Strona 1 z 4
Jestem zrozpaczona - zaginęła kotka-JUŻ JEST

Napisane:
Pt lip 04, 2003 7:59
przez Ewa G.
Witam ,
od wczoraj jestem załamana , zginęła kotka rosyjska. W nocy wychodziłam na spacer z psem i musiała mi smyknąć między nogami.
Obeszłam całe osiedle , nakiciałam się aż do zachrypnięcia , bez rezultatu.
Dzisiaj będę rozklejała odłoszenia. Cały czas się łudzę ,że za chwilę ona wróci.
Jest to kotka niewychodząca , wysterylizowana . Na tym miejscu mieszkamy 5 miesięcy.
Trzymajcie kciuki za nią.

Napisane:
Pt lip 04, 2003 8:06
przez Katy
Porozwieszaj ogłoszenia gdzie tylko sie da. Pytaj dzieci - dzieci zawsze dużo wiedzą. Pytaj okolicznych pijaczków - zaproponuj jakieś piwko za pomoc. Szukaj jej po zmroku, pewnie jest przerażone i może się bać wyjść w dzień. Posprawdzaj piwnice, śmietniki, nawiąż kontakt z okoliczną karmicielką.
To tyle co mogę Ci poradzić tak "na szybko"
Trzymam kciuki żeby się znalazła.

Napisane:
Pt lip 04, 2003 8:21
przez kinus
Trzymam kciuki, zeby sie znalazla. I dziekuje opatrznosci, ze ja mam taki bufor, zanim wyjde na klatke.

Napisane:
Pt lip 04, 2003 8:24
przez lakshmi
I niech ogłoszenia śpiewają o wysokiej nagrodzie. Wtedy ktoś, kto może przygarnął i mysli o spieniężeniu kotki, przyjdzie z nią po gratyfikację.
Chociaż jak trafisz na taką babę, jak ta od Saurona, to czarno widzę...

Napisane:
Pt lip 04, 2003 8:31
przez zuza
Moze nie trafi...
Trzymam kciuki! Ogloszenia koniecznie wszedzie, kontakt z karmicielami i kicianie wieczorem, obszukanie okolicznych piwnic...

Napisane:
Pt lip 04, 2003 9:24
przez Kiara
O rany... 3mam kciuki

Bedzie dobrze


Napisane:
Pt lip 04, 2003 9:58
przez Olivia
rany!!
koszmar każdego opiekuna kociaka
trzymam kciuki, żeby się znalazła


Napisane:
Pt lip 04, 2003 9:59
przez ryśka
Trzymam kciuki!


Napisane:
Pt lip 04, 2003 10:13
przez jenny170
też 3mam kciuki! na pewno się odnajdzie-mocno wierzę i życzę tego!!

Napisane:
Pt lip 04, 2003 12:57
przez Anja
Ewuniu, szukaj i nie trac nadzei. Zobacz ile lakshmi szukala Saurona, a jednak jakim cudem sie udalo. Po prostu nie poddawaj sie, a ja trzymam kciuki


Napisane:
Pt lip 04, 2003 13:05
przez Ofelia
Trzymam kciuki i pisz koniecznie jak tylko się znajdzie.

Napisane:
Pt lip 04, 2003 13:10
przez Kazia
Kotka niewychodząca, to może smyknęla do wasnej piwnicy, albo na górę, i siedzi przerażona.
Może ją ktoś z sąsiadów z klatki przygarnąl, warto popytać.
Mnie kiedyś kotka zginęla, jak z imienin wrocilam i z psem wychodzilam jeszcze...szukaliśmy z synem rano ze 3 godziny.
Znalazla sie w tapczanie...jak otworzylam do ścielenia, powiedziala: miauuu....spala tam calą noc.
Może i tym razem?

Napisane:
Pt lip 04, 2003 13:51
przez PumaIM
Anja pisze:Ewuniu, szukaj i nie trac nadzei. Zobacz ile lakshmi szukala Saurona, a jednak jakim cudem sie udalo. Po prostu nie poddawaj sie, a ja trzymam kciuki

No. A u Kota jak zginęła Myszka - to maleństwo z rudą strzałką na nosku? Tej to dopiero nie było - kilka miesięcy. I też się w końcu znalazła.

Napisane:
Pt lip 04, 2003 13:52
przez Dorcia
Trzymam kciuki.
Pamiętacie jak Jeti się zgubił. Długo go nie było, trzy razy uznawano go za zaginionego, a teraz jest wychodzący.
Wiem co przeżywasz, ale trzymaj się.

Napisane:
Pt lip 04, 2003 14:57
przez moni_citroni
trzymam kciuki !!!