Strona 1 z 2

Potrzebny tymczasowy dom dla kociaka

PostNapisane: Czw lip 03, 2003 17:37
przez ryśka
Na początek wielkie dzięki dla córki Dorci - Moniki - za czujność.

Tata jej koleżanki zapowiedział, że w sobotę... utopi kocię, którego nikt od nich nie chce. :evil:
Poszłyśmy - sprawdzić, czy to prawda, bo różne rzeczy ludzie powtarzają. :roll:

-Czy to prawda, że Twój tata utopi tą kotkę?
-Nie, nie utopi, on je zawsze młotkiem w głowę załatwia.

Kotka urodziła 4 maluszki - 3 kocurki "są zamówione", kicię której nikt nie chce czeka śmierć. Kicie mają ok.5 tygodni, są śliczne, zdrowe, rozumne.
Rzecz jasna nie zostawię tej kici. Ale... jestem już w naprawdę trudnej sytuacji - mam do oddania 7 kotów u mnie i u Dorci, jedno maleństwo u karmicielki i jedno w schronisku.

Czy ktoś zlituje się nad tą maleńką? Jest szaro-biała, śliczna.

PostNapisane: Czw lip 03, 2003 18:23
przez Witch
Rysiu jakbys miała już straszny problem to do mnie mona na jakiś czas :roll: Tylko ja mam cztery dorosłe koty, które trudno akceptują 'nowości' :roll:

PostNapisane: Czw lip 03, 2003 18:31
przez ryśka
Witch - dzięki!! Ja już mam straszny problem 8) Przez chwile jeszcze kicia może tam zostać, aż troszkę podrośnie.

A moze ktoś by chciał zabrać kicię na zawsze?

Witch - czy wiesz, że co 5 jest magiczną liczbą? 8)

PostNapisane: Czw lip 03, 2003 18:34
przez Witch
ryśka pisze:Witch - czy wiesz, że co 5 jest magiczną liczbą? 8)


7 to też magiczna liczba 8) :lol:

PostNapisane: Czw lip 03, 2003 18:35
przez ryśka
Witch pisze:
7 to też magiczna liczba 8) :lol:


Nie ma sprawy :twisted:

PostNapisane: Czw lip 03, 2003 18:38
przez Witch
ryśka pisze:
Witch pisze:
7 to też magiczna liczba 8) :lol:


Nie ma sprawy :twisted:


Moja droga. 7 to ja już mam :lol: Może nie w jednym mieszkaniu, ale finansowo wychodzi równo siódemeczka :twisted: :lol:

PostNapisane: Czw lip 03, 2003 18:46
przez ryśka
Tamta kicia wygląda na taką, co mało i niewybrednie je i jest bardzo zdrowa 8)

PostNapisane: Czw lip 03, 2003 19:09
przez Witch
ryśka pisze:Tamta kicia wygląda na taką, co mało i niewybrednie je i jest bardzo zdrowa 8)


Większość moich kotów tak wygląda :lol:
Ale poważnie jakbyś chciała ją podrzucić NA PRZECHOWANIE to cos się da zrobić. :lol:

PostNapisane: Pt lip 11, 2003 15:58
przez ryśka
W związku z tym, że Witch ma teraz kotki na swoim podwórku kicia nadal nie ma gdzie mieszkać :(
Stara legenda mówi, że koty, które uciekły przed śmiercią przynoszą szczęście nowym opiekunom 8)

Kochani - kicia i ja też liczy na Was! :lol:

PostNapisane: Pt lip 11, 2003 16:05
przez Ivcia
Cholerka, moj TZ mowil ostatnio o wzieciu kotka na przechowanie ale my za dwa tygodnie wyjezdzamy :( Co bedzie jak do tego czasu nie znajdzie sie dom?

PostNapisane: Pt lip 11, 2003 16:09
przez ryśka
Ivcia pisze: Co bedzie jak do tego czasu nie znajdzie sie dom?

Zostanie u Was? ;) :lol: żartuję. Niestety nie mogę obiecać, że dom znajdzie się w ciągu dwóch tygodni - strasznie duzo tych kociaków, a mało chętnych :(

PostNapisane: Pt lip 11, 2003 16:15
przez Axel
3mam kciuki, aby znalazła domek! :D :ok:

PostNapisane: Pt lip 11, 2003 16:16
przez Ivcia
No wiec wlasnie :( Nie mamy nic przeciwko ewentualnemu "zostaniu u nas", ale po urlopie :(

PostNapisane: Pt lip 11, 2003 16:39
przez ryśka
Ivcia pisze:No wiec wlasnie :( Nie mamy nic przeciwko ewentualnemu "zostaniu u nas", ale po urlopie :(


:dance: Dokocenie? :dance: To ja jej znajdę lokum na czas Waszego wyjazdu. Poproszę panią Irenę. A na długo wyjeżdżacie?

PostNapisane: Sob lip 12, 2003 9:24
przez Ivcia
ryśka pisze:
Ivcia pisze:No wiec wlasnie :( Nie mamy nic przeciwko ewentualnemu "zostaniu u nas", ale po urlopie :(


:dance: Dokocenie? :dance: To ja jej znajdę lokum na czas Waszego wyjazdu. Poproszę panią Irenę. A na długo wyjeżdżacie?


Dokocenie jest w planie, z tym ze warunkiem jest zakup mieszkania we wrzesniu :? Tak wiec jak na razie nie ma sie co rozpedzac.