Podczytuję ...
Kiedyś miałam 7 kotów (+ dwa psy: york i ON), jakos dawalismy radę ...
Ale z czasem odchodziły, rekordzistka w wieku 19 lat i 9 miesięcy - Tysia
Pozostałe tez dozyły 17 lat - np. Tola (z IBD) i Tosia (po dwóch operacjach usunięcia guzów tarczycy)
Tinka - po 12 latach (przez błąd weta) ... itd
Każde odejscie przeżywałam, przy prawie kazdym miałam wątpliwosci - czy aby na pewno wszystko zrobiłam co było mozna ... ?
Teraz zostały mi trzy koty
Dziunia - MCO 15,5 roku - niestety choruje, a weci nie potrafią jej zdiagnozowac, obecnie leczona jest solensią i antybiotykiem ...
Tilka - w typie syberyjki szylkretowej - ma powyżej 10 lat, ale jest okazem zdrowia
Tymon - w typie persa - tez ponad 10-cioletni kocurek - zdrowy
Pozdrawiam serdecznie i zyczę zdrowia dla Ciebie i Twoich podopiecznych