Usypianie slepych miotow i nie tylko

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto lis 30, 2010 21:05 Re: Usypianie slepych miotow i nie tylko

PcimOlki pisze:
Zofia&Sasza pisze:...
Badania są sprzed 9 lat. To dość dawno.

Przez 9 lat ewolucja dokonała takich zmian organizmu futrzaka, że należy powtórzyć badania.
To nie informatyka, żeby się rewolucja co 2,5 roku dokonywała.
No ale to było do przewidzenia - wszak logika jest cieńka, a badania naukowe niewiarygodne.
Wy wiecie lepiej.

Logika jest logika, a badania naukowe mają swoje założenia i metodologię.
Na razie rzuciłam okiem tylko na abstrakt artykułu, ale już potwierdza się to, o czym pisała wcześniej bodaj Jana - badania przeprowadzone na kotach domowych [znaczy - trzymanych w domu - nie ważne, czy wychodzących, czy nie].
Byłabym zainteresowana statystyką występowania SUK w grupach kotów wolnożyjących - porównywalnie kastrowane:niekastrowane. Dopiero wtedy można by cokolwiek powiedzieć o wpływie kastracji na wzrost częstotliwości zachorowań na SUK.

Mam wrażenie, że ten tekst jest raczej o tym, w jakim wieku [statystycznie najczęściej] kot zapada [lub jest ona wykrywana] na określoną jednostkę chorobowa związaną z ukł. moczowym.
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Wto lis 30, 2010 22:13 Re: Usypianie slepych miotow i nie tylko

Agn pisze:
PcimOlki pisze:
Zofia&Sasza pisze:...
Badania są sprzed 9 lat. To dość dawno.

Przez 9 lat ewolucja dokonała takich zmian organizmu futrzaka, że należy powtórzyć badania.
To nie informatyka, żeby się rewolucja co 2,5 roku dokonywała.
No ale to było do przewidzenia - wszak logika jest cieńka, a badania naukowe niewiarygodne.
Wy wiecie lepiej.

Logika jest logika, a badania naukowe mają swoje założenia i metodologię.
Na razie rzuciłam okiem tylko na abstrakt artykułu, ale już potwierdza się to, o czym pisała wcześniej bodaj Jana - badania przeprowadzone na kotach domowych [znaczy - trzymanych w domu - nie ważne, czy wychodzących, czy nie].
Byłabym zainteresowana statystyką występowania SUK w grupach kotów wolnożyjących - porównywalnie kastrowane:niekastrowane. Dopiero wtedy można by cokolwiek powiedzieć o wpływie kastracji na wzrost częstotliwości zachorowań na SUK.

Być może stopień wzrostu ryzyka byłby inny - gdyby mierzono zagadnienie ilościowo - założenie zerowego wzrostu ryzyka u kotów wolnożyjących, nie poparte niczym, jest jednak chyba nierozsądne - nie sądzisz. W końcu koty wolnożyjące nie są gadami zmiennocieplnymi.

Agn pisze:Mam wrażenie, że ten tekst jest raczej o tym, w jakim wieku [statystycznie najczęściej] kot zapada [lub jest ona wykrywana] na określoną jednostkę chorobowa związaną z ukł. moczowym.

Ale to chyba jest jednoznaczne:

...
Castrated males had increased risk for each cause of LUTD except UTI and incontinence. Spayed females had increased risk for urocystolithiasis, UTI, and neoplasia. Sexually intact females had decreased risk for each cause of LUTD except neurogenic disorders and iatrogenic injuries.

Co tu dużo gadać - ja nie jestem przeciwnikiem kastracji pomimo zwiększonego ryzyka. Natomiast jestem przeciwnikiem naginania rzeczywistości do czyichś ideologii.

