od kiedy Promon Vet ? Pomocy !

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob maja 24, 2008 16:57

Sterylka to najlepsze wyjście. Znacznie lepsze dla zdrowia kotki niż faszerowanie jej szkodliwymi hormonami :roll:

Agalenora

 
Posty: 5833
Od: Pon lis 14, 2005 23:49

Post » Sob maja 24, 2008 17:04

BarbAnn pisze:
Jagnesss pisze:o ludzie.. dzięki wam za wszystkie te porady... no ale..
czy sterylka to jedyne wyjście ?Znam dużo ludzi którzy podają Promon Vet i nie narzekają.. :roll:


ludzie nie
dlaczego mieliby narzekac
ale ciekawe jak sie kotki z tym czują

Ano wlasnie.
Tak sie zastanowilam.
Bo mnie na szczescie ten problem ominal.
Ale jak reaguja kobiety ktore stosuja antykoncepcje hormonalna?
cos mi sie kolacze, ze tyja i maja rozne takie...niefajne odczucia....
Moze ktos kto wie cos na ten temat, sie wypowie...chocby dla zaspokijenia mojej ciekawosci ?

Kazia

 
Posty: 13726
Od: Pt maja 24, 2002 13:46
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob maja 24, 2008 17:22

Kazia pisze:
BarbAnn pisze:
Jagnesss pisze:o ludzie.. dzięki wam za wszystkie te porady... no ale..
czy sterylka to jedyne wyjście ?Znam dużo ludzi którzy podają Promon Vet i nie narzekają.. :roll:


ludzie nie
dlaczego mieliby narzekac
ale ciekawe jak sie kotki z tym czują

Ano wlasnie.
Tak sie zastanowilam.
Bo mnie na szczescie ten problem ominal.
Ale jak reaguja kobiety ktore stosuja antykoncepcje hormonalna?
cos mi sie kolacze, ze tyja i maja rozne takie...niefajne odczucia....
Moze ktos kto wie cos na ten temat, sie wypowie...chocby dla zaspokijenia mojej ciekawosci ?

Nie jest to niby watek o kobietach, ale po częsci wiąże sie z tym, bo BarbAnn napisała i o co pyta Kazia- wiec tak:
ja naleze do osob, które bardzo zle znosza antykoncepcje hormonalną (zawroty glowy, mdlosci, puchniecie nóg, problemy z krązeniem) - jestem wiec doskonalym przykladem na to, ze nawet nie wszystkie kobiety czuja sie z tym dobrze.

skaskaNH

Avatar użytkownika
 
Posty: 21090
Od: Pt lut 03, 2006 0:21
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob maja 24, 2008 17:29

Hm...
Ja mam przyklad w najblizszej rodzinie, podania hormonow 10-letniej dziewczynce, i oplakanych skutkow tego....leczenia jej potem hormonami przez dlugi czas jako juz doroslej kobiety i tez oplakanych skutkow tego leczenia...ale to jakby troszke cos innego niz antykocepcja.
W kazdym razie, ja wiem na pewno, ze majstrowanie przy gospodarce hormonalnej moze byc fatalne w skutkach. U ludzi.
Wiec niby czemu mialoby byc zdrowe dla zwierzat...?

Kazia

 
Posty: 13726
Od: Pt maja 24, 2002 13:46
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob maja 24, 2008 17:33

Przy czym hormony dla ludzi są znacznie bardziej zaawansowane... Mniejsze dawki... A i tak czynią spustoszenie. Ja akurat mam osobiste doświadczenia z leczeniem hormonalnym - efekt - rozwalona wątroba. Hormony dla zwierząt to kolokwialnie rzecz ujmując: syf. Lepszy rutynowy zabieg i 2-3 dni rekonwalescencji, a potem spokój na całe życie.
A że u "znajomych" nic się nie dzieje? DO CZASU... Kiedyś ta bomba wybuchnie.
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Sob maja 24, 2008 17:35

Skutki Uboczne podawania Provery u kobiet:

"Odczyny alergiczne, objawy zakrzepowo-zatorowe, pobudliwość nerwowa, bezsenność lub senność, depresja, ból i zawroty głowy, pokrzywka, świąd, trądzik, nudności, objawy ze strony układu pokarmowego, tkliwość piersi, mlekotok."
http://www.doz.pl/leki/p4853-Provera#lekiTab-4

Kazia

 
Posty: 13726
Od: Pt maja 24, 2002 13:46
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob maja 24, 2008 18:04

Pigułka pigułce nierówna. To tak na marginesie. Provera to straszne paskudztwo i wiele kobiet przyjmujących zastrzyki ma póxniej problemy zdrowotne.
Zeby było w temacie to powiem tak, sama przyjmuję pigułki od lat i nie są to te nowoczesne z małą ilością hormonów, tylko II gen. i dobrze się czuję, nie przytyłam, nie mam problemów zdrowotnych, jednak - badam się co roku i przyjmuję je pod ścisłą kontrolą lekarza.
O ile w przypadku kobiet jestem zwolenniczką przyjmowania hormonów to w przypadku zwierząt zdecydowanie jestem temu przeciwna, z powodów które wyzej opisałam, taka antykoncepcja dla zwierzęcia jest po prostu niedopracowana, na tyle, ze zwierzę dostaje zazwyczaj dużo większą ilość hormonów niż powinno, stąd pojawiają się nowotwory hormonozalezne o ktorych tu była mowa.
Zwierzęta inaczej reagują na tego typu specyfiki, dlatego sterylizacja jest najlepszym sposobem na utrzymanie kotki w zdrowiu przez wiele lat.
Podawanie hormonów zwierzęciu ma się nijak do przyjmowania hormonalnej pigułki przez kobiety a wręcz stanowi poważne zagrozenie dla jego zdrowia.

yv73

 
Posty: 1091
Od: Pt gru 31, 2004 18:30

Post » Sob maja 24, 2008 19:42

yv73 pisze:Pigułka pigułce nierówna. To tak na marginesie. Provera to straszne paskudztwo i wiele kobiet przyjmujących zastrzyki ma póxniej problemy zdrowotne.


Ale Promon-Vet to jest to samo co Provera, tylko ze dla zwierzat...nawet dawki sa identyczne.
Chyba kluczem tu jest "pod scisla kontrola lekarza".
Kotce po prostu podaje sie pigulke i tyle...malo kto bada kotkom poziom hormonow. Mam na mysli kotki niehodowlane.

Kazia

 
Posty: 13726
Od: Pt maja 24, 2002 13:46
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto maja 27, 2008 13:58

Jagnesss,
Tak trochę nie rozumiem dlaczego masz wątpliwości dot. sterylizacji kotki?
Żeby nie było - nie atakuję Cię tylko pytam ze zwykłej ludzkiej ciekawości:)

orchidka

 
Posty: 3587
Od: Czw cze 21, 2007 16:58
Lokalizacja: Warszawa/Pruszków

Post » Wto maja 27, 2008 14:23

Jagness sulechów jest rzut beretem od zielonej...

polecam z całego serca dr Hanusz-małe cięcie, kotka szybko dojdzie do siebie-naprawde super lecznica!!! lecznica jest na Olbrychta w zielonej górze

w razie czego moge pomóc z transportem

i naprawde polecam sterylke-dla człowieka to też najlepsze rozwiazanie, odpadają wizyty u weta na zastrzyki, nie martwisz się ciażą ani ropomaciczem..problem z głowy :wink:
Obrazek*Obrazek*Obrazek*Obrazek

Jeśli nie odbieram, to postaram się jak najszybciej oddzwonić - 695-817-051
Wyprzedaż przeprowadzkowa - viewtopic.php?f=27&t=110041 - ZAPRASZAM!

milenap

 
Posty: 12493
Od: Czw mar 06, 2008 12:35
Lokalizacja: słupsk

Post » Wto maja 27, 2008 14:42

Jestem tu nowa i jak na razie więcej czytam niz piszę.

Też mam wątpliwości. Moja kicia dostaje hormony. Jest ruda a słyszałam z kilku źródeł że rudzielce wyjątkowo źle znoszą narkozę, nawet mogą się nie wybudzić. Mój weterynarz też to potwierdził, miał kilka niemiłych zabiegów kiedy narkoza wywoływała różne niespodzianki, powiedział też że po tabletkach nie musi wcale chorować.

Pewnie zasypiecie mnie teraz umoralniającymi linkami, mailami.
Nie zmienię zdania. Jeżeli kiedyś się dokocę i kot nie będzie rudy na pewno pojedziemy na sterylizację.
ObrazekObrazek

dorota13

 
Posty: 2550
Od: Pt maja 09, 2008 12:06
Lokalizacja: mińsk maz.

Post » Wto maja 27, 2008 14:48

dorota13 to zawsze decyzja właściciela, bo potem i jego odpowiedzialność za zwierzaka.

Mnie na przykłąd nikt nie przekona do hormonów na stałe, moja kotka wzieła 2 zastrzyki, bo nie mogła być wysterylizowana ze względu na stan w jaikm ją znalazłam (za słaba na narkoze i były inne choróbska)

a tak od siebie-studiowałam na polibudzie na wydz.chemicznym, technologie ochrony srodowiska i pamiętam badania na temat...wpływu hormonów (które generalnie są wszędzie, w wodzie, glebie itd ze względu na ich stosowanie na fermach itp itd). Nie bede sie rozpisywac, bo to nie miejsce na takie wywody...wiem jedno: mój kot nigdy nie bedzie dostawał hormonów na stałe-dopuszczam sytuacje awaryjne, gdy ze sterylką naprawde trzeba poczekać.
Obrazek*Obrazek*Obrazek*Obrazek

Jeśli nie odbieram, to postaram się jak najszybciej oddzwonić - 695-817-051
Wyprzedaż przeprowadzkowa - viewtopic.php?f=27&t=110041 - ZAPRASZAM!

milenap

 
Posty: 12493
Od: Czw mar 06, 2008 12:35
Lokalizacja: słupsk

Post » Wto maja 27, 2008 14:49

Dorota,
A na jakiej podstawie wet stwierdził, że kot źle zniesie narkozę? Robił badania krwi kotu?

orchidka

 
Posty: 3587
Od: Czw cze 21, 2007 16:58
Lokalizacja: Warszawa/Pruszków

Post » Wto maja 27, 2008 14:51

to troche mi przypomina przesady typu, ze kot w nocy moze się do szyi dobarć
Obrazek*Obrazek*Obrazek*Obrazek

Jeśli nie odbieram, to postaram się jak najszybciej oddzwonić - 695-817-051
Wyprzedaż przeprowadzkowa - viewtopic.php?f=27&t=110041 - ZAPRASZAM!

milenap

 
Posty: 12493
Od: Czw mar 06, 2008 12:35
Lokalizacja: słupsk

Post » Wto maja 27, 2008 14:59

Tak, to decyzja właściciela.
Ja też biorę hormony, czuje się świetnie i wcale nie jest to takie straszne jak piszecie.

Wiem o zagrożeniach, postaram się o częste odwiedziny u weterynarza i jeżeli będą najmniejsze podejrzenia że dzieje się coś złego zdecyduję się na sterylizację.

Nie robił badań krwi, pewnie z wieloletniego doświadczenia z rudzielcami.

O tym że koszty tabletek wielokrotnie przewyższą koszt sterylizacji też wiem od niego.
ObrazekObrazek

dorota13

 
Posty: 2550
Od: Pt maja 09, 2008 12:06
Lokalizacja: mińsk maz.

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], magnificent tree, Majestic-12 [Bot], Zeeni i 520 gości