Strona 1 z 6

Kici, kici po japońsku

PostNapisane: Pt lut 08, 2002 20:56
przez Falka
W ostatnim "Przekroju" jest rubryczka: Zestaw niezbędnych wyrażeń i zwrotów w językach świata..
Na uwagę zasługuje to, że rubryczka ta została wprowadzona dopiero w tym numerze i jej pierwszym tematem jest: jak przywołać kota :D

Kici, kici przetłumaczone jest na wiele języków, ale najbardziej podoba mi się po japońsku:

'neko-chan'

co w dosłownym tłumaczeniu oznacza 'Kochany panie kotku'

:) :) :)

PostNapisane: Pt lut 08, 2002 21:30
przez Estraven
I tak trzymać! Nie wiadomo dlaczego masa ludzi uważa, że może być z każdym kotem na ty! Już Behemot zwracał na to uwagę :!:

PostNapisane: Pt lut 08, 2002 22:21
przez Daga
Oooo, przepraszam bardzo, nasz kot przez jakies pierwsze dwa lata byl dla nas Panem Gapkiem. Inaczej sie do niego nie mowilo :)
Dopiero teraz znamy na tyle dobrze, ze pozwalamy sobie na wieksza poufalosc :wink:

PostNapisane: Pt lut 08, 2002 23:04
przez TyGi
No cóż. Zawołałem moją kotkę po japońsku...

Efekt.... Odziwo zareagowała. Weszła do pokoju, ale zachowała "dystans" miedzy mną.

PostNapisane: Pt lut 08, 2002 23:07
przez Falka
Hmm - no cóż... weszliście na inną płaszczyznę porozumienia... ;)
Może się okazać, że przestanie juz reagowac na zwykłe kici-kici ;)

PostNapisane: Pt lut 08, 2002 23:10
przez TyGi
To straszne............. lepiej niech zostanie kici kici.........

Sprawdze czy jeszcze "działa"

PostNapisane: Pt lut 08, 2002 23:12
przez TyGi
No cóż..... Towoja przepowiednia Falko się sprawdza....

Weszliśmy na inną płaszczyznę porozumienia...

Skierka nie reaguje na KICI, KICI.........

Ale chyba nie aż takich powodów do obaw. Kicia raczej jak zwylke udaje ze mnie nie słyszy...... :D

PostNapisane: Pt lut 08, 2002 23:15
przez Falka
Mówisz, że nie słyszy zwykle... A na 'neko-chan' reaguje...
Taaak - jak sądzę, do tej pory po prostu zwracałeś się do niej niewłaściwie ;) Czas to zmienić! :mrgreen:

PostNapisane: Pt lut 08, 2002 23:21
przez TyGi
Cosik mi się wydaje, że kicia reauje entuzjastycznie na nowości........ bo nie wie o co chodzi i moze jednak warto podejść

Natomiast słyszać "starocie" Skierka zapewne przemyśla w swojej małej głowce, czy opłaca się wstawać z legowiska........

PostNapisane: Pt lut 08, 2002 23:26
przez Falka
To może codziennie mów do niej kici-kici w innym jezyku ;)

PostNapisane: Pt lut 08, 2002 23:30
przez Keskese
A u mnie w domu na "kici-kici" reaguje tylko Zula (suczka).

PostNapisane: Pt lut 08, 2002 23:39
przez TyGi
To mi przypomniało, zę moja siostra cioteczna często zwraca się do swojego psa per kocie. A pies oczywiście reaguje na KICI KICI!!!!!!

PostNapisane: Sob lut 09, 2002 0:53
przez Hana
A ja calkiem czesto zwracam sie do mojej kocicy per misiu...:-)

PostNapisane: Sob lut 09, 2002 8:27
przez Witch
Zawołałam Kociewicza po japońsku i przyleciał jak na skrzydłach :D :D :D Może zrozumiał :?: 8O Tym bardziej, że wie że jest 'kochanym panem kotkiem' :wink: :D :lol:

PostNapisane: Sob lut 09, 2002 12:46
przez Ofelia
Moje sie wytrzeszczyly i zaraz wrocily do swoich zajec ;)

Ja przewaznie sie dre "Salma" (jak jest na dworzu) w roznych intonacjach.

Falka - a duzo tych jezykow? Nie wpisalabys tu wszystkich zwrotow? :lol: