Strona 1 z 2

Roczna, CAŁA RUDA kotka podobna do Devona - w nowym domu :)

PostNapisane: Czw cze 05, 2008 18:51
przez Atka
To kotka, o której tajdzi pisała w zbiorczym wątku kotów, które szukają DT:
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=76296

Pojechałam dziś specjalnie zrobić jej więcej zdjęć.

Kotka jest boska!

Cała ruda, intensywnie ruda! Cętkowana. Szczuplutka, o bardzo charakterystycznej mordce, mocno przypominającej swoją budową głowę devona. I w ogóle taka jakaś devonowata mi się wydawała.

No, ale na pewno jest dachówką, nie jest rexem, sierść ma zwykłą. Tyle, że z budowy ciała jest dość niezwykła.

Jest też niezwykle przymilna, trykła i barankowała mnie przez cały czas robienia zdjęć, TZ miał duże problemy, żeby ją jakoś przyzwoicie uchwycić.

Kotka została złapana przez tajdzi i genowefę, oczywiście jako dzika, do kastracji. Z tego wszystkiego faktycznie była do kastracji, ale dzika to ona jest mniej więcej tak samo, jak ja umiem latać :twisted:

Na razie jest jeszcze w lecznicy na Śreniawitów, po zabiegu, ale najpóźniej w sobotę musi stamtąd zniknąć. My nie mamy miejsc, DT zapchane na full, kociaki czekają na wyłapanie. Jeśli nikt jej nie weźmie, będziemy musiały ją wypuścić tam, gdzie była złapana. A jest naprawdę boska...

Lecznica, w której jest kotka: Tarchomin, ul.Śreniawitów 9 tel 889 05 82

Można też kontaktować się ze mną. Na terenie Warszawy mogę dowieźć kotkę do DT lub DS, dla DT mogę zapewnić suchą karmę.

Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

PostNapisane: Czw cze 05, 2008 18:55
przez Amanda_0net
Piękna jest i widać, że stęskniona człowieka :)

PostNapisane: Czw cze 05, 2008 19:20
przez dorcia44
kicia wyjątkowej urody ...naprawde podobna do devona.

PostNapisane: Czw cze 05, 2008 21:13
przez Kicorek
Ależ cudna kicia! :love:

Stop ma chyba lepszy niż moja w 100 procentach devoniasta Alma :lol:

Jakiś devon mógł się tam zaplątać jak najbardziej, bo i uszy, i kształt pyszczka...
Gen falistego włosa jest recesywny (w krzyżówce devona z innym kotem niż devon włos wychodzi prosty), więc wcale niewykluczone, że kicia jest mieszańcem.

PostNapisane: Czw cze 05, 2008 21:21
przez pigula
Śliczna ruda... HOP do GÓRY!!!

PostNapisane: Czw cze 05, 2008 21:37
przez tajdzi
A nie mówiłam, że śliczna, choć ruda ;)

HELP
jak do niedzieli nie znajdziemy jej DT lub DS to ląduje tam gdzie złapałam
a oswojona, miziasta i słodka jest...

PostNapisane: Pt cze 06, 2008 9:12
przez dorota13
Kicia jest śliczna.

Niestety nie mogę pomóc bo moja Ruda nienawidzi inne koty. Będę trzymać kciuki żeby nie wróciła na ulicę.

PostNapisane: Pt cze 06, 2008 9:46
przez Neigh
Nie wróci, nie wróci.
Toż to byłby koniec świata, gdyby nie mało, że rude ( RUDE:-))))) ), to jeszcze KOTKI wracały na ulicę. Mowy nie ma!!

PostNapisane: Pt cze 06, 2008 9:51
przez dorota13
Namawiam kolegę, który jest zakochany w moim rudzielcu...

Ale to chyba jeszcze nie tym razem, moze kiedyś zdecyduje się na słodkiego sierściuszka

PostNapisane: Pt cze 06, 2008 11:05
przez genowefa
Atka dzięki za wątek i foty :D

Kotkę złapałyśmy z tajdzi w poniedziałek, jeśli nie znajdzie się DT lub DS, to po weekendzie będzie musiała wrócić na teren zakładu :cry:

PostNapisane: Pt cze 06, 2008 12:54
przez jerzykowka
w wątku: biszkoptowo-rudy Fitus ktos poszukuje rudej pieknosci.
Trzymam kciuki!!!! Obledna, i jaka miziasta!!!!!!!!

PostNapisane: Pt cze 06, 2008 13:05
przez Atka
Tak, ale to ma być kociak, a ta kotka jednak jest dorosła...

PostNapisane: Pt cze 06, 2008 13:09
przez pigula
Hop, Ruda!!!

PostNapisane: Pt cze 06, 2008 13:16
przez jerzykowka
Atka pisze:Tak, ale to ma być kociak, a ta kotka jednak jest dorosła...

Napisalam do niej na pw- poczatkowo nie wspominala, ze chce kociaka, wiec moze... A ta kicia to przecudo jest!!!!!!!!!!!!! Wiele osob szuka rudzielcow, na pewno ktos sie znajdzie :!: Wazne zeby ja gdzies przechowac, moze ktos z Waszej okolicy sie zaoferuje na krotki DT.
Trzymam kciuki!!!!!

PostNapisane: Pt cze 06, 2008 13:43
przez memka
Wysłałam maila ze zdjęciami kotki do znajomych. Kiedyś męczyli mnie o rudą, dorosłą kotkę. W dodatku kolega zakochany w devonach.
Nic nie obiecuje, zobaczymy. Napisałam im, że to okazja jedna na milion, nie wypada nie skorzystać :wink: