kocie geny i kolory a podatność na choroby...

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro maja 28, 2008 9:04

Co do struktury futra to ja mam 3 koty każdy ma włosy o zupełnie innej strukturze. Mam nadzieję, że Smok zostanie taki miękki jak kociątko już do końca życia:)

A wracając do tematu... czy znacie jeszcze jakieś zależności dot. koloru futra i chorób?

orchidka

 
Posty: 3587
Od: Czw cze 21, 2007 16:58
Lokalizacja: Warszawa/Pruszków

Post » Śro maja 28, 2008 9:16

Z moich obserwacji wynika, że koty o rudym uymaszczenia są słabego zdrowia.

U psów białych niektórych ras zdarza głuchota - u takiego podhalana czy kuvasa nigdy, ale u bullterriera tak! Dlatego w wypadku psów niektórych ras przeznaczonych do hodowli sprawdza się słuch. Ostatnio wyszła własnie sprawa białego reproduktora, który się jakoś przemknął i dał głuche potomstwo o białym umaszczeniu. Pies został skreslony z listy reproduktorów.

Kocury szylkrety mają nieprawidłowy aparat genetyczny i są rzeczywiście bezpłodne.

Jakaś kocia behawiorystka (nazwiska nie pomnę) pisała, że czarne koty są z natury łagodne. Może to i prawda?
Obrazek Amelki już nie ma...

Miuti

 
Posty: 6238
Od: Pt lis 30, 2007 12:03
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro maja 28, 2008 9:22


yv73 pisze:

Kolejną cechą genetyczną jest rude zabarwienie futra u kotów – generalnie tylko kocury posiadają rudo zabarwione włosy, przy czym większość z nich jest niepłodna (kolor futra sprzężony z płcią).


Rudo zabarwione włosy mają i kotki - ale występują one w kjombinacji z czernią, bielą względnie kolorem niebieskim. Czysto rudych kotek nie ma.

Podobno wyznaczono nagrodę za płodnego kocura - tricolora, ale taki się jeszcze nie zdarzył.
Obrazek Amelki już nie ma...

Miuti

 
Posty: 6238
Od: Pt lis 30, 2007 12:03
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro maja 28, 2008 9:24

orchidka pisze:Autocytat najwyższą formą cytatu :twisted:

orchidka pisze:Dzwoniłam do mojego weta. Pytałam o specyfikę zdrowia rudych kotów... Powiedział, że
"owszem panuje taka wieść gminna, nawet wśród weterynarzy, lecz na weterynarii o niczym takim nie ucza i nie spotkałem sie z żadnymi badaniami potwierdzajacymi mit, ze rude koty sa bardziej chorowite lub podatne na choroby. Moja praktyka także tego mitu nie potwierdza. Owszem zdarzają sie koty źle reagujace na narkozę, ale nie wiąże tego z jakimkolwiek umaszczeniem."

Hmmm... jak wiecej wetów to potwierdzi to chyba mit upadnie :roll:


moja pani wet wczoraj zrobila oczy jak piec zlotych
czyli sa juz dwaj
Moje koty
Zdjęcia krakowskich schroniskowców
Jest tylko jeden sukces- być w stanie spędzić życie na swój własny sposób - Christopher Morley
Haters gonna hate

BarbAnn

 
Posty: 14179
Od: Wto sie 01, 2006 8:35
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro maja 28, 2008 9:28

ja też pytałam wczoraj..taka sama reakcja.

u wetów jest Lef, który ma rok, a przesedł już 4 narkozy (z kastracja), ostatnie 2 operacje były w ciagu jednego tygodnia. Nie było żadnych problemów. A chore oczy to tylko wina nieodpowiedniego zabiegu.

Tesciowie tez mają rudzielca- po kastracji, zdrowy, dorodny kocur.
Obrazek*Obrazek*Obrazek*Obrazek

Jeśli nie odbieram, to postaram się jak najszybciej oddzwonić - 695-817-051
Wyprzedaż przeprowadzkowa - viewtopic.php?f=27&t=110041 - ZAPRASZAM!

milenap

 
Posty: 12493
Od: Czw mar 06, 2008 12:35
Lokalizacja: słupsk

Post » Śro maja 28, 2008 10:05

Miuti pisze:
yv73 pisze:

Kolejną cechą genetyczną jest rude zabarwienie futra u kotów – generalnie tylko kocury posiadają rudo zabarwione włosy, przy czym większość z nich jest niepłodna (kolor futra sprzężony z płcią).


Rudo zabarwione włosy mają i kotki - ale występują one w kjombinacji z czernią, bielą względnie kolorem niebieskim. Czysto rudych kotek nie ma.

Podobno wyznaczono nagrodę za płodnego kocura - tricolora, ale taki się jeszcze nie zdarzył.