PcimOlki

 
Posty: 10931
Od: Nie wrz 16, 2007 14:12
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto lis 30, 2010 22:18 Re: Usypianie slepych miotow i nie tylko

PcimOlki pisze: Castrated males had increased risk for each cause of LUTD except UTI and incontinence. Spayed females had increased risk for urocystolithiasis, UTI, and neoplasia. Sexually intact females had decreased risk for each cause of LUTD except neurogenic disorders and iatrogenic injuries.

Co tu dużo gadać - ja nie jestem przeciwnikiem kastracji pomimo zwiększonego ryzyka. Natomiast jestem przeciwnikiem naginania rzeczywistości do czyichś ideologii.[/quote]
A mnie interesuje jeszcze jeden czynnik - wiek kota. Czyli jednocześnie brane pod uwagę kastracja (bądź nie) i wiek kota vs zwiększone ryzyko choroby układu moczowego. No i najważniejsze - o ile zwiększone :wink:

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Wto lis 30, 2010 22:43 Re: Usypianie slepych miotow i nie tylko

Jana pisze:....
A mnie interesuje jeszcze jeden czynnik - wiek kota. Czyli jednocześnie brane pod uwagę kastracja (bądź nie) i wiek kota vs zwiększone ryzyko choroby układu moczowego. No i najważniejsze - o ile zwiększone :wink:

Tyle, że jest to nieistotne. Cały sens przeprowadzenia badań zawiera zdanie:

...
Knowledge of patient risk factors for LUTD may facilitate development of surveillance strategies that enhance earlier detection.
...

O ile zamierzasz zwiekszyć strategię wczesnego wykrywania? O 10%, o 45%? Ile?
Wybacz Jano, z całym szacunkiem ale szukasz dziury w całym.

PcimOlki

 
Posty: 10931
Od: Nie wrz 16, 2007 14:12
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto lis 30, 2010 22:52 Re: Usypianie slepych miotow i nie tylko

PcimOlki - rzuciłam tylko okiem na abstrakt - nie mam kiedy doczytywać. W dalszym ciągu jednak pozostaje to, o czym pisałam wcześniej - brak grupy porównawczej [statystyka zapadalności na te choroby u kotów niekastrowanych] oraz badań w takich porównywalnych grupach u kotów wolnożyjących.
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Wto lis 30, 2010 23:02 Re: Usypianie slepych miotow i nie tylko

PcimOlki pisze:
Jana pisze:....
A mnie interesuje jeszcze jeden czynnik - wiek kota. Czyli jednocześnie brane pod uwagę kastracja (bądź nie) i wiek kota vs zwiększone ryzyko choroby układu moczowego. No i najważniejsze - o ile zwiększone :wink:

Tyle, że jest to nieistotne. Cały sens przeprowadzenia badań zawiera zdanie:

...
Knowledge of patient risk factors for LUTD may facilitate development of surveillance strategies that enhance earlier detection.
...

O ile zamierzasz zwiekszyć strategię wczesnego wykrywania? O 10%, o 45%? Ile?
Wybacz Jano, z całym szacunkiem ale szukasz dziury w całym.

No jednak chyba nie.

Przypominam - koty domowe chorują i są leczone, koty bezdomne chorują i umierają (przy zatkaniu raczej na pewno). Pozostają te, które nie chorują, ale czy ma to związek z jądrami bądź ich brakiem?

Im starszy kot, tym większe prawdopodobieństwo, że zachorował / chorował - ale te bezdomne, jeśli zachorowały wcześniej, to raczej ich już nie będzie (umarły), więc siłą rzeczy nie wejdą do grupy badawczej.

Czyli wiek i tryb życia (domowy / wolnożyjący) mają ogromne znaczenie w tego typu badaniach. I pewnie dlatego ich nie ma.

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Wto lis 30, 2010 23:27 Re: Usypianie slepych miotow i nie tylko

Jana pisze:Przypominam - koty domowe chorują i są leczone, koty bezdomne chorują i umierają (przy zatkaniu raczej na pewno). Pozostają te, które nie chorują, ale czy ma to związek z jądrami bądź ich brakiem?

