i jest spokój. Mam zapędy, aby Kalkierowi dawać, ale nie wykazuje takiego aplauzu jak Junior, a już kilka razy poszło mu przodem.

Basia_G

Avatar użytkownika
 
Posty: 8744
Od: Śro paź 02, 2002 15:33
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro sie 06, 2003 18:57

Daisy (poldlugowlosa koteczka rasy birmanskiej) dostawala przez jakis czas (pol roku?) suche "odklaczajace" ale kilka razy sie przy tym zatkala klakami wlasnie 8O . Teraz je "normalne" suche, paste dostaje na sile jak sobie przypomne (nie lubi; dostaje wtedy wieksza dawke). Regularnie wymiotuje samymi klakami (tak raz-dwa na tydzien) i jest OK. Trawki nie chciala. Jak widze ze kot niemrawy i nie chce jesc to dodatkowo dostaje parafinke ale rzadko sie to ostatnio zdarza.

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Śro sie 06, 2003 19:04

Diego ma problem z zatykaniem i wet kazał codziennie dawać mu pastkę.
A linieje strrrasznie 8O, podobno przez upał. Bidoczek :cry:
Obrazek, Obrazek, Obrazek Sylko, Diego Kotek, Malunia i Igaś

Sylko

 
Posty: 200
Od: Nie lis 10, 2002 23:07
Lokalizacja: Lublin

Post » Śro sie 06, 2003 19:41

Sylko pisze:A linieje strrrasznie 8O, podobno przez upał.


Hmmm, dziwne, Hacker zaczął właśnie obrastać (szczególnie na kryzie) nie zwracając w ogóle uwagi na upały...
Our survey of households in seven U. S. regions demonstrated that few citizens have bothered to equip themselves with fireproof suits and extinguishers to deal with volcanic upheaval, solar flares, or the Lord's purifying flame.

TŻ Oberhexe

 
Posty: 4107
Od: Nie kwi 13, 2003 0:05
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro sie 06, 2003 19:47

TŻ Oberhexe pisze:
Sylko pisze:A linieje strrrasznie 8O, podobno przez upał.


Hmmm, dziwne, Hacker zaczął właśnie obrastać (szczególnie na kryzie) nie zwracając w ogóle uwagi na upały...


bo Hacker ma pelne prawo byc inny - pewnie slyszales od Megi o pojeciu "normalnosci" :wink:
8 kocich ogonów i spółka (z.b.o.o.)

eve69

 
Posty: 16818
Od: Pt sie 23, 2002 15:09
Lokalizacja: gdansk

Post » Czw sie 07, 2003 12:37

Teraz je "normalne" suche, paste dostaje na sile jak sobie przypomne (nie lubi; dostaje wtedy wieksza dawke). Regularnie wymiotuje samymi klakami (tak raz-dwa na tydzien) i jest OK.


ILE? Ja sie zaczynam martwić, jak Mara rzygnie raz na miesiąc... Dzisiaj, po niedzielnym dredzie, zahaftowała przedpokój - miała pełne prawo, bo jak goopia dałam jej nowej puriny, którą przed sterylką bardzo lubiła. Purina idzie do kosza! A ja się martwię... :cry:
...

Padme

 
Posty: 28589
Od: Pon lut 04, 2002 15:32

Post » Czw sie 07, 2003 13:00

Padme, no nic na to nie poradze :? Klaki jej wychodza garsciami a ona nic tylko ciagle sobie futerko wylizuje, czyscioszka :roll: . No i niech rzyga, niech sie tylko nie zatyka. Czesze ja tak co 2-3 dzien, to tak poza tym. Ostatnio wymiotowala (samymi klakami, podkreslam) jakies 2 tygodnie temu ale wczesniej znacznie czesciej...

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Czw sie 07, 2003 13:11

Myśle, że kotu mającemu tendencje do zakłaczania, warto podawać paste profilaktycznie, nawet jak sam te klaki zwraca.
Zawsze istnieje niebezpieczeństwo, że nie zwroci, wejdą glębiej i utkną w jelitach.
A to już poważny problem może sie zrobić.

Z tego co wiem, pasty sa nie tylko bezpieczne, ale nawet zdrowe, witaminizowane, teraz mam taką z OMEGA 6 - tymi kwasami jakimiśtam.

Kazia

 
Posty: 14028
Od: Pt maja 24, 2002 13:46
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw sie 07, 2003 13:19

Mara to samo... z tym, że albo wymiotuje dredami, albo karmą+kłaki w ilości potwornej. I tak źle i tak niedobrze. Zwykle robi to raz na miesiąc, teraz już drugi raz w tygodniu... Mam nadzieję, że to nic.
...

Padme

 
Posty: 28589
Od: Pon lut 04, 2002 15:32

Post » Czw sie 07, 2003 13:50

Royal dla persów i kotów przebywających w domu mają właciwosci odklaczajace, mozna tez podawac paste gimpetu na trichobezoary, a jak sa problemy z kupka to olej parafinowy

Szczerze mowiac moj kot nigdy nie wymiotowal, a stasznie sie z niego sypie przez caly rok (egzotyk) karmie go tylko RC i czasem mieskiem.

Gina

 
Posty: 400
Od: Wto lut 05, 2002 12:30
Lokalizacja: Gdynia

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: nfd i 83 gości