Co rozumiesz pod określeniem "czysto rude kotki" - kolor futra czy genotyp?
Jeżeli kolor futra - to oczywiście, że są.
ObrazekObrazekObrazek

MariaD

Avatar użytkownika
 
Posty: 38260
Od: Pt mar 19, 2004 18:31
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Śro maja 28, 2008 10:31

O umaszczeniu wyłącznie rudym? Bez przymieszki innego koloru?
Bo mnie uczono, że czysto rude bywają tylko kocury. I nigdy nie widziałam takiej kici.

Mówię o fenotypie.

A jeżeli są czysto rude kocice, to czy są one płodne?

Jeszcze jedno: biel u bokserów. Boksery o umaszczeniu, w którym dominuje biel, są eliminowane z hodowli. Przyczyna - szczególna podatnośc na choroby skóry. Ale takie pieski się rodzą i najczęściej nie sa usypiane, tylko funkcjonują jako kynologiczne pety (czyli psy nie nadające się do rozrodu i na wystawy). Rozmawiałam z moim vetem, czy rzeczywiście "białe" boksery, które prowadzi, mająproblemy ze skórą. Zaprzeczył. A więc byłaby to kolejna legenda. Zbliżony eksterierowo do boksera jest buldog amerykański (nie uznany przez FCI), zwykle o umaszczeniu z przewagą bieli, i jakoś to hodowcom nie przeszkadza.
Obrazek Amelki już nie ma...

Miuti

 
Posty: 6238
Od: Pt lis 30, 2007 12:03
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro maja 28, 2008 14:52 Re: kocie geny i kolory a podatność na choroby...

orchidka pisze:- im wiecej kot ma białego tym mniej odporny na herpesa (usłyszałam to od wetki w zeszłym tygodniu)


A co z tym? Ktos słyszał podobną opinię?

orchidka

 
Posty: 3587
Od: Czw cze 21, 2007 16:58
Lokalizacja: Warszawa/Pruszków

Post » Śro maja 28, 2008 15:41

Miuti pisze:O umaszczeniu wyłącznie rudym? Bez przymieszki innego koloru?
Bo mnie uczono, że czysto rude bywają tylko kocury. I nigdy nie widziałam takiej kici.

Mówię o fenotypie.

A jeżeli są czysto rude kocice, to czy są one płodne? (...)


Czysto rude kocice jak najbardziej są i jak najbardziej są one płodne.
http://www.sopocisko.com.pl/historia.ph ... 1842c307fb

W połowie strony jest zdjęcie czysto rudej kotki karmiącej kocięta. To taki pierwszy z brzegu przykład.

W tej hodowli urodziły się też czysto rude koteczki: http://www.sedina.prv.pl/ - miot "C" :)

Natomiast ze względów hodowlanych ten kolor u kotek nie jest zbyt popularny - kociaki rodzą się w dwóch kolorach, zawsze, jakimkolwiek kolorystycznie (oprócz rudego) kocurem by nie kryć: kocurki rude, koteczki szylkretowe. :)
A już np. z takiej szylkretki można mieć pełną gamę kolorów. :)
ObrazekObrazekObrazek

MariaD

Avatar użytkownika
 
Posty: 38260
Od: Pt mar 19, 2004 18:31
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Śro maja 28, 2008 18:35

Nasza norweska ruda z białym Coco-Tigrina z rudym kocurem urodziła rok temu dwie koteczki rude z białym i jedną rudą bez dodatków.
Obrazek Obrazek

Thorkatt

 
Posty: 17122
Od: Czw sty 04, 2007 23:29
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro maja 28, 2008 19:43

orchidka pisze:Jana, ale wyobraź sobie jakby było fajnie :wink: A jakby bure kocury były bezpłodne... ile mniej bezdomności by było! (burych chyba najwiecej?)

Eee... tam. Jedynie inne kocury łaziłyby bardziej zmęczone. Długofalowym efektem ubocznym prawdopodobnie okazał by sie zanik tego ubarwienia w całej populacji.

PcimOlki

 
Posty: 10931
Od: Nie wrz 16, 2007 14:12
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw maja 29, 2008 7:34

Mam gdzieś artykuł o dzioedziczeniu umaszczeń u kotów.
Obrazek Amelki już nie ma...

Miuti

 
Posty: 6238
Od: Pt lis 30, 2007 12:03
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt maja 30, 2008 16:35

Miuti,
No to dawaj go tutaj:)

orchidka

 
Posty: 3587
Od: Czw cze 21, 2007 16:58
Lokalizacja: Warszawa/Pruszków

Post » Pt maja 30, 2008 16:39

ObrazekObrazekObrazek

MariaD

Avatar użytkownika
 
Posty: 38260
Od: Pt mar 19, 2004 18:31
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Pon cze 02, 2008 8:25

To jest mniej więcej to, co mam.
Obrazek Amelki już nie ma...

Miuti

 
Posty: 6238
Od: Pt lis 30, 2007 12:03
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], jolabuk5 i 142 gości