Im starszy kot, tym większe prawdopodobieństwo, że zachorował / chorował - ale te bezdomne, jeśli zachorowały wcześniej, to raczej ich już nie będzie (umarły), więc siłą rzeczy nie wejdą do grupy badawczej.

Czyli wiek i tryb życia (domowy / wolnożyjący) mają ogromne znaczenie w tego typu badaniach. I pewnie dlatego ich nie ma.


Moje `domaganie się` takich badań w podtekście miało właśnie to, o czym piszesz. 8)
Bo metodologia badań w tym zakresie powinna obejmować taką grupę porównawczą. Jednak z oczywistych względów trudno jest ją znaleźć/dobrać. Dlatego też uważam, że takie badania przeprowadzone jedynie na grupie kotów, które są kastrowane i które trafiają do lekarza, gdy zachorują, są obarczone sporym błędem i mogą prowadzić do takich wniosków, który uparcie broni PcimOl. :wink:
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Wto lis 30, 2010 23:33 Re: Usypianie slepych miotow i nie tylko

Agn - tak myślałam, że o to Ci chodziło :wink:

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Śro gru 01, 2010 0:31 Re: Usypianie slepych miotow i nie tylko

8)

A, i jeszcze coś mi się przypomniało.
W całej tej dyskusji o badaniach naukowych korelujących kastrację z zapadalnością na SUK mam skojarzenia z testami na inteligencję.
Ulubiony dowcip branżowy jednego z wykładowców:
`Co mierzą testy na inteligencję?
No, inteligencję.
Tak. Inteligencję potrzebną do rozwiązywania testów na inteligencję.`

Tu jest tak samo.
Badania wykazały, że na SUK częściej zapadają kocury:
domowe
kastrowane
kontrolnie badane u weta
dobrze odzywanie [niekiedy przesadnie dobrze].
`Częściej` niż... ???
...te, których w badaniach naukowych nie uwzględniono, bo - jak napisała Jana - nie ma jak.
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Śro gru 01, 2010 6:33 Re: Usypianie slepych miotow i nie tylko

Dla mnie sprawa jest wyjątkowo prosta - jeśłi istnieje wątpliwość, należy przyjmować opcję bezpieczniejszą dla zwierzaka. Opcją bezpieczniejszą jest wdrażanie strategii wczesnego wykrywania ewentualnych problemów. Nawet jeśli będzie niepotrzebna - zwierzakowi nie zaszkodzi. Jej brak - owszem może.

To taka kolejna moja własna "cieńka logika". Z niej wynika przyjęcie, że związek przyczynowo skutkowy istnieje i wcale nie jest to stanowisko dla mnie wygodne.

Chcecie dyskredytować wyniki badań i trwać na stanowisku - wasza sprawa. Dostarczyłem dowodów na istnienie zależności dwoma drogami: logicznym wnioskowanie,, którego nikt formalnie nie podważył oraz wyniki badań naukowych. Wy nie przedstawiliście żadnych dowodów - tylko pustą gadaninę. To jakby upierać się, że zapinanie pasów w autobusach nie zwiększa bezpieczeństwa, bo badania dowodzęce tegoż przeprowadzono w autach osobowych, a autobusy mają 6 kół, więc ich nie dotyczy i jest to dowodem. Nie jest.

P.S> Dla pocieszenia dodam, że znalazłem wyniki badań dowodzące, że kastracja 12 tyg. kociąt obu płci nie szkodzi zdrowiu zwierzęcia bardziej niz kastracja po osiągnięciu dojrzałości. Ciekawe, czy z równym zapałem będziecie próbować je zdyskredytować.

PcimOlki

 
Posty: 10931
Od: Nie wrz 16, 2007 14:12
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro gru 01, 2010 9:38 Re: Usypianie slepych miotow i nie tylko

PcimOlki pisze:P.S> Dla pocieszenia dodam, że znalazłem wyniki badań dowodzące, że kastracja 12 tyg. kociąt obu płci nie szkodzi zdrowiu zwierzęcia bardziej niz kastracja po osiągnięciu dojrzałości. Ciekawe, czy z równym zapałem będziecie próbować je zdyskredytować.


