Strona 1 z 18

SALMA-czarna kotka, jej corka i 2 kocurki, czekaja na DOM

PostNapisane: Śro maja 07, 2008 15:00
przez natur11
Podjelam dzisiaj walke o zycie 8 kociat.

Kocieta sa z matka.
Nie wszystkie sa jej dziecmi, ponoc urodzila 4 a 4 jej podlozono.
te 4 ktos przyniosl w kartonie i zostawil pod brama schroniska
jeden i drugi miot ma kilka dni, kocieta sa jeszcze slepe.

Obrazek Obrazek Obrazek

Kotka jest dzika, ofukala mnie dzisiaj dokladnie, ale nie zaliczylam pazura.
Ma dwa wielkie kleszcze na czole i kicha :?

maluchy bija sie o sutki, jednego maluszka jej zabralam i podlozylam Myszce, ktora tez jest pod moja opieka - ma 5 swoich dzieci, Myszka obwachala malucha, ale nie wylizala go, narazie karmi sie jej mlekiem, bede je obserwowac

Mam wiec u siebie dwie matki karmiace, z kocietami w liczbie 13 :roll:
Obie rodziny sa odizolowane, nie wiedza o swoim istnieniu.

ogromnie sie boje o te dziczke i jej maluchy, ktore dzisiaj przynioslam, czy da rade wykarmic cala 7?
czy tego jednego jej zabranego druga kotka przyjmie?
czy jej choroba nie zaszkodzi malym?
nie wiem czy nie powinnam tych malych sztucznie dokarmiac. (potrzebne mleko!)

Prosze o pomoc w sfinansowaniu kosztow opieki nad malymi - zakup mleka, moze ktos ma zbedne? na pw podam adres do jego wysylki
W szczegolnosci jednak przez najblizsze tygodnie chcialabym zbierac na sterylke kotki dziczki (druga kotka u mnie - Myszka - ma juz sponsora).

PostNapisane: Śro maja 07, 2008 15:20
przez Mika00
A małe kotki są zdrowe ? Kotka toleruje twoja obecność ? Myślę że powinnaś powoli prónbować ja oswoić . Wtedy mogła bys ją leczyc. :D

PostNapisane: Śro maja 07, 2008 15:29
przez natur11
kotki wygladaja na zdrowe, moze byc miedzy nimi dzien lub dwa roznicy, przypuszczam, ze te podlozone sa mlodsze, roznia sie umaszczeniem

kotka nie ucieka gdy wchodze do ich pomieszczenia, daje do siebie podejsc, bacznie mnie obserwujac, ostroznie przelozylam jej maluchy i zabralam tego jednego bidoka
zrobilam zdjecia
gdy chcialam ja lekko poglaskac - syczala na mnie

jedzenia narazie nie ruszyla :?

do kleszczy juz bym sie jej dobrala ale nie chce ja jeszcze tym zabiegiem dodatkowo stresowac
jakie leki i kiedy mozna jej podac, to uzgodnie z wetem

PostNapisane: Śro maja 07, 2008 15:33
przez Prakseda
Z pewnością maluchy trzeba dokarmiać, buteleczką ze smoczkiem.
Takie maleństwa nie jedzą wiele, opakowanie mleka w proszku starczy Ci na długo.
Mleko jest z reguły do kupienia w sklepach zoo lub u wetów.

PostNapisane: Śro maja 07, 2008 15:37
przez ewaw
Dzielna jesteś! Wyślij mi nr konta, dorzucę się do mleka i sterylki. Trzymaj sie!!!

PostNapisane: Śro maja 07, 2008 15:43
przez natur11
mieszkam na wsi, do dobrego weta w Bielsku mam 35km w jedna strone, ze wzgledu na korki dojazd trwa nawet 1,5godz!
w ubieglym roku gdy mialam takie malenstwa, to nasz wiejski wet stukal sie w czolo gdy zapytalam o mleko, mleko sprowadzili mi na zamowienie dopiero w Bielsku, trwalo to dwa dni :roll: + wycieczka po nie 70km

jutro jestem u nich w Bielsku z kotka na sterylke, to zamowie puszke
odbiore, gdy bede zabierala kotke

dziekuje za pomoc

pw zaraz przesle

PostNapisane: Śro maja 07, 2008 15:57
przez Prakseda
Jola_K pisze:mieszkam na wsi, do dobrego weta w Bielsku mam 35km w jedna strone, ze wzgledu na korki dojazd trwa nawet 1,5godz!
w ubieglym roku gdy mialam takie malenstwa, to nasz wiejski wet stukal sie w czolo gdy zapytalam o mleko, mleko sprowadzili mi na zamowienie dopiero w Bielsku, trwalo to dwa dni :roll: + wycieczka po nie 70km

jutro jestem u nich w Bielsku z kotka na sterylke, to zamowie puszke
odbiore, gdy bede zabierala kotke

dziekuje za pomoc

pw zaraz przesle


Doceniam Twoje starania.
Obenie nie mam szans pomóc finansowo w zakupie karmy. Mleko mam ale dokarmiam swoje maleństwa (dzika kotka złapana na sterylkę urodziła u mnie w domu).Na razie mogę przesłać Ci buteleczki ze smoczkiem, jeżeli potrzebujesz. Jeśli tak, to proszę o adres wysyłkowy na pw.

PostNapisane: Śro maja 07, 2008 17:11
przez natur11
zdjecia kociakow

Obrazek Obrazek Obrazek


te czarne i bure sa wieksze ciut od kolorowych
Myszce podlozylam bialo szare malenstwo lezace kolo jej tylnej lapki

jak przyjrzycie, to nad prawym okiem mamuski zobaczycie dwa wypasione kleszcze :roll:

PostNapisane: Śro maja 07, 2008 17:12
przez elzak3
Jolu- ja odkarmiałam kocieta mlekiem dla niemowlat Nan1 ale 2x gestszym niz dla niemowlat. Tak mi kazal weterynarz zrobic. Odchowały sie az miło. Teraz to juz kilkuletnie koty.

PostNapisane: Śro maja 07, 2008 17:23
przez natur11
elzak3 pisze:Jolu- ja odkarmiałam kocieta mlekiem dla niemowlat Nan1 ale 2x gestszym niz dla niemowlat. Tak mi kazal weterynarz zrobic. Odchowały sie az miło. Teraz to juz kilkuletnie koty.

CENNA RADA!

dziekuje :)

PostNapisane: Śro maja 07, 2008 17:35
przez makrejsza
Śliczne maluchy, trzymam kciuki za to, by się dobrze chowały :ok:

PostNapisane: Śro maja 07, 2008 17:54
przez Jana
Ja swojego czasu karmiłam nutramigenem. Ale to dość drogie jest.

Z kocich mlek mogę polecić feline milk, nie jest drogie, syrenki bardzo dobrze jadły i rosły na tym.

PostNapisane: Śro maja 07, 2008 20:37
przez elzak3
Dopiero teraz pootwierały mi sie zdjęcia kociąt.
Cudaski, szczególnie ta tricolorka. Niech rosna i szybko znajda domy :)

PostNapisane: Śro maja 07, 2008 22:52
przez Amika6
Śliczne maluszki, mama też bardzo fajna :1luvu:
Niech rodzinka zdrowo się chowa :D

Jolu podaj konto, wspomogę stadko pisklaczków :D

PostNapisane: Śro maja 07, 2008 23:12
przez natur11
pisklaczki dziekuja :)