Wspaniały sąsiad :) ...ekhm A poszło o KOCI OGON!!!

Dzisiaj rano obudził mnie dzwonek do drzwi. Okazało sie że była to pani z administracji, z informacją że została na mnie złożona skarga, że koty sikają na balkonie i nałogowo dokarmiam ptaki. (Co jest informacją bardzo dziwną bo ptaka nie widziałam w polbiżu domu od huhuuu a może i dawniej) . Kierowany przeczuciem skierowałem kroki do sąsiada niżej.
Co się okazało:
Według tego pana nie można trzymać kotów w domu, a już wypuszczanie ich na balkon zakrawa na zbrodnie. Życzliwi sąsiedzi obok opisali zabezpieczenie balkonu siatką jako " trzymają jakieś skrzynki na balkonie". Mój inteligentny inacze sąsiad nie mógł sobie wyobrazić powodu , dla którego kot chciałby wyjść na balkon, chyba,że było by to obsikanie jego prania...
A co go skłoniło do przekonania że kot sika na balkonie?? otóż był to widok KOŃCÓWKI KOCIEGO OGONA zwisającej z mojego balkonu, co dla niego było równoznaczne z zamiarem oddania płynów ustrojowych.
Po 20 minutowej próbie wyjaśnienia sprawy, sąsiad pozostał równie"oświecony" jak wcześniej. Obecnie czekamy na prawdopodobną wizyę dzielnicowego ... Może tym razem powodem będzie wąs na wietrze
Co się okazało:
Według tego pana nie można trzymać kotów w domu, a już wypuszczanie ich na balkon zakrawa na zbrodnie. Życzliwi sąsiedzi obok opisali zabezpieczenie balkonu siatką jako " trzymają jakieś skrzynki na balkonie". Mój inteligentny inacze sąsiad nie mógł sobie wyobrazić powodu , dla którego kot chciałby wyjść na balkon, chyba,że było by to obsikanie jego prania...
A co go skłoniło do przekonania że kot sika na balkonie?? otóż był to widok KOŃCÓWKI KOCIEGO OGONA zwisającej z mojego balkonu, co dla niego było równoznaczne z zamiarem oddania płynów ustrojowych.
Po 20 minutowej próbie wyjaśnienia sprawy, sąsiad pozostał równie"oświecony" jak wcześniej. Obecnie czekamy na prawdopodobną wizyę dzielnicowego ... Może tym razem powodem będzie wąs na wietrze