Pomylka. :mrgreen:
Już się wpisałam w tamtym wątku. :wink:
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Śro gru 01, 2010 10:13 Re: Usypianie slepych miotow i nie tylko

Mam wrażenie, że jeśli chodzi o pojawianie się SUK u domowych kastratów wiek może być bardzo istotny - im dłużej żyje stworzenie , tym większe szanse, że problemy zdrowotne wyjdą, których dawniej nie było. A dawniej nie było/nie stwierdzało się dlatego, że nie dożywały wieku, w którym obciążenie organizmu powoduje wystąpienie choroby. To samo u ludzi - wiele chorób pojawia się, bo wcześniej nosiciel umierał niezdiagnozowany i/lub nie miał szans na rozwinięcie się choroby, bo długość życia była krótsza. No i często nie miał szans przekazania wadliwych genów potomstwu...
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24225
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Pt gru 03, 2010 1:03 Re: Usypianie slepych miotow i nie tylko

http://www.fabcats.org/owners/flutd/info.html
...
The annual incidence of FLUTD in British cats is believed to be around 1 per cent. While the condition can be seen in cats of any age, it is most frequently seen in middle-aged, over-weight cats, which take little exercise, use an indoor litter-box, have restricted access outside and eat a dry diet. Persian cats appear to be predisposed. FLUTD occurs equally in male and female cats; however, neutered cats are more susceptible, and the risk of urinary tract obstruction is greatest in males.
....
This information sheet is produced by the Feline Advisory Bureau
FAB, Taeselbury, High Street, Tisbury, Wiltshire, UK, SP3 6LD
Tel: +44(0)1747 871 872 Fax: +44(0)1747 871 873
http://www.fabcats.org

PcimOlki

 
Posty: 10931
Od: Nie wrz 16, 2007 14:12
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt wrz 09, 2022 17:06 Re: Usypianie slepych miotow i nie tylko

Nie wiedziałam gdzie poruszyć temat ale widzę że tu jest o eutanazji.
W zeszłym tygodniu musiałam uśpić kotkę po długiej chorobie, miało to miejsce u mnie w mieszkaniu by zaoszczędzić stresu. Dostała najpierw 1 zastrzyk w zad który niestety czuła bo miauknęła i po kilku minutach leżała na boku zupełnie bez ruchu z otwartymi oczyma. Potem dostała kilka zastrzyków w serce. Zabrałam ją po wszystkim do trumienki i czekałam na brata aż wróci z pracy by z nim ją pochować. Po kilku godzinach zajrzałam do trumienki i miała częściowo nasunięte trzecie powieki na oczy-

dlaczego się one pojawiły dopiero po śmierci? Czy możliwe że kotka jeszcze żyła od wyjścia wet? Ze serce jeszcze pracowało choć słabo jakiś czas?

I druga sprawa- co to był za 1 zastrzyk w zad? Czy kot po nim nic nie czuł, to była narkoza? Bo czytam w necie że podają dożylnie i że to kilka substancji do znieczulenia, a tu 1 zastrzyk i to w zad :(

Paulusek

 
Posty: 426
Od: Pt wrz 02, 2011 9:45
Lokalizacja: powiat Poznański :)

Post » Sob sty 21, 2023 20:23 Re: Usypianie slepych miotow i nie tylko

Pierwszy zastrzyk to wstępna sedacja. Morbital podaje się dopiero gdy zwierzę głęboko śpi, by na pewno nic nie poczuło. Weterynarz najpierw sprawdza, czy zwierzę jest odpowiednio mocno znieczulone a po podaniu morbitalu po kilku minutach sprawdza, czy serce przestało bić.
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24225
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], jasiulcowamama, Zeeni i 130 gości