Borsuczek z raną na grzbiecie. Borsunio i Dubelek razem (')

Przedwczoraj późnym wieczorem trafił do naszego przytuliska kocurek. Młody, miziasty i z wielką raną na grzbiecie. Rana jest pokryta strupem, który w wielu miejscach odchodzi, pod spodem widać żywe mięso. Najprawdopodobniej kot został polany wrzątkiem albo czymś żrącym.
Kocurek jest bardzo miły i rozkoszny, dzisiaj pojedzie na konsultacje do lecznicy.
Borsuczek

Kocurek jest bardzo miły i rozkoszny, dzisiaj pojedzie na konsultacje do lecznicy.


