Mój pierwszy kot

To było 13 lat temu. Miałam wielkiego psa, mieszańca owczarka i doga ( Orka ) i dwoje malutkich dzieci. Zobaczyłam gdzieś zdjęcie dużego psa z przytulonym do niego kotem. I zapragnęłam oglądać taki widok codziennie. Wiedziałam, że w bloku naprzeciwko są małe kotki. Palacz złapał mi jednego. Dałam na piwo. Jaki on był dziki. Siedział w pudle kilka dni. Po pewnym czasie moje marzenie się spełniło. Tygrys zakochał się w Orce. Spali razem, jedli razem, zawsze byli razem. Jak Tygrys chciał się przytulić to gryzł Orkę w udo, ona podnosiła je do góry, a on przytulał się do jej brzucha.Nie ma już ani Orki ani Tygrysa, ale często ich wspominam, a widok śpiących razem został w mojej pamięi do dziś.