Strona 1 z 2

Deski dla kotów

PostNapisane: Śro lip 09, 2003 14:36
przez Basia_G
Ponieważ miałam sobie wczoraj wolne, to do kakałka włączyłam sobie TV i Animal Planet. Był akurat program o właściclach i co to oni wyprawiają dla zwierzaczków i na odwrót.
Pokazywali dom małżeństwa (na moje oko ok.50-letnich) , gdzie mają 11 kotów (zaczęli od dwóch ;-) ) i oni zrobili dla swoich kotów przejście przez całe mieszkanie dla kotów. Jest to system desek pod sufitem , dziury w ścianach ( w kształcie np. kociej głowy) , są schodki , na łaczeniach desek są np. koła ( aby kotuchy mogły sobie poleżeć). Mówię Wam widok niesamowity, np. diwe łapy wystające z takiej kuli lub dziury w ścianie.
Ponić kotuchy tak pokochały swije deski, że latają po nich całymi dniami i tylko na żarełko łaskawie schodzą 8O

PostNapisane: Śro lip 09, 2003 14:44
przez Izabela
Kurcze szkoda ze nie ogladalam :?
Moze bedzie powtorka??? :wink:

PostNapisane: Śro lip 09, 2003 15:23
przez Kiara
8O Mmm... Paczus bylby zafascynowany ;) A kotuchom (11 w koncu...) nie zdarzyl sie nigdy upadek? Bo u nas byoloby niebezpiecznie z 3,5 m :? Widok musialby byc niesamowity :D Wniosek - trzeba sie nad projektem zastanowic :twisted:

PostNapisane: Śro lip 09, 2003 15:41
przez ktosia
Oj napewno powtorza i to nie raz :), bo ja juz pare razy widzialam ten program.....
Swietne rozwiazanie :) (choc raczej nie blokach, roznych mniej lub bardziej wiadomych przyczyn- szczegolnie te dziury w scinanach)... Gdybym miala cos takiego, mialabym nadzieje ze jednak czasen kotuchy schodzily by na jakies pieszczoty :)

PostNapisane: Śro lip 09, 2003 15:43
przez KasiKz
Tia.... te dziury w ścianach to mnie rozwaliły :ryk:

PostNapisane: Śro lip 09, 2003 15:49
przez Macda
ktosia pisze:Oj napewno powtorza i to nie raz :), bo ja juz pare razy widzialam ten program.....
Swietne rozwiazanie :) (choc raczej nie blokach, roznych mniej lub bardziej wiadomych przyczyn- szczegolnie te dziury w scinanach)... Gdybym miala cos takiego, mialabym nadzieje ze jednak czasen kotuchy schodzily by na jakies pieszczoty :)


A ja mam dziury w scianach :roll:
Kilka kwadratowych, jedna podłużną :roll:
W tej podłużnej Mysza uwielbia spać jak ja jem śniadanie :wink:

PostNapisane: Śro lip 09, 2003 15:50
przez Nelly
Pomysł świetny :D
Że też ja nie trafiam na takie fajne rzeczy :cry: (a czesto mam animal włączony).
Tylko, przy wizycie "niezakoconych", to jeśli do tej pory mieli jeszcze jakieś watpliwości , to teraz nie mieliby już żadnych, co do "normalności inaczej" właściciela mieszkania.

A patrząc od "naszej strony" to przecież takie normalne, że zrobilibyśmy dużo, żeby tylko kotuszkom było jak w niebie? Prawda?
Bardzo mi się ten pomyśł mieszkania podoba.

PostNapisane: Śro lip 09, 2003 15:56
przez Nelly
ktosia pisze:Oj napewno powtorza i to nie raz :), bo ja juz pare razy widzialam ten program.....


Czy to jest ten program o "innych mieszkaniach" (chodzi o wygląd) ?
nie pamiętan tytułu, ten gdzie np. pokazywali mieszanie całe w puzzlach?
Ale on chyba jest na discovery.

Jaki to wobec tego program? bo skoro powtarzają, to chyba cykliczny.
ktosiu napisz nazwę programu.

PostNapisane: Śro lip 09, 2003 16:07
przez Ofelia
Widziałam kiedyś to mieszkanie. Pomysł super 8)

PostNapisane: Śro lip 09, 2003 16:31
przez ktosia
Nelly pisze:Jaki to wobec tego program? bo skoro powtarzają, to chyba cykliczny. ktosiu napisz nazwę programu.

Ja nawet nie pamietam dobrze na jakim to kanale ogladalam, bo zawsze z doskoku bylo ... ale znakomina wiekszosc na tych zwierzecych i naukowych programach sie powtarza .... trzeba by zerknac na rozpisk A.Planet z wczoraj wieczora... moze Basie pod dokladniej godzine to sie da zlokalizowac nazwe...

PostNapisane: Czw lip 10, 2003 7:13
przez Basia_G
sprawdzę , jak przyjdę do domku, ale to było chyba ok.8:00 rano

PostNapisane: Czw lip 10, 2003 7:40
przez Katy
Animal Planet z wtorku:

07:00 Opiekunowie

08:00 Niewiarygodne filmy o zwierzętach

To może Ci opiekunowie? :roll:
Kurcze chciałabym to zobaczyć.

PostNapisane: Czw lip 10, 2003 7:46
przez Katy
Eeee, to chyba ani to, ani to. Bo Ci opiekunowie to o słoniach, hipopotamach itd.
To ja nie wiem :roll: :oops:

PostNapisane: Czw lip 10, 2003 8:07
przez Basia_G
TAK,TAK, TAK to było z tego cyklu : Niewiarygodne ...... !!!!!!!!!

PostNapisane: Czw lip 10, 2003 8:12
przez Damork
Kiara pisze:A kotuchom (11 w koncu...) nie zdarzyl sie nigdy upadek? Bo u nas byoloby niebezpiecznie z 3,5 m :?


Otóż to - ciarki po mnie chodziły jak na to patrzyłem, bo niby ładne, ale śliskie i kot niczego by się złapać nie mógł.
My mamy wprawdzie tylko jedną taką napowietrzną kładkę od drzewka do półek kocich na ścianie, ale postawiłem bardziej na bezpieczeństwo niż na takie "flicne i błyscące" i wszystkie elementy po których kociszcza się ganiają są obite wykładziną.
Sprawdziło się już nie raz jako asekuracja - jedno machnięcie łapą i chwyt jak ta lala :wink: