u mnie jako u psiary trzykrotnie zakoconej jest smiesznie, psina zignorowala przyjscie dwoch kolejnych kociakow Kociaki na poczatku ciut sie baly -teraz panuje wzajemna tolerancja, 3 koty jak biegaja w glupawce ....zawsze uwazaja ,by nie wpasc na lezaca gdzies seterke, czasem ktores lezy kolo niej Seterka zas omija koty jak chodzi, chyba ,ze brat za dlugo glaszcze koty, wtedy robi sie zazdrosna i przypadkiem stara sie nadepnac koteczka,by sie dorwac do glaskow -koty zas te numery maja juz przerobione , wiec zazwyczaj daja sie bratu wyglaskiwac na stole cwaniaki
Najmlodszy kociak robi nosek nosek z wchodzaca do mnie do domku seterka -tu wszyscy chyba uwazaja, ze rzadza poza mna-seterka trzy koty uznala za swoje koty i wyzera im kittena i exigenta plus miesko, koty uwazaja,ze to ich pies i jego miski tez sa ich ....najmlodsze mco ...probowalo nieraz chrupac specjalistyczna karme dla setrerkow jest tez na tyle malo taktowne ,ze ryje nochala psu do miski i odpycha psisko glowa swoja-na szczescie misek z jedzeniem u mnie porozkladanych duzo, wiec nie ma problemu -zwierzaki wiedza, ze w miskach jest caly czas jedzonko, tym niemniej kazdemu doradzam ,by wlasnie z jedzeniem uwazal,bo to glowny punkt sporny moze byc dla psa i kota