Dostalam dzisiaj maila od chlopaka (doroslego faceta? nie wiem - ale to nie wazne) ktory mieszka w Szczecinie. I min. pisze w nim o wlasnie takim ZTZ do ktorego mozna zadzwonic a pani pod telefonem poleca sprawdzonych wetow, tanszych, drozszych - w zaleznosci od okolicznosci. Podpowiada tez rozne rozwiazania jesli ktos znajduje sie w trudnej sytuacji - a czesto ludzie nie wiedza wtedy wogole jak zaczac ja zmieniac, bo sa zagubieni, nie maja doswiadczenia. Czasem pewnie wogole musza sie wygadac i poprosic o porade.
Swietny pomysl z takim telefonem...
Ciekawe czy mozna by cos takiego zorganizowac w innych miastach?...