Strona 1 z 6

od kiedy Promon Vet ? Pomocy !

PostNapisane: Pt maja 23, 2008 20:00
przez Jagnesss
Mam małe pytanko...
dzisiaj moja kotka urodziła śliczne 2 pręguski..
i co dalej ? co zrobić aby znowu nie zaszła w ciąże ?
od kiedy mogę po porodzie podawać jej Promon Vet ?
POMOCY !

Re: od kiedy Promon Vet ? Pomocy !

PostNapisane: Pt maja 23, 2008 20:04
przez BarbAnn
Jagnesss pisze:Mam małe pytanko...
dzisiaj moja kotka urodziła śliczne 2 pręguski..
i co dalej ? co zrobić aby znowu nie zaszła w ciąże ?
od kiedy mogę po porodzie podawać jej Promon Vet ?
POMOCY !


najlepiej zaraz po tym jak skonczy karmic maluchy umowic sie na kastracje
a wczesniej przypilnowac aby kota nie wychodzila

PostNapisane: Pt maja 23, 2008 20:15
przez Bungo
Bardzo ważne, żeby nie wychodziła - może zajść w czasie karmienia i to szybciej niż się spodziewasz.

PostNapisane: Pt maja 23, 2008 20:17
przez orchidka
Absolutnie zgadzam sie z Barbann - najlepiej wykastrować jak tylko przestanie karmić. Podawanie hormonów to najprostsza droga do ropomacicza.

Dopóki kotka karmi powinnaś jej podawać wysokokaloryczna karme dla kociąt np. Hills Kitten, Royal Canin Kitten, Purina Cat Chow Kitten itp.

PostNapisane: Sob maja 24, 2008 9:29
przez Jagnesss
Kastracja.. ? Ona jeszcze malutka jest .. a wogóle wet powiedział że promon vet też jest dobry i nie trzeba...
to jak wkońcu ? Bo już zgupiałam ...

PostNapisane: Sob maja 24, 2008 9:32
przez Anna61
Jagnesss pisze:Kastracja.. ? Ona jeszcze malutka jest .. a wogóle wet powiedział że promon vet też jest dobry i nie trzeba...
to jak wkońcu ? Bo już zgupiałam ...

Malutka?
A urodziła kociaki? 8O 8O 8O

PostNapisane: Sob maja 24, 2008 9:34
przez magicmada
Nie jest malutka, skoro urodziła kociaki.
Naprawdę podawanie hormonów nie jest dobrym rozwiązaniem, nie chcę Cię straszyć, ale może się to skończyć ropomaciczem, tak ja pisały moje przedmówczynie.
Dawno temu było na forum zdjęcie macicy kotki po podawaniu hormonów. Niezbyt ciekawy widok, a konsekwencje zdrowotne faszerowania kotki hormonami bardzo poważne.
Zastanów sie nad sterylizacją. Napisz też, skąd jesteś, na pewno ktoś poleci Ci dobrego weterynarza.

PostNapisane: Sob maja 24, 2008 9:35
przez Liwia
Jagnesss pisze:Kastracja.. ? Ona jeszcze malutka jest .. a wogóle wet powiedział że promon vet też jest dobry i nie trzeba...
to jak wkońcu ? Bo już zgupiałam ...


Biorac pod uwage, ze na jednej kastracji zarobi sporo mniej niz na prowizji od promon vetu a nastepnie na operacji ropomacicza to dosc oczywiste czemu tak mowi :evil:
Nie ma sie co wahac - kastracja to najlepszy sposob i najbezpieczniejszy dla kotki.

PostNapisane: Sob maja 24, 2008 9:49
przez Jagnesss
z Sulechowa...
jest malutka.. znalazłam ją i była już w ciąży chyba...
U mnie są tylko 2 gabinety weterynaryjne... :(

PostNapisane: Sob maja 24, 2008 10:33
przez yv73
I nie przeprowadzają tam sterylek?

Jakoś mi się wierzyć nie chce.

Idziesz, mowisz, ze chcesz wysterylizować i łaski nikt Ci nie robi. W koncu to Twój kot i Twoja decyzja.

W blokowanie nie ma co się bawić, bo raz to już jak dziewczyny pisały - ropomacicze, dwa - złośliwe guzy sutka, obie choroby śmiertelne.

PostNapisane: Sob maja 24, 2008 10:40
przez skaskaNH
Zdecydowanie, podpisuje sie pod wczesniejszymi wypowiedziami: hormony niosa ze soba niestety spore ryzyko chorob (a pozniej kosztownego leczenia), ponadto wymagaja bardzo duzej systematycznosci, trzeba bardzo uwazac, zeby podawac je regularnie, nie mozna przegapic kolejnej dawki. Sterylizacja to zabieg jednorazowy, Ty i kotka macie pozniej spokoj, raz na zawsze.

Poza tym - jesli kotka (nawet malutka), byla na tyle dorosła=dojrzala, aby zajsc w ciaze i urodzic kociaki, to z pewnoscia jest tez dojrzala do zabiegu. Porozmawiaj jeszcze raz z wetem, ewentualnie podejdz do tego drugiego gabinetu.

I tez mysle, ze zaraz po zakonczeniu karmienia trzeba ją ciachnąc, nie ma na co czekac.

PostNapisane: Sob maja 24, 2008 10:49
przez progect
podpisuję się obiema rękami pod przedpisaczkami :D

Weci bardzo często polecaja hormony, zw względów finansowych. Dla nich jest to korzystniejsze :roll: dla kotki niekoniecznie.

O sterylizacji, wadach i zaletach antykoncepcji mozesz przeczytac tu: http://www.vetserwis.pl/sterylizacja_kot.html

PostNapisane: Sob maja 24, 2008 12:22
przez Jagnesss
No wiem że wysterlylizują ! ale niewiem czy to jest konieczne.. mam w domu 2 koteczki i jakoś podaję im Promon Vet i jest ok.. nie ma tu konieczności sterylizacji ...i moje pytanie było inne ( dzięki za wszystkie wypowiedzi :P )
OD kiedy po porodzie można podawać PROMON VET :?:

PostNapisane: Sob maja 24, 2008 12:31
przez Liwia
Gdybys zapytala od kiedy mozna malemu dziecku dawac trawke, papierosy badz piwo to nie otrzymalabys odpowiedzi, prawda? Tak samo w tym wypadku - jesli wszyscy tu mamy wiedze (z roznych zrodel, w tym ze smutnych doswiadczen bo wiele osob stracilo kotki przez antykoncepcje hormonalna) ze to syf to chyba nie ma sie co dziwic ze nikt nie odpowiada stricte na temat?
Jesli jednak bedziesz sie upierala przy tego typu antykoncepcji dla kotek to bardzo uwazaj na nawet niewielkie zmiany ich nastroju, na osowialosc - ropomacicze u kotow najczesciej jest zamkniete, tzn kotka gnije od srodka bez zadnego wycieku z pochwy: operacja na poczatku tej choroby moze uratowac kocie zycie, pozniej juz to jest problematyczne.
Moja mlodziutka kotka miala zmieniona macice po jednej dawce hormonow, gdyby nie kastracja bylyby spore klopoty z jej uratowaniem.

PostNapisane: Sob maja 24, 2008 12:39
przez Belastian
Na tym forum promujemy sterylizacje i kastracje, dlatego być może nie otrzymałaś odpowiedzi na swoje pytanie, a zachętę do wykonania zabiegu. W dzisiejszych czasach jest to najskuteczniejszy i najbezpieczniejszy sposób zapobiegania ciąży u zwierząt. Być może na razie nie ma problemu zdrowotnego, ale to nie oznacza, ze się nie pojawi, bo to nie jest tak, ze po pierwszej dawce hormonów kot zachoruje. Może tak być, a może za kilka lat.

Kotka moich teściów po podaniu zastrzyku hormonalnego zachorowała na ropomacicze. Niestety nie udało się jej uratować, gdyż choroba zostałą zauważona zbyt poźno, ponieważ nie dawała widocznych objawów. Nigdy sobie tego nie wybaczę, że wtedy nie znałem jeszcze tego forum, bo kicia by żyła... :cry:

Czytałaś artykuł, do którego link podała Ci progect? Jest tam w skrócie opisane jakie ryzyko niesie za sobą podawanie hormonów i odstąpienie od sterylizacji. To nie jest jakiś nasz wymysł czy pogląd, to absolutna konieczność, jeżeli chcesz mieć w domu zdrowego i szczęśliwego kota przez długie lata.